Chciał zlikwidować immunitety dla "świętych krów". Teraz sam z takiego korzysta

Zbigniew Ziobro w 2012 roku
Ziobro o likwidacji immunitetów i "świętych krowach"
Źródło: TVN24
W 2012 roku Zbigniew Ziobro proponował zmianę Konstytucji, która miała na celu zniesienie immunitetu dla "świętych krów" - posłów, prokuratorów i sędziów. - Wobec prawa wszyscy powinni być równi - mówił wtedy.

Prokuratura chce postawić Ziobrze 26 zarzutów w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, w tym m.in. zorganizowania i kierowania grupą przestępczą, gdy był szefem w resorcie sprawiedliwości. Polityka PiS wciąż chroni immunitet poselski. Nie zdecydował się na zrzeknięcie się go. W czwartek o godzinie 16 sejmowa komisja regulaminowa zajmie się wnioskiem Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu oraz zgodę na zatrzymanie i tymczasowy areszt dla Ziobry.

Bez tego dalsze działania prokuratury nie będą możliwe. Wciąż nie jest jasne, czy były minister zjawi się na posiedzeniu komisji. Ostatni raz publicznie był widziany w Budapeszcie, gdzie spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Polityk PiS nie informuje o swoim aktualnym miejscu pobytu.

Ziobro chciał zlikwidować immunitety

W przeszłości Ziobro był zwolennikiem likwidacji immunitetów. W 2012 roku Ziobro zapowiadał, że jego partia Solidarna Polska przedstawi projekt zmiany konstytucji, zmierzający do likwidacji "nadużywanych" immunitetów przez różne grupy zawodowe: posłów, sędziów i prokuratorów. 

- Projekt zmiany konstytucji, który będzie likwidować immunitety, które czynią z ludzi, którzy mają służyć prawu, ludzi, którzy stoją ponad prawem, ponad państwem, ludzi, którzy są świętymi krowami - argumentował wtedy polityk. - Wobec prawa wszyscy powinni być równi - mówił.

Zbigniew Ziobro w 2012 roku
Zbigniew Ziobro w 2012 roku
Źródło: Rafał Guz/PAP

Propozycja zmian pojawiła się po doniesieniach o prokuratorze, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu i próbował uciekać przed policyjnym patrolem. 

Projekt partii Ziobry ugrzązł na wczesnym etapie prac parlamentarnych. Po złożeniu go w Sejmie nie był dalej procedowany.

"Ma do wyboru dwie drogi"
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:

"Ma do wyboru dwie drogi"

Ziobro o "świętych krowach"

Później Ziobro wielokrotnie korzystał z porównania do "świętych krów", także w momencie wybuchu afery związanej z podsłuchiwaniem opozycji oprogramowaniem szpiegowskim Pegasus.

- W Polsce służby działają tak, jak określa to prawo i każdy, niezależnie jaką pełni funkcję, jaki wykonuje zawód, (...) jeśli z ustaleń właściwych organów ścigania wynika, że może dopuszczać się przestępstwa - może być wobec takiej osoby stosowany środek w postaci podsłuchu telefonicznego czy też innej kontroli operacyjnej, które określa ustawa - powiedział były minister sprawiedliwości w 2022 roku.

Był wtedy pytany o podsłuchiwanie polityków opozycji. - Otóż nie ma świętych krów, wszyscy są równi wobec prawa - przekonywał.

OGLĄDAJ: Jądro ciemności
pc

Jądro ciemności

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: