Paryż oczekuje, że piątkowa wizyta prezydenta Francois Hollande'a w Polsce poprawi stosunki polityczne między obydwoma krajami - pisze "Le Figaro", zwracając uwagę na konieczność ożywienia polsko-francuskich relacji gospodarczych.
"Le Figaro" określa Polskę jako kraj "jak dotąd głównie zwrócony w stronę Niemiec". Cytuje przy tym anonimowych rozmówców z otoczenia prezydenta, według których przez ostatnie 20 lat relacje francusko-polskie nie były "wyjątkowe", a Paryż przegapił "pewne okazje w stosunkach zarówno handlowych i gospodarczych, jak i politycznych". Hollande'owi towarzyszyć będzie licząca 30 osób delegacja francuskich przedsiębiorców i szefów największych grup przemysłowych, co jest miarą znaczenia, jakie Paryż przywiązuje do gospodarczego aspektu wizyty prezydenta w Warszawie - pisze francuski dziennik.
Główny cel gospodarczy, ale nie tylko
Źródła w Pałacu Elizejskim, na które powołuje się "Le Figaro", podkreślają, że "wsparcie dla (francuskiego) eksportu jest jednym z celów tej wizyty w Polsce, ale nie jedynym ani też nie pierwszoplanowym". Prezydent nie przyjedzie do Warszawy "jako przedstawiciel handlowy, ale zaprezentuje Francję we wszystkich wymiarach przemysłowych, technologicznych i oczywiście politycznych" - informuje otoczenie Hollande'a. Rozmówcy "Le Figaro" podkreślają, że prezydent nie ma zamiaru powracać do uprawianej przez jego poprzednika Nicolasa Sarkozy'ego "dyplomacji kontraktów" biznesowych. Niemniej dziennik zwraca uwagę, że Hollande'owi podczas wizyty w Polsce towarzyszyć będą między innymi szefowie dwóch gigantów energetycznych: EDF (Electricite de France) Henri Proglio i Arevy - Luc Oursel. Francuski sektor przemysłowy jest zainteresowany budową siłowni nuklearnej w kraju, który "nie ma jeszcze ani jednej takiej centrali" - pisze "Le Figaro". Areva jest największym na świecie producentem reaktorów jądrowych, a EDF to największy we Francji i jeden z najważniejszych na świecie dostawców energii elektrycznej, skoncentrowany w dużej mierze na energii z siłowni nuklearnych.
Co ze zbrojeniówką? Poruszona będzie też kwestia modernizacji polskich sił zbrojnych, a zwłaszcza marynarki wojennej. Do Warszawy przyjadą również przedstawiciele DCNS (Direction des Constructions Navales Services), grupy specjalizującej się w produkcji okrętów wojennych - zapowiada "Le Figaro". Cytując anonimowe źródła, dziennik pisze, że w Paryżu podkreśla się, iż "Niemcy mają blisko 26 proc. polskiego rynku, podczas gdy (Francja) ma jedynie 6 proc.", co nie odpowiada "różnicom potencjałów (gospodarczych) Francji i Niemiec". Hollande'owi podczas wizyty w Polsce towarzyszyć będzie "co najmniej dwóch ministrów, Laurent Fabius (szef dyplomacji) i Bernard Cazeneuve (minister ds. europejskich)" - podaje dziennik. Paryż liczy również na to, że "odzyska swe miejsce w Trójkącie Weimarskim - forum politycznej współpracy Polski, Niemiec i Francji" - pisze "Le Figaro".
Autor: mtom / Źródło: PAP