Dostali w walizce serce potrzebne do przeszczepu i jasną instrukcję: jak najszybciej przetransportować organ do szpitala we Wrocławiu. Lotnicy z poznańskiej policji pokazali nagranie z akcji, w której liczyła się każda minuta.
W środę lotnicy z Sekcji Lotnictwa Policji w Poznaniu otrzymali za zadanie przetransportować serce. Miejsce odbioru: jeden ze szpitali w województwie lubuskim. Miejsce dostarczenia: Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu. Na nowe życie czekał 60-letni pacjent.
Lotnicy byli gotowi do działania. Problemem były tylko warunki atmosferyczne. - Od kilkunastu godzin obserwowaliśmy przemieszczający się nad Polską front burzowy. Braliśmy pod uwagę, że być może ze względu na trudne warunki atmosferyczne start z Poznania będzie niemożliwy. W tej sytuacji byliśmy gotowi, by do akcji przekierować policyjny Black Hawk S-70i, który jest wykorzystany podczas odbywających się w tym czasie ćwiczeń policjantów Centralnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji „BOA” na poligonie w Wędrzynie – opowiada insp. pil. Robert Sitek, naczelnik Zarządu Lotnictwa Policji Głównego Sztabu Policji KGP.
Warunki atmosferyczne na szczęście się poprawiły. Załoga wraz z towarzyszącym im lekarzem, otrzymała zielone światło na lot.
- Planowanie takiego lotu, podczas którego policyjny śmigłowiec będzie transportował serce do transplantacji wymaga szczególnego przygotowania: sprawdzenia pogody, ustalenia szczegółów związanych z lądowaniem koło szpitala, z którego będzie zabierany lekarz transplantolog z sercem do przeszczepu, wyznaczenia trasy lotu oraz zadbania o bezpieczne lądowanie przy szpitalu, w którym planowana jest akcja wszczepienia pacjentowi serca – mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Gdy liczy się czas
W transporcie organów do przeszczepu zawsze liczy się czas. - Organy mogą przebywać poza organizmem jedynie określony czas. Dla serca są to cztery godziny, dla płuc siedem. A dla nerek czy wątroby jest jeszcze inny czas - opowiada.
Serce ma tego czasu najmniej. Jak mówią lekarze sam przeszczep zajmuje około czterech godzin. To oznacza, że na transport pozostają maksymalnie 2,5 godziny. - Dlatego im szybciej serce do przeszczepu zostanie dostarczone, tym większa szansa powodzenia całej operacji - mówi Mateusz Rakowski, koordynator ds. transplantacji serca wrocławskiego szpitala.
Każda taka operacja przetransportowania organu oraz jego późniejszy przeszczep to praca zespołowa, w którą zaangażowanych jest kilkadziesiąt osób.
Korytarz życia nawet w powietrzu
Niecodzienne sytuacje wymagają nadzwyczajnych rozwiązań i to również w powietrzu. Jak tłumaczą policjanci, aby wszystko przebiegło sprawnie i zgodnie z procedurami, nic nie może stać na drodze. Dlatego w powietrzu, podobnie jak na drodze, również obowiązuje korytarz życia. – Hasło "Garda" daje nam pierwszeństwo wykonania lotu z sercem. Informacja o rodzaju prowadzonej akcji przekazana zostaje drogą radiową. Dzięki temu każdy uczestnik ruchu ma obowiązek ustąpienia nam drogi – mówi insp. Robert Sitek.
Tak był w tym przypadku. Serce udało się bezpiecznie i na czas dostarczyć do wrocławskiego szpitala.
Policyjni lotnicy wielokrotnie już transportowali organy do przeszczepu. Kilkanaście dni temu ten sam zespół pomagał dostarczyć serce dla innego 60-latka z Wrocławia. W tamtym przypadku serce trafiło do Wrocławia z województwa zachodniopomorskiego.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: policja.pl