Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński poinformował w środę rano, że zaledwie godziny dzielą Koalicję Obywatelską od zarejestrowania komitetu wyborczego w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak dodał, zaraz potem poznamy listę kandydatów.
Szef MSWiA został w środę zapytany w Sygnałach Dnia Programu I Polskiego Radia, w jakim szyku do wyborów do europarlamentu pójdzie koalicja.
- Od wyborów 15 października stworzyła się taka praktyka, że idziemy w trzech blokach i myślę, że tak będzie też w wyborach europejskich – odpowiedział.
Zapytany, kiedy poznamy listy, powiedział, że bardzo szybko. - Zamknęliśmy jedne wybory, myślę, że godziny nas dzielą od tego, żebyśmy zarejestrowali komitet wyborczy, a potem zaraz listy – powiedział. Dodał, że sam nie wybiera się do europarlamentu.
Na pytanie, kto z rządu wybiera się do europarlamentu, odpowiedział, że "mówi się rzeczywiście o dwóch-trzech kolegach, ale tu chyba finalnych decyzji jeszcze nie ma".
Grabiec: grać trzeba takimi kartami, jakie mamy
Oto, w jakiej formule wystartują partie koalicji rządzącej w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, pytany był także we wtorek w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec Patrząc na zegarek odparł, że "za kilka minut będą decydować o tym liderzy, wspólnie rozważając różne opcje".
- Grać trzeba takimi kartami, jakie mamy, jeśli nie możemy mieć tego, co wydawałoby się idealne, czyli wspólnej, skonsolidowanej drużyny, która razem idzie do wyborów europejskich - stwierdził Grabiec. Przypomniał sytuację z wyborów do PE w 2019 roku. - Poprzednia koalicja, którą budowaliśmy, nie okazała się jedną listą, bo Robert Biedroń przed czterema laty wystartował osobno jako Wiosna - zwrócił uwagę.
- Dziś wydaje się, że szans na jedną listę nie ma, więc pozostaje kwestia sojuszy. Bez względu na to, jakie będą decyzje liderów, będziemy z całą pewnością walczyli o zwycięstwo. Tylko, tak się składa, Koalicja Obywatelska może o to zwycięstwo nad PiS-em walczyć - dodał Grabiec.
Dopytywany, ilu członków rządu może wylądować w europarlamencie, szef KPRM odparł, że "to nie będzie masowe zjawisko".
Tusk o rekonstrukcji rządu
We wtorek premier Donald Tusk zapowiadał rekonstrukcję rządu, m.in. z uwagi na wybory do PE. - Przełom wiosny i lata wydaje się stosownym momentem - powiedział. Podkreślił, że rekonstrukcja będzie zależała wyłącznie od merytorycznej oceny ministrów albo od ich decyzji politycznych. Przypomniał, że "są wybory do europarlamentu i pojawiają się sygnały, że być może niektórzy ministrowie będą chcieli wzmocnić listy i kandydować". - Ale mówimy o bardzo nielicznych przypadkach - zaznaczył. - Z pracą w rządzie pożegnają się ci, co do których uznam jako premier, że z jakichś powodów nie wykorzystali optymalnie tych kilku miesięcy - zapowiedział Tusk.
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. W Polsce 9 czerwca będzie wybieranych 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 23 komitety wyborcze. Wśród nich znalazł się m.in. KKW Lewica.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Alexis HAULOT/EU