Mokra jezdnia, ograniczona widoczność. Późno, bo już przed 22. Łukasz jechał bez prawa jazdy. Zresztą nigdy go nie miał. Wsiadł za kierownicę toyoty, choć wcześniej pił alkohol. W drodze powrotnej ze sklepu wpadł w poślizg. Zahaczył o krawężnik, wyrzuciło go na chodnik.