Zespół ds. rozliczeń PiS zawiadomił prokuraturę w sprawie sędziów, którzy wydali uchwałę Sądu Najwyższego odnoszącą się do statusu Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego. Jak wskazano, osoby wydające piątkową uchwałę "podały się za sędziów SN, mimo wadliwego procesu powołania na to stanowisko".
Szef zespołu ds. rozliczeń PiS Roman Giertych poinformował na platformie X o zawiadomieniu prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które wydały uchwałę Sądu Najwyższego w sprawie statusu Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego. Zamieścił też zdjęcie dokumentu przekazanego do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zawiadomienie dotyczy czynu z art. 227 Kodeksu karnego. Mówi on, że "kto, podając się za funkcjonariusza publicznego albo wyzyskując błędne przeświadczenie o tym innej osoby, wykonuje czynność związaną z jego funkcją, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Jak wskazano w zawiadomieniu, podpisanym przez kilkunastu posłów z zespołu, osoby wydające piątkową uchwałę SN "podały się za sędziów SN, mimo wadliwego procesu powołania na to stanowisko". "Zarzucanego czynu dopuścili się oni umyślnie, z zamiarem bezpośrednim" - dodano.
W piątek Izba Karna SN w składzie sędziów wyłonionych do SN po 2017 r. - Zbigniewa Kapińskiego, Marka Siwka i Igora Zgolińskiego - stwierdziła, że powołanie Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. było prawnie skuteczne.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sąd Najwyższy w sprawie Barskiego. Prokuratura: stanowisko to nie wywołuje skutków prawnych
Sędzia Kapiński w uzasadnieniu uchwały ocenił, że w styczniu doszło do "instrumentalnego wykorzystania prawa" przy odsunięciu Barskiego ze stanowiska szefa PK.
"Neosędziowie Sądu Najwyższego bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą SN i nie jest wiążące" - podkreślił jeszcze w piątek minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar, odnosząc się do tej uchwały.
W poniedziałek Barski zjawił się przed siedzibą PK z oczekiwaniem, że będzie mógł "podjąć (...) obowiązki służbowe, zgodnie z orzeczeniem SN".
- Jestem prokuratorem i działam zgodnie z prawem. Wykonuję obowiązek. Jeżeli nie zostanę wpuszczony, no trudno, nie będę forsował bramy głową, nie będę stosował środków siłowych - powiedział dziennikarzom przed próbą wejścia do budynku, która zakończyła się niepowodzeniem.
Prezydent Andrzej Duda ocenił we wtorek, że próba usunięcia Barskiego ze stanowiska prokuratora krajowego była prawnie bezskuteczna, a późniejsze powołanie Dariusza Korneluka na to stanowisko odbyło się w sposób całkowicie niezgodny z prawem. Dodał, że kancelaria rozważa, jakimi metodami przywrócić praworządność.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański