Prokuratura chce postawić Ziobrze 26 zarzutów w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, w tym m.in. zorganizowania i kierowania grupą przestępczą, gdy był szefem w resorcie sprawiedliwości. Polityka PiS wciąż chroni immunitet poselski. Nie zdecydował się na zrzeknięcie się go. W czwartek o godzinie 16 sejmowa komisja regulaminowa zajmie się wnioskiem Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu oraz zgodę na zatrzymanie i tymczasowy areszt dla Ziobry.
Bez tego dalsze działania prokuratury nie będą możliwe. Wciąż nie jest jasne, czy były minister zjawi się na posiedzeniu komisji. Ostatni raz publicznie był widziany w Budapeszcie, gdzie spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Polityk PiS nie informuje o swoim aktualnym miejscu pobytu.
Ziobro chciał zlikwidować immunitety
W przeszłości Ziobro był zwolennikiem likwidacji immunitetów. W 2012 roku Ziobro zapowiadał, że jego partia Solidarna Polska przedstawi projekt zmiany konstytucji, zmierzający do likwidacji "nadużywanych" immunitetów przez różne grupy zawodowe: posłów, sędziów i prokuratorów.
- Projekt zmiany konstytucji, który będzie likwidować immunitety, które czynią z ludzi, którzy mają służyć prawu, ludzi, którzy stoją ponad prawem, ponad państwem, ludzi, którzy są świętymi krowami - argumentował wtedy polityk. - Wobec prawa wszyscy powinni być równi - mówił.
Propozycja zmian pojawiła się po doniesieniach o prokuratorze, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu i próbował uciekać przed policyjnym patrolem.
Projekt partii Ziobry ugrzązł na wczesnym etapie prac parlamentarnych. Po złożeniu go w Sejmie nie był dalej procedowany.
Ziobro o "świętych krowach"
Później Ziobro wielokrotnie korzystał z porównania do "świętych krów", także w momencie wybuchu afery związanej z podsłuchiwaniem opozycji oprogramowaniem szpiegowskim Pegasus.
- W Polsce służby działają tak, jak określa to prawo i każdy, niezależnie jaką pełni funkcję, jaki wykonuje zawód, (...) jeśli z ustaleń właściwych organów ścigania wynika, że może dopuszczać się przestępstwa - może być wobec takiej osoby stosowany środek w postaci podsłuchu telefonicznego czy też innej kontroli operacyjnej, które określa ustawa - powiedział były minister sprawiedliwości w 2022 roku.
Był wtedy pytany o podsłuchiwanie polityków opozycji. - Otóż nie ma świętych krów, wszyscy są równi wobec prawa - przekonywał.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP