Poznali się w internecie. Mężczyzna od razu oczarował 48-latkę z Trzemeszna i chociaż nigdy nie doszło do spotkania, zyskał jej zaufanie. Pewnego dnia oznajmił, że przesłał kobiecie oszczędności życia, ale "paczka utknęła gdzieś na granicy" i potrzebuje pieniędzy żeby opłacić cło. Uwierzyła i straciła 11 tysięcy złotych, a gdyby nie czujność pracownic banku, straciłaby kolejne 75 tysięcy.