Kamery monitoringu Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu (Zachodniopomorskie) już kilka razy nagrały pary uprawiające seks wśród eksponatów - twierdzi dyrekcja placówki. Zaapelowała w mediach społecznościowych: nie narażajmy obsługi i "konserwatywnych" oraz "wstrzemięźliwych" eksponatów na dyskomfort.
W świnoujskim Forcie Gerharda mieści się Muzeum Obrony Wybrzeża. Niedawno zainstalowano w nim nowoczesne kamery monitoringu, dające dobrą jakość nagrań. Zapis jest przeglądany przed skasowaniem. Pracownicy muzeum zauważyli przy tej okazji frywolne zachowania niektórych odwiedzających. Aby podobne sytuacje się nie powtarzały, zwrócili się z apelem poprzez media społecznościowe.
Dreszcze, ekscytacje, podniecenie
"Uprzejmie uprasza się naszych Gości … jak to napisać… no, prosimy, ars amandi [sztuka kochania - red.] nie w muzeum! Muzeum od pewnego czasu wyposażone jest w kamery! A te, gdyby mówiły…" – czytamy we wpisie muzealników.
Z przymrużeniem oka uznają, że takie zachowania są w pewnym stopniu zrozumiałe. "Rozumiemy, że wyjątkowe eksponaty, ba, mundurowa obsługa, potrafią przyprawić o dreszcze, EKSCYTACJE i podniecenie!". Jednocześnie przypominają, że w okolicy jest wiele miejsc, jak dzikie plaże, gdzie takie igraszki są bardziej zrozumiałe i gdzie kamer nie ma.
"Konserwatywne, wręcz ortodoksyjne i wstrzemięźliwe" eksponaty
Jak żartobliwie stwierdzają pracownicy placówki: większość eksponatów w muzeum to przedmioty "urodzone" wiele lat temu i obyte w całkowicie innych normach obyczajowych. "Konserwatywne, ba wręcz ortodoksyjne i wstrzemięźliwe. Nie narażajmy ich na dyskomfort!" – proszą.
Na zdjęciu ilustrującym wpis pokazali, jak dobrej jakości są nagrania z kamer w Forcie. Nagranych "momentów" nie ujawnili.
Zgodnie z artykułem 140 Kodeksu wykroczeń za nieobyczajny wybryk w miejscu publicznym przewidziana jest kara aresztu do 30 dni i grzywna do 1,5 tysiąca złotych.
Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Obrony Wybrzeża