Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.
Polska Izba Handlowa w USA została wymieniona przez gen. Jarosława Stróżyka, przewodniczącego komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich, jako instytucja, która mogła finansować rosyjskie wpływy w Stanach Zjednoczonych.
Jak wynika z dokumentów, do których dotarł reporter "Czarno na białym" Marek Osiecimski, najważniejsze osoby w państwie - między innymi ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan - nadzorowali w 2018 roku działania, które doprowadziły do powstania tej izby, a także pośrednio do przelania pieniędzy polskich podatników na konto amerykańskiego lobbysty, wcześniej zaangażowanego w szerzenie rosyjskiej propagandy.
Wszystko teoretycznie miało służyć promocji Polski w Stanach Zjednoczonych, ale dziś żaden z zaangażowanych w ten projekt polityków nie chce się do działań izby handlowej przyznać.
Pieniądze dla lobbysty powiązanego z Kremlem
Jak ustalił Osiecimski, za pośrednictwem wspomnianej Izby pieniądze, pochodzące z polskich spółek Skarbu Państwa i fundacji, trafiły do Christophera Coopera, właściciela firmy lobbystycznej Potomac Square Group (PSG) - człowieka szerzącego w USA kremlowską propagandę.
O tym, że Cooper jest powiązany z Kremlem było publicznie wiadomo na długo przed tym, jak Polska Izba Handlowa podpisała z nim umowę.
Zanim to nastąpiło, Potomac Square Group Christophera Coopera najpierw skompromitowała się współpracą z ludźmi jednoznacznie kojarzonymi z Kremlem, w tym z Rinatem Achmetszynem, o którym gen. Stróżyk na swojej konferencji powiedział, że jest byłym agentem GRU. PSG współpracowało także w Waszyngtonie z ludźmi, którzy dziś ścigani są przez FBI za próby wpływania na amerykańskie wybory prezydenckie w 2016 roku. PSG pomagało także Kremlowi w Waszyngtonie wybielić się w sprawie głośnego morderstwa w rosyjskim więzieniu prawnika Siergieja Magnickiego, który ujawnił skandal korupcyjny w rosyjskich władzach.
- Potomac Square zaangażowany był w paskudny interes poprzez pracę dla ludzi, których określiłbym jako przeciwników Polski - powiedział "Czarno na białym" William Browder, amerykańsko-brytyjski przedsiębiorca i filantrop, były współpracownik Magnickiego, nazywany jednym z największych wrogów Władimira Putina, który przez wiele lat był największym zagranicznym inwestorem w Rosji.
Jak ustalili dziennikarze "Czarno na białym", premier Mateusz Morawiecki oraz ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan osobiście nadzorowali proces powstawania Izby, dobór jej członków oraz wpływali na jej decyzje, w czasie gdy instytucja ta podpisała umowę z zaangażowaną wcześniej do szerzenia propagandy Kremla firmą Potomac Square Group Christophera Coopera.
Izbę ostatecznie rozwiązano w listopadzie 2023 roku, kilka tygodni po wyborach z 15 października i na chwilę przed oddaniem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość.
****
Attaboy – to w korporacyjnym slangu pochwała przełożonego wobec podwładnych. W wolnym tłumaczeniu "zuch chłopak". Takiego określenia użył Mateusz Morawiecki w mailu do swoich współpracowników za sprawne działania przy zakładaniu Polskiej Izby Handlowej w USA.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24