Znów wrócili w miejsce ukrycia zwłok Olewnika

Aktualizacja:
Dziennikarz tvn24.pl o nowych faktach ze śledztwa ws. Olewnika
Dziennikarz tvn24.pl o nowych faktach ze śledztwa ws. Olewnika
TVN24
Dziennikarz tvn24.pl o nowych faktach ze śledztwa ws. OlewnikaTVN24

Prokuratorzy znów wrócili w miejsce, gdzie mordercy ukryli zwłoki zamordowanego Krzysztofa Olewnika. Gdańscy oskarżyciele szukali ciała osoby, której DNA znaleźli przy nieżyjącym synu biznesmena. Powodem powrotu było nieznane dotąd, a już kolejne niedbalstwo popełnione kilka lat temu w śledztwie dotyczącym porwania i zabójstwa Krzysztofa.

- Mieliśmy swoje, bardzo konkretne powody, by jeszcze raz sprawdzić miejsce ukrycia zwłok Krzysztofa Olewnika. Bowiem w 2006 roku doszło do pewnych nieprawidłowości przy oględzinach zwłok Krzysztofa. Dlatego musieliśmy jeszcze raz wrócić w okolice Różana – tłumaczy tvn24.pl Zbigniew Niemczyk, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. A Krzysztof Trynka, rzecznik prasowy gdańskiej apelacji dodaje: - Musieliśmy dokonać oględzin tego miejsca.

O swoich ustaleniach oskarżyciele poinformowali posłów z komisji wyjaśniającej przyczyny porwania i zabójstwa młodego biznesmena.

Niesprawdzone włosy

Mieliśmy swoje, bardzo konkretne powody, by jeszcze raz sprawdzić miejsce ukrycia zwłok Krzysztofa Olewnika. Bowiem w 2006 roku doszło do pewnych nieprawidłowości przy oględzinach zwłok Krzysztofa. Dlatego musieliśmy jeszcze raz wrócić w okolice Różana. Zbigniew Niemczyk, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku

Krzysztof zginął 5 września 2003 roku. Mordercy zawinęli jego ciało w metalową siatkę. W październiku 2006 roku w lesie koło Różana pod Warszawą jeden z zabójców Sławomir Kościuk wskazał prokuratorom z Olsztyna (wtedy oni prowadzili śledztwo) miejsce kaźni Krzysztofa.

W trakcie oględzin zwłok na siatce owijającej ciało znaleziono włosy. Było ich tak wiele, że później policjanci badający ciało napisali w swoich notatkach, że znaleźli na siatce „pęk włosów”. Czyje to były włosy? Olsztyńska prokuratura tego nie zbadała. Uznała, że muszą należeć do Krzysztofa.

Złamane abecadło

Nie przeprowadzono badań DNA i nie próbowano ich porównać z materiałem genetycznym innych osób. Prokuratorzy z Olsztyna powinni to zrobić, by wyjaśnić wszystkie okoliczności śmierci, a także porwania Olewnika.

- Zbadanie wszystkich śladów jakie znaleziono w miejscu odkrycia zwłok Krzysztofa to abecadło kryminalistyki – mówi nam poseł Marek Biernacki (PO), szef sejmowej komisji śledczej badającej nieprawidłowości w działaniu prokuratury i policji w wyjaśnianiu zagadki porwania i śmierci syna Włodzimierza Olewnika. Zbadanie DNA z włosów mogło dać odpowiedź na kilka pytań, w tym te, na które szukają obecnie odpowiedzi prokuratorzy: Czy Krzysztof był przetrzymywany z kimś jeszcze? Czy w jego domu przed porwanie zabito jeszcze kogoś, a w ukryciu tego faktu byli zaangażowani gangsterzy, którzy później zaczęli szantażować rodzinę Olewników?

Konkretne powody

Odpowiedzi po czterech latach szukają oskarżyciele z gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej (przejęli śledztwo po Olsztynie). Badają oni teraz nie tylko prawdę o powodach porwania syna przedsiębiorcy z Drobina, ale także ścigają policjantów i prokuratorów, którzy od października 2001 r. popełniali błędy w śledztwie. M.in. zlecili badania genetyczne znalezionych włosów. Wyszło na jaw, że są to włosy nienależące do Krzysztofa Olewnika.

Dlatego 10 listopada policjanci z koparką zjawili się kilka kilometrów od Różana (napisał o tym „Kurier Makowski”). Rozkopywali teren, na którym 4 lata wcześniej Kościuk wskazał miejsce, w którym zakopano Krzysztofa. Lokalni dziennikarze zasugerowali, że ma to związek z poszukiwaniem zwłok innej ofiary głośnego porwania – Eweliny Bałdygi, córki właściciela zakładów JBB. To fałszywy trop. - Nasze poszukiwania nie dotyczyły sprawy porwania Bałdygi – mówi tvn24.pl prokurator Niemczyk.

Dlaczego więc prokuratorzy rozkopywali miejsce, w którym zbrodniarze ukryli ciało zamordowanego Krzysztofa?

Szukali ciała

Portal tvn24.pl ustalił, że oskarżyciele podejrzewali, że mogą tam znaleźć ciało innej osoby, której włosy znaleźli na siatce, w którą porywacze owinęli ciało Krzysztofa. Dowiedzieliśmy się także, że oprócz włosów, w siatkę zaplątany był „przedmiot osobisty”. Czy tej samej osoby, której włosy były zaplątane w siatkę? Tego nie wiemy. Prokurator Niemczyk nie chciał odpowiedzieć na pytanie czym skończyły się ich poszukiwania. Policjanci, z którymi rozmawialiśmy, powiedzieli nam, że nie znaleźli żadnego ciała.

Maciej Duda

Współpraca: Maciej Wasielewski

Wydawca: mat

Masa nieprawidłowości Brak badań DNA z włosów na siatce, w którą owinięto ciało Krzysztofa to nie jedyny błąd olsztyńskich śledczych, który muszą teraz naprawiać nowi prokuratorzy. Przypomnijmy powody, dla których na początku 2010 roku prokuratura musiał ekshumować zwłoki Krzysztofa pochowane na płockim cmentarzu. Z protokołu badania DNA Krzysztofa Olewnika wynikało, że wykonano je na dzień przed wydobyciem jego zwłok. Pominięto próbki materiału genetycznego z kości, które dały niekorzystny wynik badań porównawczych. Przekłamania w tych protokołach oraz fałszerstwa biegłych z Olsztyna działających pod nadzorem tamtejszych prokuratorów były powodem, dla których trzeba było ponownie zbadać zwłoki Krzysztofa i potwierdzić, że to na pewno jego ciało wskazał Kościuk w noc z 27 na 28 października 2006 roku. Nawet ten morderca miał wątpliwości, gdzie zakopano zwłoki Krzysztofa. Tej nocy ówczesny wiceszef olsztyńskiej prokuratury Zbigniew Kozłowski i prokurator Piotr Jasiński wraz z ekipą policji w lesie koło Różana na Mazowszu szukał zwłok Krzysztofa Olewnika. Kilka godzin wcześniej Sławomir Kościuk, jeden z jego porywaczy i zabójców, przyznał się i zapewnił, że wskaże, gdzie on i Robert Pazik zakopali ciało Krzysztofa. Nad ranem w sobotę 28 października policja nagrała film. Widać na nim, jak Kościuk próbuje odnaleźć zwłoki ofiary. W pewnym momencie mówi: "Zakopaliśmy tutaj". Słychać chrząknięcie i wypowiedziane szeptem: "Dalej". Kościuk wtedy mówi: "Nie, nie, to nie tutaj, to dalej". I wskazuje inne miejsce. W końcu ekipa techników odkopuje zwłoki mężczyzny zakopane dwa metry pod ziemią. Są owinięte w metalową siatkę. Wcześniej Kościuk twierdził, że ciało zamordowanego zawinął w siatkę, ale plastikową. Prokurator Kozłowski był już pewien, że odkopano szczątki Krzysztofa Olewnika. Nie czekał na sekcję i kazał jechać prokuratorowi Jasińskiemu do rodziny Krzysztofa, by ją powiadomić, że odnaleziono ciało. Dopiero w tym roku bezsprzecznie gdańska prokuratura potwierdziła, że Kościuk prawidłowo wskazał ciało Krzysztofa, że było ono zawinięte w metalową siatkę. Masa nieprawidłowości

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24