Polskie Linie Lotniczych LOT poinformowały związki zawodowe o spowodowanych złą sytuacją finansową spółki planowanych zwolnieniach grupowych, do których ma dojść między 20 stycznia a końcem lutego 2021 roku – wynika z dokumentu, do którego dotarł tvn24.pl. Według naszych informacji ma to być nie więcej niż 300 osób. LOT utrzyma większość zespołu, a ograniczenie etatów na tle branży jest niewielkie – zapewnia biuro prasowe narodowego przewoźnika.
Według informacji tvn24.pl ze źródeł w PLL LOT w środę do związków zawodowych w spółce trafiło zawiadomienie na podstawie ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników.
Trudna sytuacja finansowa
W dokumencie, który widzieliśmy, podkreślono, że powodem planowanych zwolnień grupowych jest bardzo ciężka sytuacja finansowa narodowego przewoźnika wywołana pandemią COVID-19, która dotknęła całą branżę lotniczą.
Przez znacznie mniejszą liczbę lotów niż przed pandemią - jak zaznaczono - wysokie koszy stałe ponoszone przez przewoźnika znacznie przewyższają jego przychody.
W dokumencie podpisanym przez szefową działu wynagrodzeń i świadczeń pracowniczych PLL LOT jest informacja, że wypowiedzenie umów o pracę dotyczy grupy powyżej 30 pracowników, a do zwolnień grupowych ma dojść od 20 stycznia do końca lutego.
"Mówi się, że zwolnionych ma być 300 osób"
Z pisma wynika, że spółka zatrudnia na etacie ponad 1600 pracowników, z czego ok 270 to piloci, ponad 500 – stewardessy i stewardzi, a powyżej 700 – personel naziemny.
Według naszego rozmówcy ze spółki, mniej więcej drugie tyle to współpracownicy na samozatrudnieniu, których formalnie zwolnienia grupowe nie obejmują, a pracodawca może się z nimi rozstać w łatwiejszy sposób - po prostu zaprzestając współpracy.
- Nieoficjalnie mówi się, że zwolnionych ma być 300 osób. Najlepiej by było, gdyby zaczęli od osób, które mają już uprawnienia emerytalne – mówi tvn24.pl rozmówca ze spółki.
- To będzie nie więcej niż 300 osób zatrudnionych na etacie. Wszystko zależy od rozmów i porozumienia ze związkami zawodowymi. Planu redukcji wśród samozatrudnionych nie ma – dodaje inny rozmówca zbliżony do władz spółki.
Na redukcję zatrudnienia o "nie więcej niż 300 osób" wskazuje też komunikat zarządu LOT skierowany do pracowników.
LOT: ograniczenie etatów na tle branży jest niewielkie
O komentarz do informacji o planowanych zwolnieniach grupowych poprosiliśmy biuro prasowe PLL LOT, które odpisało, że "LOT utrzyma większość zespołu, a ograniczenie etatów, na tle branży, jest niewielkie".
"Osiągnęliśmy to przede wszystkim dzięki wynegocjowaniu znaczących ustępstw ze strony zagranicznych leasingodawców finansujących samoloty. To poczynione tam oszczędności pozwalają na ochronę miejsc pracy w LOT" – zaznaczono w odpowiedzi.
Rządowe wsparcie
Według naszego rozmówcy z resortu aktywów państwowych ograniczenie zatrudnienia ma związek z przyznaniem spółce rządowego wsparcia.
- Warunkiem zatwierdzenia pomocy jest przedstawienie wieloletniego planu funkcjonowania, który się wiąże z wprowadzeniem oszczędności – tłumaczy nasz rozmówca.
Pod koniec grudnia rząd przyjął uchwałę w sprawie Programu wsparcia Polskich Linii Lotniczych LOT S.A. Zakłada on, że spółka otrzyma niemal 3 mld zł - 1,8 mld zł w formie pożyczki, a 1,1 mld zł przez podniesienie kapitału spółki o tę kwotę. W uzasadnieniu podkreślono, że działania państwa w zakresie udzielenia pomocy publicznej przewoźnikowi lotniczemu wpisują się w działania prowadzone przez inne kraje. Jako przykład wskazano Lufthansę i Air France.
W drugiej połowie grudnia plan pomocy dla LOT zaakceptowała Komisja Europejska. W środę Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało na Twitterze o uruchomieniu pierwszej transzy pomocy rządowej dla PLL LOT wysokości 1,1 mld zł.
Właścicielem PLL LOT jest Polska Grupa Lotnicza. Jedynym akcjonariuszem PGL jest Skarb Państwa, który reprezentowany jest przez ministerstwo aktywów państwowych.
Grzegorz Łakomski
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock