- Zarząd Platformy funkcjonuje, bardzo wyraźnie mówi o tym, że wiceprzewodnicząca, w tym przypadku pani Ewa Kopacz, tę główną funkcję w partii pełni. Nie ma powodu, żeby szybko wikłać Platformę w kampanię wewnętrzną - mówił Paweł Graś pytany, kiedy odbędą się wewnętrzne wybory PO, które wyłonią jej nowego sefa.
Sekretarz generalny PO w rozmowie z dziennikarzami zapewniał, że obecnie priorytetem są rozmowy dotyczące nowego rządu.
Pytany, kto będzie przewodniczącym PO, odparł: - W tej sprawie statut Platformy jest bardzo precyzyjny. Mamy powszechne wybory na przewodniczącego partii. Tę decyzję podejmują wszyscy członkowie, czyli ponad 40 tys. ludzi zdecyduje o tym, kto będzie przewodniczącym partii.
Graś nie chciał też mówić o kandydatach, którzy w tychże wyborach wystartują. - Jacy kandydaci ostatecznie się pojawią, to dopiero zobaczymy w momencie, kiedy termin tych wyborów zostanie ogłoszony - powiedział.
"Wszelkie ruchy teraz są wykluczone"
Nie chciał jednak zdradzić, kiedy wewnętrzne wybory miałyby się odbyć. - Będziemy o tym rozmawiać w Platformie Obywatelskiej. Uważam, że pośpiechu nie ma i trzeba pamiętać o tym, że mamy za chwilę wybory samorządowe. W związku z tym wszelkie ruchy teraz są wykluczone. Chwilę później tak naprawdę są wybory prezydenckie i chwilę później wybory parlamentarne - przekonywał.
I dodał: - Zarząd Platformy funkcjonuje, bardzo wyraźnie mówi o tym, że wiceprzewodnicząca - w tym przypadku pani Ewa Kopacz - tę główną funkcję w partii pełni. Nie ma powodu, żeby szybko wikłać Platformę w kampanię wewnętrzną.