Polska potrzebuje spokojnych, konsekwentnie realizowanych inwestycji. Polska potrzebuje mądrej i konstruktywnej polityki - przekonywał w Lęborku na Pomorzu starający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda. Mówił tam między innymi o zmianach w wymiarze sprawiedliwości, epidemii i programach społecznych. Podczas przemówienia prezydenta słychać było gwizdy, przeciwnicy Andrzeja Dudy mieli też transparenty z hasłami "Konstytucja" i "Wolne sądy".
Na spotkaniu z mieszkańcami Lęborka Duda przypominał o programach zaproponowanych Polakom podczas swojej kadencji i o najnowszym proponowanym programie - 500 złotych dla każdego dziecka na wypoczynek letni. Wyjaśnił, że będzie to elektroniczny bon wypłacany przez ZUS. Będzie go można zrealizować tylko na usługę turystyczną.
- Mam nadzieję, że te pieniądze rzeczywiście zasilą branżę turystyczną i pomogą państwu lub państwa sąsiadom, wszystkim, którzy świadczą usługi turystyczne w naszym kraju - powiedział. Prezydent przekonywał też, że rodzina jest fundamentem jego polityki. - Rodzina jest najważniejsza. Jest fundamentem naszego państwa, stanowi fundament jego rozwoju - oświadczył.
Prezydent podkreślił podczas spotkania z mieszkańcami Lęborka, że obecnie Polska, Europa, ale też cały świat, przeżywają trudny czas związany z epidemią. - Jeżeli chodzi o kwestie zdrowotne, udało się, także dzięki państwa odpowiedzialności, przynajmniej jak do tej pory bezpiecznie przejść przez czas epidemii i na szczęście liczba zgonów nie jest duża w stosunku do innych krajów Europy, można śmiało mówić, że jest wręcz niewielka - ocenił Duda.
Duda: my spokojnie i konsekwentnie realizujemy w naszym kraju zmiany
Starający się o reelekcję prezydent prosił o wsparcie w wyborach, żeby - jak mówił - ci, którzy przeszkadzają, nie zablokowali zmian w Rzeczypospolitej. - Polsce potrzebne jest budowanie, Polska nie potrzebuje awantury - mówił, prosząc o głosowanie na niego w wyborach za trzy tygodnie.
- Polska potrzebuje spokojnych, konsekwentnie realizowanych inwestycji. Polska potrzebuje mądrej i konstruktywnej polityki. I ja tę politykę państwu obiecuję, tak jak prowadziłem ją przez pięć lat, mądrze pilnując państwa spraw - dodał.
Duda mówił, że chciałby, aby "naprawiany był w Polsce wymiar sprawiedliwości". - Żeby sędziowie w Polsce rozumieli, że wykonują służbę publiczną dla obywateli. I to, że wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej, to szczególna odpowiedzialność, która stawia wobec nich również i szczególne wymagania. Choćby pod względem tego, jak mają się zachowywać i jakim standardom etycznym i moralnym mają sprostać na co dzień - powiedział prezydent.
Ocenił też, że te zmiany są trudne. - Bo są elity, które swoich przywilejów bronią pazurami. Walczą i są gotowe do każdej niegodziwości, byleby tylko swoje przywileje obronić. Są gotowe poniewierać Polakami i polskim państwem za granicą. Wielokrotnie to państwo słyszeliście: oszczerstwa na nasz temat. Ale spokojnie. My spokojnie i konsekwentnie realizujemy w naszym kraju te zmiany, które służą polskiemu społeczeństwu - mówił.
Na spotkaniu obecna była grupa przeciwników Andrzeja Dudy, gwiżdżąca podczas jego przemówienia i skandująca między innymi "Długopis".
Przyszli z flagami Polski i Unii Europejskiej oraz z transparentami "Konstytucja", "Wolne sądy", "Chamska hołota, Duda! Gdzie masz kota?" i "Duda! Tym razem ci się nie uda".
We wtorek Andrzej Duda spotka się z mieszkańcami województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.
Źródło: PAP, tvn24.pl