Wszyscy mogliśmy oglądać ten chaos - stwierdził w niedzielę kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki, odnosząc się do wydarzeń z piątku. Tego dnia komisja ds. Pegasusa zamknęła posiedzenie, ponieważ Zbigniew Ziobro nie został na czas doprowadzony i zawnioskowała o aresztowanie go na 30 dni. Były minister udzielał wywiadu w siedzibie partyjnej TV Republika i został w niej zatrzymany przez policję po zaplanowanej godzinie przesłuchania.
W piątek nie doszło do przesłuchania byłego szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (obecnie posła PiS) przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Policja zgodnie z postanowieniem sądu zatrzymała posła po godzinie 10.30, w celu doprowadzenia przed komisję. Ponieważ jednak Ziobro nie stawił się na posiedzeniu o czasie - początek posiedzenia był wyznaczony właśnie na godz. 10.30 - komisja przyjęła wniosek o zainicjowanie procedury zastosowania wobec niego kary porządkowej 30 dni aresztu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zbigniew Ziobro doprowadzony do Sejmu
Nawrocki: gry polityczne, które mają przykryć realne problemy
Do tych wydarzeń odniósł się w niedzielę kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki, oceniając, że jest to "bardzo zły sygnał". - Wszyscy mogliśmy oglądać ten chaos i te niepoważne sceny, które odbywały się wokół przesłuchania ministra Zbigniewa Ziobry - powiedział podczas konferencji w Głubczycach (woj. opolskie).
Stwierdził też, że "współczuje" w tej sytuacji policjantom i prokuratorom, ponieważ "są wykorzystywani do nieładnych, niepoważnych gier politycznych, gier partyjnych, które mają przykryć realne problemy Polaków". Jego zdaniem są to "drożyzna, ceny energii elektrycznej".
Nawrocki mówił też o nieopublikowanym w Dzienniku Ustaw wyroku Trybunału Konstytucyjnego, na który powołuje się Zbigniew Ziobro. - Komisja zgodnie z decyzją, zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego jest także nielegalna - oświadczył. Dodał, że to "drugi zły sygnał dla nas, jako wspólnoty narodowej", że decyzje TK "nie są szanowane".
- Wszystko to mnie martwi jako obywatelskiego kandydata na urząd prezydenta, bo nie chciałbym, żeby tak wyglądało moje państwo - powiedział. Zaznaczył, że gdy zostanie prezydentem "to wszystko naprawi".
Komisja ds. Pegasusa
Do tej pory Ziobro kilkukrotnie nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. To w związku z tym komisja wystąpiła z wnioskiem do sądu o zgodę na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie w piątek. Sejm uchylił mu w tym celu immunitet.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Świderski/PAP