Prekampania do wyborów prezydenckich ruszyła na dobre. W środę kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zapowiadał w podwarszawskiej piekarni, że najbliższe tygodnie spędzi "na rozmowie z ludźmi, bo każdy głos się liczy". Wymienił też najważniejsze jego zdaniem zadania dla przyszłego prezydenta. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości Karol Nawrocki mówił pod Sejmem o "pierwszej inicjatywie ustawodawczej", której by się podjął, gdyby wygrał wybory.
Choć oficjalnie kampania prezydencka rozpocznie się 8 stycznia, to już teraz obserwujemy, jak kandydaci na prezydenta zaczynają walkę o głosy wyborców. W środę rano kandydat KO Rafał Trzaskowski odwiedził piekarnię pod Warszawą, a kandydat PiS Karol Nawrocki w towarzystwie posła PiS Marcina Horały udzielił wypowiedzi dla mediów przed Sejmem.
"To nic nie znaczy"
Rafał Trzaskowski opublikował w środę przed 7 rano długi wpis na platformie X. "Wchodzimy w czas prawdopodobnie jednej z najdłuższych, a zapewne także najbardziej intensywnych i brutalnych kampanii wyborczych we współczesnej historii Polski" - napisał Trzaskowski.
Dodał, że przedstawianie Karola Nawrockiego przez PiS jako "'bezpartyjnego' czy 'niezależnego' nic nie znaczy", bo - zdaniem prezydenta Warszawy - "to jest człowiek PiS - ze wszystkimi tego konsekwencjami". Trzaskowski ocenił, że właśnie dlatego "żadne, nawet najbardziej optymistyczne sondaże, nie mogą przesłonić nam tego, że przed nami kilkumiesięczny, ciężki bój o wizję Polski", a stawka tych wyborów jest "bardzo wysoka".
"Tę kampanię zamierzam budować razem z Wami. Odpowiadać na troski codziennego życia. Rozmawiać, słuchać, dzielić się uwagami - bo liczy się każdy człowiek. Już w nadchodzących dniach będziemy spotykać się na tym wspólnym szlaku" - zapowiedział Trzaskowski
"Najbliższe tygodnie spędzę na rozmowie z ludźmi"
Niedługo po pojawieniu się wpisu na platformie X Trzaskowski odwiedził piekarnię w Jawczycach pod Warszawą. - To jest ten moment, by rozmawiać z Polkami i Polakami, małymi i średnimi przedsiębiorcami, rolnikami, o tym, co tak naprawdę jest dla nich ważne - powiedział kandydat KO.
- Dzięki tego typu rozmowom jesteśmy w stanie przede wszystkim skupić się na tym, co najważniejsze. Jestem głęboko przekonany, że jak zacznie się już kampania wyborcza, to ona musi się koncentrować na tym, co naprawdę nurtuje Polki i Polaków. Oczywiście na kwestiach bezpieczeństwa, oczywiście na kwestiach ochrony zdrowia, ale przede wszystkim na kwestii samej gospodarki, dobrobytu - mówił.
Jak stwierdził, państwo powinno zrobić wszystko, by pomagać małym i średnim przedsiębiorcom. - Rząd PiS zmieniał podatki tyle razy, wprowadzał nowe obciążenia, że trudno było się w tym połapać. To odbijało się bardzo negatywnie na przedsiębiorcach, a dzisiaj najważniejsze jest to, by mówić o gospodarce, o tym, jak możemy pomagać ludziom. Te najbliższe tygodnie spędzę na rozmowie z ludźmi, bo każdy głos się liczy - powiedział.
Pytany, czy to początek jego kampanii wyborczej, odparł, że kampania zacznie się, zgodnie z zapowiedzią marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w styczniu. - Natomiast my cały czas pracujemy. 7 grudnia zapraszamy do Gliwic, gdzie będziemy inaugurować nasze działania, natomiast kampania dopiero rusza od stycznia - wskazał.
Ocenił, że zbliżająca się kampania będzie najbrutalniejszą w dziejach Polski, "bo PiS i jego kandydat wytoczą wszystkie działa". - Zakładam, że będzie bardzo blisko w drugiej turze. Na pewno nic nie jest przesądzone - dodał. - Ta kampania będzie o tym, o czym rozmawiają polskie rodziny, a nie o tym, co wymyślą sztabowcy PiS-u - powiedział.
Pytany, czy będzie brać urlop na czas kampanii powiedział, że wtedy, gdy jest cały dzień poza ratuszem, np. podczas Campusu Polską Przyszłości, zawsze bierze urlop. - Przez lata jeździłem zapraszany przez samorządowców z całej Polski, to była część mojej pracy. Kiedy zaczęliśmy prekampanię, jeżdżę samochodem prywatnym - dodał.
Nawrocki o pierwszej inicjatywie jako prezydent
Z kolei kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wystąpił dla mediów pod Sejmem w towarzystwie posła PiS Marcina Horały. Dziś w Sejmie odbędzie się głosowanie dotyczące obywatelskiego projektu ustawy w sprawie przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Mówił, że "Centralny Port Komunikacyjny daje symboliczne, ale też realne, rzeczywiste szanse na połączenie Polski centralnej z Polską lokalną i pozwoli scalić ziemie polskie w sieci komunikacji kolejowej, czego tak bardzo potrzebujemy". Nazwał CPK "oknem na świat".
- Staję dziś przed państwem jako obywatelski kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, aby ująć się i aby poprzeć obywatelski projekt ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym i upomnieć się o te dziesiątki obywateli Rzeczpospolitej Polskiej, które w tym miejscu, na tym placu manifestowali swoje przywiązanie do Centralnego Portu Komunikacyjnego i do dwustu tysięcy polskich obywateli, którzy podpisali obywatelski projekt ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym - mówił pod Sejmem Nawrocki.
Zaapelował też do polityków, aby "nie odrzucać, szczególnie w pierwszym czytaniu, bez merytorycznej dyskusji projektu ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym".
- Chciałbym wyraźnie zadeklarować, że jako obywatelski kandydat na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, jeśli projekt obywatelskiej ustawy zostanie dzisiaj odrzucony w pierwszym czytaniu, to ten projekt stanie się moją pierwszą inicjatywą ustawodawczą jako waszego przyszłego prezydenta - deklarował Nawrocki.
Posłowie będą dzisiaj decydować o dalszych losach obywatelskiego projektu ustawy o zobowiązaniu władz publicznych do realizacji inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Koalicja Obywatelska przekonuje, że jest on bezprzedmiotowy i nie ma sensu przekonywać do realizacji CPK, skoro obecny rząd potwierdził, że program będzie kontynuowany.
CZYTAJ TEŻ: "Podjąłem decyzję". Premier Tusk o CPK
Nawrocki nie chciał odpowiadać na większość pytań dziennikarzy.
Wybory prezydenckie w Polsce
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z dużą przewagą nad szefem MSZ Radosławem Sikorskim wygrał prawybory w Koalicji Obywatelskiej i został kandydatem ugrupowania na prezydenta. W przyszłorocznych wyborach prezydenckich jako kandydat PiS wystartuje prezes Instytutu Pamięci Narodowej i były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Karol Nawrocki. Start w wyborach ogłosił już też marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Trzecia Droga), a także Sławomir Mentzen z Konfederacji i Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie. Wybory prezydenckie odbędą się w maju 2025 roku i wyłonią następcę Andrzeja Dudy, który był prezydentem przez dwie kadencje.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: R. Pietruszka/PAP, P. Supernak/PAP