Decyzja o przyspieszonych wyborach już zapadła w PiS - twierdzi "Dziennik". Jak pisze - nikt w tej partii nie wierzy w to, że Liga i Samoobrona pozostaną w koalicji. Tylko data wyborów ma zależeć od ustaleń PiS z PO.
Według gazety Prawo i Sprawiedliwość jednak jeszcze czeka na ewentualną odpowiedź LiS na warunki premiera. Jeśli się nie doczeka, w ostatni poniedziałek lipca ministrowie partii Giertycha i Leppera maja pożegnać się z posadami.
Jarosław Kaczyński zażądał od koalicjantów, by odpowiedzieli na wysłany do nich list z "warunkami dobrego rządzenia" w ciągu półtora tygodnia. Według "Dziennika" premier chce załatwić sprawę przed swoim urlopem, na który wyjeżdża 2 sierpnia.
Prawdopodobnie 28 lipca zbierze się Rada Polityczna PiS. To ona ma stwierdzić, że Liga i Samoobrona zerwały umowę koalicyjną. Dalej wydarzenia mają się potoczyć błyskawicznie. W poniedziałek 30 lipca prezydent wymieni koalicyjnych ministrów. Dzień później odbędzie się ostatnie posiedzenie Rady Ministrów przed rządowymi wakacjami - już z nowymi szefami resortów.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24