Jarosław Kaczyński podczas spotkania w niedzielę z mieszkańcami Żywca został zapytany o możliwość dalszej pomocy dla kredytobiorców. - Wakacje kredytowe to pomoc daleko idąca, tyle w tym momencie można zrobić - odpowiedział prezes PiS. Kaczyński podkreślił, że dalsza pomoc wymagałaby zwiększenia podatków, a tego rząd nie chce robić.
Na spotkaniu z mieszkańcami Żywca prezes PiS został zapytany, czy planowana jest jeszcze jakaś pomoc kredytobiorcom.
Kaczyński przypomniał, że wprowadzono już tzw. wakacje kredytowe. - To jest pomoc naprawdę daleko idąca. My nie jesteśmy w stanie wszystkiego wziąć - bo za to płacą banki - na kasę państwową, bo ta kasa jest, proszę państwa, z waszych kieszeni. Czyli musielibyśmy zwiększyć podatki - powiedział prezes PiS.
"Nie możemy obiecywać gruszek na wierzbie"
Podkreślił, że rządzący nie chcą podnosić podatków. - Nie możemy wobec tego zapowiadać gruszek na wierzbie. Ja nie przyjechałem tutaj, żeby państwa wprowadzić w błąd - oświadczył.
- Pomagamy bardzo wyraźnie, te wakacje to jest bardzo duże zmniejszenie tego obciążenia, ale tyle w tym momencie można zrobić - powiedział.
Zaznaczył, że jeśli ktoś będzie miał pomysł na pomoc kredytobiorcom, który nie będzie powodował konieczności zwiększenia podatków, to rząd będzie gotowy go zrealizować. - Ja w tej chwili takiego pomysłu nie mam, być może ktoś z moich koleżanek i kolegów pracujących w ministerstwie finansów jakiś taki pomysł ma. Jeżeli ma, to na pewno będziemy chcieli go zrealizować - dodał.
Klienci banków od 1 sierpnia mogą korzystać z "wakacji kredytowych", czyli możliwości zawieszenia spłaty raty kredytu hipotecznego przez maksymalnie osiem miesięcy w tym i przyszłym roku. Dotyczy to osób, które zaciągnęły kredyt w złotych na własny cel mieszkaniowy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock