- Andrzej Lepper prowadzi brukową politykę brukowym pismem - tak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odpowiedział na zarzuty byłego wicepremiera i tygodnika "Nie" o podsłuchach w Samoobronie.
- Na liście brakuje dwóch nazwisk: Juliusza Cezara i Kleopatry - ironizował Ziobro i dodał, że "trudno traktować poważnie brukowe pismo".
Andrzej Lepper jest innego zdania: - To jest skandal, to się dzieje pierwszy raz w dziejach Polski - grzmiał trzymając w ręku "Nie", który wydrukowało listę osób, które według tygodnika były podsłuchiwane. Najwięcej podsłuchów miało być założonych członkom Samoobrony.
Lepper nie jest pewny, co do prawdziwości informacji tygodnika "Nie", ale zaznaczył, że jest to rękawica rzucona w twarz ministrowi Ziobro.
- Jeśli to jest nieprawda, jeżeli Urban kłamie, to w trybie natychmiastowym powinno być sprostowanie ministra Ziobry - mówił. Przy okazji powtórzył, że dzięki działaniom ministra sprawiedliwości Stany Zjednoczone nie wydały zgody na ekstradycję Edwarda Mazura.
Do sprawy podsłuchów wrócił poseł sejmowej speckomisji Andrzej Grzesik. Członek komisji ds. służb specjalnych podkreślał, że Samoobrona już złożyła wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Ziobro.
- Po wyborach będziemy tę sprawę poruszać w Sejmie, akcja podsłuchów musi zostać dogłębnie wyjaśniona - nalegał Grzesik.
W trakcie konferencji Andrzej Lepper po raz kolejny poruszył sprawę nieprawidłowości przy finansowaniu poprzedniej partii Jarosława Kaczyńskiego, czyli Porozumienia Centrum.
- Żądam, żeby premier pokazał, jak Porozumienie Centrum spłaciło pożyczkę od Fundacji Prasowej "Solidarność" - pożyczkę, którą pan Kaczyński zaciągnął u samego siebie - apelował Lepper.
Lepper domagał się powstania komisji śledczej do spraw finansowania partii w latach 90. Wczoraj szef Samoobrony zaprezentował kserokopię dokumentu, który jego zdaniem świadczy o nielegalnych transakcjach finansowych akceptowanych przez Jarosława Kaczyńskiego w czasie gdy był prezesem PC. Jak ujawnił portal tvn24.pl, swoje informacje czerpał z tzw. Raportu Nowaka.
Dzisiaj Lepper cytował "Gazetę Wyborczą".
- Kaczyński doprowadził do wyprowadzenia pieniędzy z Fundacji Prasowej "Solidarność" do PC. W 1991 roku Fundacja Prasowa "Solidarność" przelała na konto PC 8 mld starych złotych. W 1991 roku odbyły się wybory i PC startowało w tych wyborach, osiągając wynik zadowalający - 41 mandatów (...) Ta pożyczka potrzebna była na wybory - mówił Lepper w Katowicach.
Lepper dodał też, że Kaczyńscy od najmłodszych lat "uczyli się kombinowania".
- Chcieli ukraść księżyc. Powiedzieli, że ukradli księżyc, a księżyc jest przecież, ukraść go nie ma mogli. To teraz kradną co tylko mogą - powiedział Lepper.
Lider Samoobrony domagał się również rozliczenia prywatyzacji Polskich Hut Stali. Przypomniał, że Samoobrona wielokrotnie opowiadała się za powołaniem sejmowej komisji śledczej w tej sprawie.
- Wszystkie te złodziejskie prywatyzacje muszą być rozliczone - mówił Lepper.
Ocenił też, że rządowi PiS nie zależy na rozliczeniu prywatyzacji, bo "oni sami mają za paznokciami dużo brudu i dlatego nie chcą zadzierać z kimś, kto mógłby się wziąć za nich".
Źródło: TVN24, PAP