Nauczyciele będą mogli zapisać się na szczepienia u dyrektorów placówek oświatowych, które dziś działają stacjonarnie, czyli przedszkoli i podstawówek. U pracodawców zgłaszać się do szczepienia będą też opiekunowie pracujący w żłobkach. Te grupy mają zostać zaszczepione do końca lutego. Szczepienia nie obejmą jednak szkolnej administracji.
- W poniedziałek rozpoczną się zapisy dla nauczycieli i opiekunów pracujących w żłobkach, którzy będą chcieli się zaszczepić teraz przeciw COVID-19 – poinformował w czwartek minister Michał Dworczyk. I dodał: - Nieco inaczej to będzie wyglądało w przedszkolach i szkołach, nieco inaczej w żłobkach.
Pierwsze szczepienia mają się rozpocząć w piątek za tydzień. - Mamy nadzieję, że w ciągu miesiąca, do końca lutego, uda nam się zaszczepić nauczycieli i przejdziemy do dalszych grup z etapu 1c, czyli funkcjonariuszy policji, służb mundurowych, prokuratorów – mówił Dworczyk.
"Nie ma lepszych i gorszych szczepionek"
Minister Dworczyk zaapelował o niewartościowanie szczepionek różnych firm. - Chciałbym jednoznacznie powtórzyć za Radą Medyczną: nie ma lepszych i gorszych szczepionek. Wszystkie, które zostały dopuszczone przez Unię Europejską, różnią się parametrami, ale są całkowicie bezpieczne – podkreślał. I przypominał wyniki badań opublikowane w piśmie medycznym "Lancet".
- Chcę wyrazić wielką radość, że możemy zakomunikować, iż szczepionki dla nauczycieli dostępne będą już w lutym, już w przyszłym tygodniu – mówił minister edukacji Przemysław Czarnek. I dziękował za to rządowi.
- Każdy nauczyciel, który chce się zaszczepić, może się zgłosić do dyrektora placówki, a oni korzystając z Systemu Informacji Oświatowej, w prosty sposób, jednym kliknięciem będą mogli zgłosić takiego nauczyciela – tłumaczył Czarnek. To do dyrektorów ma trafić komunikat z informacją, gdzie i kiedy na szczepienie ma się zgłosić dany nauczyciel.
Szybsze szczepienie nie obejmuje jednak obsługi i administracyjnych pracowników szkół, czyli między innymi woźnych, które też mają kontakt z dziećmi w otwartych dla najmłodszych uczniów podstawówkach.
Dworczyk dodał, że "jeśli chodzi o nauczycieli powyżej 60. roku życia, to oni są zakwalifikowani do grupy seniorów i dopiero wtedy będą szczepieni wraz ze swoją kohortą wiekową". - W tej chwili szczepimy nauczycieli do 60. roku życia, są wystawiane skierowania i ta grupa, podobnie zresztą jak funkcjonariusze policji i kolejne grupy poza seniorami, będą mogły korzystać ze szczepionki AstraZeneca - poinformował Dworczyk.
Kto będzie szczepiony pierwszy?
- W pierwszej kolejności szczepieni będą nauczyciele przedszkolni, pomoce nauczyciela i wychowawcy, nauczyciele klas 1-3, nauczyciele ze szkół i placówek specjalnych, a także ci, którzy uczą praktycznej nauki zawodu oraz pracownicy poradni pedagogiczno-psychologicznych – wyliczał Czarnek. I podkreślał: - Wszyscy, którzy dziś pracują w systemie stacjonarnym.
W tym samym czasie szczepieni będą też opiekunowie żłobkowi i pracownicy punktów opieki dla dzieci poniżej trzeciego roku życia. Takich osób jest około 50 tysięcy. - Ich szczepienie to kolejny krok w powrocie do normalności – podkreślała z kolei Marlena Maląg, minister pracy, której te placówki podlegają. I dodała: - Zależy nam na tym, żeby wesprzeć w ten sposób polskie rodziny. Wszyscy już tęsknimy za normalnością.
"Nie uzależniamy powrotu do szkół od zaszczepienia nauczycieli"
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był pytany, czy od poziomu wyszczepialności nauczycieli uzależnia powrót dzieci klas starszych do szkół.
- Nie uzależniamy powrotu do szkół od zaszczepienia nauczycieli, tak jak nie uzależnialiśmy powrotu do szkół klas I-III od zaszczepienia nauczyciel klas I-III. Decyzja o tym, czy kolejne roczniki uczniów wrócą do szkół, decyzja, która będzie podejmowana na najwyższym szczeblu przez premiera, zależy od wielu czynników, w tym od tego, co dziś dzieje się w szkołach, od tego, czy dziś nie rozprzestrzenia się koronawirus wśród dzieci i nauczycieli, od tego, jakie będą wyniki testów, które będą przeprowadzane w przyszłym tygodniu - odpowiedział.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPRM/twitter