To pogorzelisko wciąż nie jest uprzątnięte mimo obowiązującego wyroku - podkreśliły posłanki Koalicji Obywatelskiej na konferencji prasowej w Zgierzu, komentując sytuację na składowisku z niebezpiecznymi odpadami, które spłonęło w 2018 roku. Ich zdaniem rząd nie robi nic, by tę sytuację poprawić, a najbardziej cierpią na tym mieszkańcy. - Siedzimy na bombie ekologicznej, która za chwilę może odpalić - podkreśliła Agnieszka Hanajczyk.
Posłanki KO pojawiły się w czwartek w Zgierzu (Łódzkie). Tematem konferencji była sytuacja na składowisku niebezpiecznych odpadów, gdzie 5 lat temu doszło do pożaru.
Czytaj też: "Zgierzuwiusz" wybuchł pięć lat temu. Zapadł wyrok, ale do dziś odpadów nikt nie sprzątnął
- To pogorzelisko wciąż nie jest uprzątnięte mimo obowiązującego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Marszałek województwa łódzkiego cały czas szuka samorządów, które mogłyby coś z tym zrobić. Zupełnie nie poczuwa się do obowiązku uprzątnięcia tego terenu - powiedziała posłanka Agnieszka Hanajczyk.
Wskazała, że pomocne w rozwiązaniu problemu mogłyby się okazać unijne fundusze na Krajowy Plan Odbudowy. W jej opinii rząd nie robi jednak nic, aby te pieniądze trafiły do Polski. Hanajczyk dodała, że najbardziej cierpią na tym mieszkańcy. - Siedzimy na bombie ekologicznej, która za chwilę może odpalić - stwierdziła posłanka.
Pomaska: regularna degradacja środowiska
Agnieszka Pomaska podkreśliła, że "ten rząd od ośmiu lat jest na bakier z ochroną środowiska". - Ministerstwo Klimatu i Środowiska to tak naprawdę fikcja, bo pani minister (Anna) Moskwa opowiada różnego rodzaju banialuki. Nie przeszkadza jej wycinka drzew, nie przeszkadzają płonące wysypiska. W tym rejonie przez ostatnie osiem lat następowała regularna degradacja środowiska za sprawą rządu - przyznała.
Pomaska zaznaczyła, że "rząd przygotował przyjętą przez Sejm specustawę o odpadach niebezpiecznych, do wdrożenia której są potrzebne pieniądze". Bez środków na KPO - jej zdaniem - będzie to niemożliwe. - KPO nie ma, a jedyne, co po nim zostało, to billboardy rozwieszane w całym kraju za kilkanaście milionów złotych. Problem nielegalnych składowisk, wysypisk to problem Zgierza, ale też innych części naszego kraju. W ostatnich miesiącach od rządzących nie usłyszeliśmy ani słowa o tym, w jaki sposób widzą przyszłość KPO i pieniędzy, które powinniśmy otrzymać - skomentowała posłanka KO.
Na koniec stwierdziła, że "jeśli po 15 października ten rząd będzie dalej przy władzy, to nic się nie zmieni, a mieszkańcy Zgierza dalej będą żyć na bombie ekologicznej".
Nowacka: rośnie umieralność, skraca się długość życia
- Dlaczego PiS nie chce zapewnić bezpiecznej przyszłości mieszkańcom i mieszkankom Zgierza? - pytała Barbara Nowacka (KO). - To nie jest nowy temat. Ta bomba ekologiczna, która tutaj tyka, dała już o sobie nie raz znać. Skażenie środowiska jest ogromne i rządzący o tym wiedzą. Nie chodzi tylko o to, że gleba jest niebezpieczna. Chodzi o to, że życie jest tu po prostu niebezpieczne. W Zgierzu wzrasta liczba osób chorujących na choroby dróg oddechowych i na choroby nowotworowe. Umieralność rośnie, a długość życia niestety skraca się - podsumowała.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24