W Sopocie przed północą wybuchł pożar pięciopiętrowego budynku wielorodzinnego. Z ogniem walczyło 19 zastępów strażackich 16 osób musiało zostać ewakuowanych. Jak przekazały służby, akcję gaśniczą utrudniał porywisty wiatr.
Do pożaru doszło przy ul. Andersa w Sopocie. Ogień zajął cały dach kamienicy. - Z budynku ewakuowano 16 osób - przekazał Adam Krajewski, reporter TVN24. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Dach i poddasze spalone
Jak poinformował nas kapitan Janusz Gawlak ze straży pożarnej w Sopocie, ogień zauważył mieszkaniec sąsiedniego budynku, który powiadomił służby. - Na miejsce zostały zadysponowane wszystkie zastępy miejscowej jednostki wraz z jednostką Ochotniczej Straży Pożarnej - przekazał.
Na szczęście pożar nie objął części mieszkalnych budynku, ale dach i poddasze zostały doszczętnie zniszczone. Walka z pożarem trwała kilka godzin.
Ogień rozprzestrzeniał wiatr
Akcji gaśniczej przeszkadzał porywisty wiatr, który momentami osiągał zbliżał się do 100 kilometrów na godzinę. Jak podkreślali strażacy przeszkadzał przy pracy na wysokości, ale i pomagał ogniu w rozprzestrzenianiu. - Zostały przenoszone ognie z elementami konstrukcji. Z tego względu przeprowadziliśmy ewakuację sąsiednich budynków - wyjaśniał Gawlak.
Czytaj też: Wichury w Polsce raniły, niszczyły, zatrzymywały pociągi. W wielu miejscach nie ma prądu
Z pożarem walczyło 19 zastępów straży pożarnej. Na miejscu jeszcze w sobotę rano pracowali policyjni technicy, którzy będą ustalać, co było przyczyną pojawienia się ognia.
Źródło: PAP, Dziennik Bałtycki, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24