Trójmiasto

Trójmiasto

"Mąż został po niemieckiej stronie, jest lekarzem i nie może wrócić do domu tak, jak każdy inny medyk w Polsce"

Kilkadziesiąt osób protestowało po polskiej i niemieckiej stronie przejścia granicznego w Lubieszynie (Zachodniopomorskie). Chcą zniesienia obowiązku kwarantanny dla medyków. - Mój mąż został po niemieckiej stronie, jest lekarzem i nie może wrócić do domu tak, jak każdy inny medyk w Polsce, który wykonuje swoją pracę i wraca do swojej rodziny - mówi jedna z kobiet.