Sąd w Zielonej Górze aresztował 26-letnią kobietę, która w środę urodziła dziecko i wyrzuciła je do śmietnika. Pomimo starań lekarzy, noworodek zmarł. Prokuratura postawiła matce zarzut zabójstwa.
W zeszłym tygodniu pracownica PKS w Krośnie Odrzańskim w dworcowej toalecie urodziła córkę. Włożyła ją do dwóch plastikowych worków na śmieci i wrzuciła do kontenera na śmieci. Policję zaalarmowała inna pracownica dworca.
Dziecko natychmiast trafiło do szpitala, gdzie było reanimowane. W pogotowiu czekał również śmigłowiec, który w każdej chwili mógł przewieźć dziewczynkę na oddział noworodków do szpitala w Zielonej Górze. Na ratunek było już jednak za późno.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24