Upuszczona butla z tlenem była najprawdopodobniej przyczyną wybuchu, do którego doszło w sobotę w bloku na osiedlu Jana III Sobieskiego w Poznaniu. W wyniku zdarzenia ranne zostały dwie osoby, jedna z nich trafiła do szpitala. Mieszkańców budynku ewakuowano.
Z okien wypadła część szyb, uszkodzone zostały drzwi i winda. W budynku odcięto prąd i gaz. Na miejscu działa 11 zastępów straży pożarnej, ratownicy medyczni oraz policja. Jest także Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Przyczyną wybuch butli z tlenem
Jak powiedział Bartosz Mańczak z poznańskiej straży pożarnej, do wybuchu doszło na parterze 11-piętrowego budynku na osiedlu Jana III Sobieskiego na poznańskim Piątkowie. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna niosący służącą do nurkowania butlę z tlenem upuścił ją.
- Wybuch tej butli spowodował uszkodzenia konstrukcji przedsionka budynku oraz uszkodzenia w mieszkaniach i na klatce schodowej do czwartego piętra. Są to między innymi uszkodzone szyby i drzwi, drobne wybrzuszenia elementów drewnianych. Po upadku butli doszło do szybkiego wycieku tlenu, co wywołało niewielki pożar - powiedział.
Ciężej ranna została osoba przenosząca butlę. Mężczyzna obrażeniami trafił do szpitala. Druga osoba znalazła się w pobliżu eksplozji przypadkowo. Lekarze udzielili jej pomocy na miejscu.
"Poparzony był cały"
Mańczak wyjaśnił, że strażacy zabezpieczają szyby uszkodzonych wind i przedsionek budynku. Sprawdzone zostaną instalacje. Inspektor nadzoru budowlanego nie stwierdził naruszenia konstrukcji budynku.
- Byliśmy na balkonie i od razu huk słyszałam. Wychyliłam się, patrzę - dym jakiś. I facet krzyczy. Z wnuczką zleciałyśmy na dół (...) i faceta zalewali wodą, bo poparzony był cały - mówiła reporterce TVN24 jedna z mieszkanek osiedla.
- U mnie w mieszkaniu przy wejściu szyby powylatywały. Mamy takie przejścia w korytarzu i w korytarzu szyba całkiem wyleciała - relacjonowała.
Ewakuowani mieszkańcy 44 mieszkań prawdopodobnie jeszcze dziś wrócą do siebie.
Autor: JZ//kg / Źródło: TVN24, PAP