"Te brutalne represje tylko jednoczą społeczeństwo. W celi panowała nienawiść do władzy, wszyscy byli zjednoczeni"

Źródło:
TVN24
Dobrowolski: Te brutalne represje tylko jednoczą społeczeństwo. W celi panowała nienawiść do władzy, wszyscy byli zjednoczeni
Dobrowolski: Te brutalne represje tylko jednoczą społeczeństwo. W celi panowała nienawiść do władzy, wszyscy byli zjednoczeniTVN24
wideo 2/28
Dobrowolski: Te brutalne represje tylko jednoczą społeczeństwo. W celi panowała nienawiść do władzy, wszyscy byli zjednoczeniTVN24

Przed aresztem tłumy czekały na bliskich. Pokazywano mi ich zdjęcia na telefonach, pytano, czy akurat ten bliski się tam znajduje. Byli tam ludzie z darmowym jedzeniem, wodą. Ta solidarność była po prostu niesamowita i robiła wrażenie - mówił w "Tak jest" w TVN24 zwolniony z aresztu na Białorusi fotograf Witold Dobrowolski. Zdaniem Leszka Szerepki, byłego ambasadora RP na Białorusi, "Łukaszenka musi zmienić taktykę". - Okazało się, że ta brutalna siła, bicie nie daje rezultatów. Ludzie nie dają się zastraszyć - skomentował.

Dwaj Polacy zatrzymani na Białorusi Witold Dobrowolski i Kacper Sienicki w piątek wrócili do Polski. Dzień wcześniej wieczorem wyszli z aresztu w mieście Żodzino niedaleko Mińska.

POLACY ZATRZYMANI NA BIAŁORUSI WRÓCILI DO POLSKI >>>

"Jestem szczęśliwy, że mogę być już w Polsce"

Gośćmi "Tak jest" w TVN24 byli uwolniony z aresztu na Białorusi fotograf Witold Dobrowolski oraz Leszek Szerepka, były ambasador RP na Białorusi.

- W tym momencie czuję się dobrze. Jestem szczęśliwy, że mogę być już w Polsce i jestem wdzięczny wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc w polskiej dyplomacji, że nas wydostali - powiedział Dobrowolski.

- Najpierw nas zatrzymał OMON, a w zasadzie porwał z ulicy w Mińsku. Pobili mnie w busie do nieprzytomności, następnie wywieźli nas do jakiejś komendy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych lub milicji, nie wiedzieliśmy gdzie dokładnie - relacjonował. - Tam była sala gimnastyczna, gdzie leżało na podłodze 300 osób skutych, z rękami do tyłu. Warunki tam były straszne. To wszystko tam polegało na biciu, terroryzowaniu, zastraszaniu przez 15 godzin. OMON bił nas do momentu, kiedy dotarliśmy na miejsce, a na miejscu już milicja i oficerowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - mówił.

Uwolniony z aresztu Witold Dobrowolski: Czuję się dobrze. Jestem szczęśliwy, że mogę być już w Polsce
Uwolniony z aresztu Witold Dobrowolski: Czuję się dobrze. Jestem szczęśliwy, że mogę być już w PolsceTVN24

"Bycie Polakiem było dodatkowym argumentem, żeby nas bić"

Dobrowolski przyznał, że na początku przedstawił się jako turysta, ponieważ jadąc tam nie miał akredytacji. - W pewnym momencie dowiedzieli się, że jestem dziennikarzem, znaleźli moją legitymację w czasie przeszukania. Ale moja narodowość, czy to, że jestem dziennikarzem, czy nie, nie zmieniało w żaden sposób mojego położenia. Bycie Polakiem było dodatkowym argumentem, żeby nas bić. Wyzywano nas od najemników, czy ludzi, którzy przyjechali tutaj robić na Białorusi destabilizację - powiedział.

Łukaszenka "nie zwraca uwagi na opinię międzynarodową"

Leszek Szerepka ocenił, że Białoruś nie boi się represji ze strony innych krajów. - Nawet w pewnym momencie, jest to im wygodne. Łukaszenka mówi, że Polacy są inspiratorami tych działań, więc obecność Polaków może uwiarygadniać jego tezę. On nie zwraca uwagi na opinię międzynarodową - skomentował były ambasador RP na Białorusi.

Wśród demonstrantów, którzy tłumnie zgromadzili się w piątek przed siedzibą białoruskiego rządu, jest Sławomir Sierakowski z "Krytyki Politycznej". Dziennikarz mówił na antenie TVN24 o "przełomie"

- Nie bardzo to wygląda na przełom. Jest przełom tego typu, że nie biją, że nie ma próby brutalnego rozganiania tych ludzi, ale musimy zdawać sobie sprawę z pewnych innych uwarunkowań niż te, które były w niedzielę - ocenił Szerepka.

"Łukaszenka chyba musi zmienić taktykę, bo okazało się, że ta brutalna siła, bicie nie daje rezultatów"

- Mamy strajki w głównych zakładach kraju. Łukaszenka chyba musi zmienić taktykę już, bo okazało się, że ta brutalna siła, bicie nie daje rezultatów. Ludzie nie dają się zastraszyć - podkreślił dyplomata.

Jego zdaniem, "jesteśmy teraz świadkami zmiany taktyki działania". - Ale na razie polityka się nie zmieniła, bo dzisiaj było ogłoszenie wyników wyborów, potwierdzenie tych wyborów sfałszowanych z niedzieli - zauważył.

Według całościowych wyników wyborów prezydenckich na Białorusi, które miejscowa Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła w piątek, urzędujący prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1 procent głosów, a jego główna oponentka Swiatłana Cichanouska – 10,1 procent głosów. Tego samego dnia Łukaszenka skrytykował protesty, jakie od czwartku trwają w białoruskich zakładach pracy.

Były ambasador RP na Białorusi: Łukaszenka musi zmienić taktykę, bo okazało się, że ta brutalna siła, bicie nie daje rezultatów
Były ambasador RP na Białorusi: Łukaszenka musi zmienić taktykę, bo okazało się, że ta brutalna siła, bicie nie daje rezultatówTVN24

"Te brutalne represje tylko jednoczą społeczeństwo"

Zdaniem Dobrowolskiego "te brutalne represje tylko jednoczą społeczeństwo". - W celi były ze mną 24 osoby na 6 łóżek. Większość tych osób była przypadkowo tam. Ktoś wyszedł z dziewczyną na spacer, ktoś wracał z dworca, ktoś poszedł po papierosy po prostu do sklepu i wszystkich tych ludzi porwano, bito, prześladowano, a potem skazano na 14 dni aresztu - wymieniał.

- Ja osobiście tylko dlatego uniknąłem sądu, ponieważ nie było tłumacza w więzieniu. Te wszystkie osoby, nawet jeśli nie były zaangażowane w politykę, zostały przez OMON, który ich porywał z ulicy, zaangażowane i tak. W celi panowała nienawiść do władzy, wszyscy byli w tym zjednoczeni - relacjonował.

"Całe tłumy czekały na swoich bliskich. Pokazywano mi ich zdjęcia na telefonach"

Jak mówił, kiedy wyszedł z aresztu, widział całe tłumy, które czekały na swoich bliskich. - Pokazywano mi zdjęcia na telefonach, czy akurat ten bliski się tam znajduje, byli tam ludzie z darmowym jedzeniem, wodą, proponowano podwiezienie do Mińska, czy w inne regiony, więc ta solidarność tam, a były setki osób, była po prostu niesamowita i robiła wrażenie - zaznaczył.

Leszek Szerepka przyznał, że "trudno powiedzieć, ile osób zostało zatrzymanych na Białorusi". - Mówi się o tysiącach, osiem tysięcy, dziesięć tysięcy. Oczywiście część jest wypuszczanych, część jest zatrzymywanych dodatkowo. Na pewno system nie był przygotowany na taką ilość zatrzymań - powiedział.

Według niego, "Unia Europejska powinna jednoznacznie stwierdzić, że wybory na Białorusi były sfałszowane".

"Kiedy jechałem na Białoruś, byłem przekonany, że stracę sprzęt czy telefon, ale nie będę bity - stało się inaczej"

Dobrowolski mówił, że kiedy jechał na Białoruś był przekonany, że w razie aresztu straci sprzęt czy telefon, ale nie będzie bity. - Stało się inaczej - powiedział.

- Sprzęt fotograficzny łącznie z kartami pamięci i telefon odzyskałem. Zdjęcia skasowali, ale to jest oczywiście do przywrócenia, sam sprzęt jest nieuszkodzony - mówił.

Autorka/Autor:kb

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Mam apel do koleżanek i kolegów z rządu, żeby byli bardziej Eugeniuszami Kwiatkowskimi, niż Elonami Maskami. Więcej pracy, realizacji projektów, a mniej aktywności na portalu X - tak senator Krzysztof Kwiatkowski odniósł się w "Faktach po Faktach" do dyskusji pomiędzy minister Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz i ministrem Krzysztofem Paszykiem na portalu X na temat finansowania budownictwa społecznego w Polsce. 

"To dosyć gorszący spór". Dyskusja ministrów w mediach społecznościowych

"To dosyć gorszący spór". Dyskusja ministrów w mediach społecznościowych

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi. Co najmniej cztery osoby nie żyją. Ministerstwo obrony Rosji oskarżyło z kolei Ukrainę o atak na internat.

Rosjanie "zaczęli celowo zabijać własnych cywilów". Ukraińskie wojsko: mamy niepodważalne dowody

Rosjanie "zaczęli celowo zabijać własnych cywilów". Ukraińskie wojsko: mamy niepodważalne dowody

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Australijski stan Queensland mierzy się z powodziami. Gwałtowna pogoda pozbawiła życia co najmniej jedną osobę. - Słuchajcie ostrzeżeń, reagujcie, pomagajcie przyjaciołom i rodzinie - apelował do mieszkańców premier stanu David Crisafulli.

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

Źródło:
Reuters
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Po emisji filmu Wojciecha Szumowskiego "Rozproszona zagłada" rozmawiali o nim zaproszeni do studia "Superwizjera" goście. Blogerka i nauczycielka historii dr Agnieszka Jankowiak-Maik mówiła między innymi o tym, jak o Holokauście uczy się w polskich szkołach. - Jest pytanie, jak to dobrze robić, by dzieci i młodzieży nie straumatyzować - powiedziała. Autor reportażu stwierdził, że "jesteśmy na początku drogi z pracą, którą należy wykonać". - My żyjemy w tej przestrzeni, która jest naznaczona zagładą i jako społeczeństwo musimy sobie jakoś z tym poradzić - podkreśliła profesor Magdalena Saryusz-Wolska.

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl