Ukraińskie serca biją za jedną wolność, za wzajemną niepodległość, za naszą rodzimą Europę, nasz wspólny dom - mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę wieczorem na Zamku Królewskim w Warszawie. Powiedział, że "Rosja nie wygra z Europą, kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię".
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Wystąpienie ukraińskiego prezydenta poprzedziły padające z tłumu ukraińskie okrzyki "Chwała Ukrainie", na które Wołodymyr Zełenski odpowiadał zwyczajowym "Chwała bohaterom".
Zełenski rozpoczął w języku polskim: - Witaj, Warszawo, witaj Polsko, wielki narodzie polski i wielki narodzie ukraiński. Tu, ramię w ramię, zjednoczeni na tym placu duchem wolności, wielkiej historii i chwalebnego zwycięstwa, do którego razem się przybliżamy.
Zełenski: kieruję do was słowa wdzięczności i siły
Kontynuował już po ukraińsku: - Znamy się, Ukraińcy i Polacy. Znamy się od dawna. Teraz, w sercu polskiej stolicy, ukraińskie serca zwracają się do wszystkich polskich serc. To wielki honor dla mnie być tutaj.
Zwrócił się do Polaków: - Kieruję do was słowa wdzięczności i siły. Wdzięczności - bo nie ma już takich momentów, kiedy bylibyśmy osobno, kiedy nie bylibyśmy zjednoczeni. Ukraińskie serca biją za jedną wolność, za wzajemną niepodległość, za naszą rodzimą Europę, nasz wspólny dom. Zwyciężymy!
Zełenski cytuje słowa polskiego hymnu
- Nie ma już takiej siły, która przeważyłaby nad braterstwem ukraińsko-polskim. Dzięki temu spełnią się słowa: "Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy" - mówił Zełenski, przy czym cytat z polskiego hymnu powiedział po polsku. Zgromadzeni na placu ludzie odpowiedzieli oklaskami. - Za każdym razem, kiedy flaga ukraińska wraca na należne jej miejsce na ziemi ukraińskiej, a rosyjski najeźdźca ucieka, wzmacnia się też flaga polska - podkreślił Zełenski.
- Żółto-niebieski i biało-czerwony, te cztery kolory są silniejsze od trzech kolorów (odniósł się do flagi Rosji - red.). - Każda udana bitwa ukraińskich bohaterów o nasze niepodległe państwo zapewni ochronę również dla polskiej niepodległości - zaznaczył.
Nawiązując do polskiej pomocy w zakresie sprzętu wojskowego, podkreślił, że "polskie kraby i pioruny w rękach Ukraińców przywracających wolność naszemu narodowi dodają siły także waszej wolności".- Jestem wdzięczny każdemu Polakowi za to braterstwo. Chylę przed Tobą czoło, Polsko. Brawa dla was, Polacy - podkreślił ukraiński przywódca.
Zełenski: stoimy razem, ramię w ramię
Prezydent Ukrainy podczas wystąpienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego podkreślił, że "obca władza, chcąca rządzić naszymi narodami, nie rozumiała, do czego dążymy - po prostu się rozpadła".
- My stoimy razem, ramię w ramię - Ukraina i Polska, i Europa, i wolny świat. Stoimy i wtedy, gdy ponownie rzucono pełnoskalowe siły agresji przeciwko naszej wolności. Upadnie i ten reżim, który rozpętał wojnę przeciwko nam, przyniósł groby Ukrainie, żeby później znów nieść groby, zarówno dla Polski, jak i dla wszystkich naszych braci i sióstr w wolnej Europie. A my walczymy ramię w ramię - powiedział Zełenski.
Zełenski: Moskwa nie będzie zabijała, a Petersburg nie będzie dzielił nigdy więcej
- Wróg chciał pogrzebać naszą wspólną niepodległość i rozpuścić w przestrzeni rosyjskiej nasze kultury narodowe. A my mocno stoimy, jesteśmy z wami, Ukraińcy i Polacy razem, ramię w ramię - powiedział Zełenski.
- Obrócimy całe to zło w epitafium na grobie rosyjskiego imperializmu. (...) Jesteśmy z tobą Polsko, ramię w ramię. Ustanowimy wolność w Europie na zawsze. Tyrania przegra w historii, kiedy przegra w Ukrainie - powiedział. - Moskwa nie będzie zabijała, a Petersburg nie będzie dzielił nigdy więcej - oświadczył. Dodał, że "na tym wspaniałym placu i na każdym innym polskim placu, jak również na wszystkich majdanach ukraińskich, nigdy nie będzie Rosji po naszym zwycięstwie".
Zełenski: sprawiedliwość to będzie historyczne osiągnięcie naszych pokoleń
- Im więcej wolności będziemy mieli, tym więcej będzie gwarancji sprawiedliwości - kontynuował Zełenski. - Więcej gwarancji, że nasz wspólny wróg będzie ponosił odpowiedzialność za Bykownię, Buczę, za Katyń i Smoleńsk, będzie ponosił odpowiedzialność do końca życia, tutaj na ziemi i na wieki - dodał.
- Sprawiedliwość to będzie historyczne osiągnięcie naszych pokoleń - podsumował Zełenski. Podkreślił po raz kolejny, że Ukraińcy i Polacy idą "ramię w ramię".
Zełenski: wolna Ukraina powstała i nigdy nie upadnie
Prezydent Ukrainy nawiązał do swej wcześniejszej wizyty na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, zaznaczając, że było to blisko tego miejsca, gdzie w 1979 roku padły słowa "wielkiego człowieka i wielkiego Polaka Jana Pawła II". - Zwracając się do Boga, powiedział: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi! - zacytował papieża po polsku prezydent Zełenski. - Dziś jest oczywiste, jak hojny był Pan, gdy usłyszał te słowa. Wolna Polska powstała i nigdy nie upadnie. Wolna Ukraina powstała i nigdy nie upadnie - podkreślił.
Prezydent Ukrainy wyraził wdzięczność prezydentowi Andrzejowi Dudzie i pierwszej damie Agacie Kornhauser-Dudzie, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, marszałkom Sejmu i Senatu, a także ludziom w całej Polsce, którzy "wiedzą, co nasza wolność oznacza dla waszej wolności". Dodał, że jest także wdzięczny wszystkim obecnym na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie, na Placu Zamkowym i wszystkim w całej Polsce, którzy słyszą jego słowa.
- Jestem zaszczycony, że jestem tutaj dziś z moją małżonką - podkreślił prezydent Zełenski.
Zełenski wylicza polskie miasta, które pomogły Ukraińcom
Podczas wystąpienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego prezydent Ukrainy zaznaczył, że "życie ludzkie jest najwyższą wartością".
- Szanujemy pamięć i godność każdego człowieka, wszystkich żyjących przed nami - mówił. - To nasz wzajemny i absolutny szacunek będzie nieść światu kulturę polską i ukraińską, zawsze będzie nieść, ponieważ jesteśmy zbawieni przez wieki przez naszą jedność, przez naszą determinację - dodał.
- Drogi Rzeszowie, dziękuję ci za to, że zostałeś pierwszym miejscem - ratownikiem dla Ukrainy. Przemyślu, Lublinie, Chełmie - dziękuje wam - mówił Zełenski i dziękował za otwarcie się na Ukraińców w momencie, gdy to było najbardziej potrzebne.
- Gdańsku i Wrocławiu, Katowice i Białystoku, Krakowie i Warszawo - każde miasto w Polsce, które stało się tak gościnne dla naszych ludzi, dziękuję wam - dodał.
- Dziękuję za to, że ukraińskie dzieci w Polsce mogą żyć w szacunku, a dorośli Ukraińcy dostali od państwa polskiego prawo gwarantujące im takie same prawo i możliwości, jakie posiadają Polacy - podkreślał. Zełenski dziękował wolontariuszom, którzy pomagają Ukraińcom w Polsce, ale także w Ukrainie, gdzie ryzykują życie.
Zełenski: Rosja nie wygra z Europą, kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię
Zełenski w dalszej części wystąpienia ponownie podkreślał znaczenie relacji polsko-ukraińskich.
- Jerzy Giedroyc nauczał, że nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Ukrainy. Tego się nauczyliśmy. Powiedziałbym dalej: Rosja nie wygra z Europą, kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię - podkreślił Zełenski.
- Tak samo, jak my z tobą, Polsko, stoimy razem w tej wojnie, tak samo będziemy cieszyć się pokojem wspólnie, ramię w ramię we wszystkim, razem w Unii Europejskiej, razem w NATO, (...), jest to kontynuacja naszego przeznaczenia wolnych narodów, historyczne porozumienie między naszymi narodami - powiedział prezydent Ukrainy.
- Wszystko, co powinniśmy rozwiązać dla interesów i pokoju naszych społeczeństw, musi zostać rozwiązane - od współpracy wojskowej, politycznej, gospodarczej, energetycznej, po żmudną pracę historyków - podkreślił.
Zełenski: wierzę w polskie przywództwo w koalicji samolotowej
Prezydent Zełenski podkreślił, że "do zwycięstwa jeszcze daleko, ale trzeba trwać w solidarności".
- Kiedy bitwa wymaga artylerii, należy ją zapewnić. Kiedy zwycięstwo wymaga czołgów, ich ryk powinien zabrzmieć na linii frontu. Kiedy niepodległość potrzebuje powietrza, nie trzeba zważać, jak Rosja zareaguje na samoloty u nas. Warto działać - powiedział ukraiński prezydent.
Zwracając uwagę na konieczność dostarczenia Ukrainie samolotów, Zełenski wyraził nadzieję, że Polska będzie przywodzić tym staraniom wśród sojuszników. - Tak samo jak wasze przywództwo ujawniło się w koalicji pancernej, tak samo wierzę, że objawi się w koalicji samolotowej, ponieważ jest to walka o wolność i nie da się jej wygrać częściowo - powiedział.
Prezydent Ukrainy przypomniał też słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, który podczas swojej ostatniej wizyty w Warszawie mówił między innymi, że "nie ma bardziej szlachetnego celu niż wolność, nie ma wyższego dążenia niż wolność". - My Ukraińcy i Polacy dobrze o tym wiemy i dlatego między nami nie ma takiej kwestii, której nie rozwiązalibyśmy, aby wzmocnić naszą wspólną obronę - powiedział Zełenski i dodał, że jego wizyta i rozmowy w Warszawie "stały się kolejnym krokiem do zwycięstwa".
Ukraiński prezydent podziękował za podjęte podczas jego wizyty decyzje. - Dziękuję za decyzje, za potężny pakiet obronny i dziękuję za życie, które razem z wami ratujemy naszą solidarnością - powiedział Zełenski.
Zełenski do rodaków w Polsce: codziennie pracujemy nad wypędzeniem wroga z Ukrainy
Na zakończenie przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie prezydent Zełenski zwrócił się do przebywających w Polsce obywateli Ukrainy. - Drogie Ukrainki i drodzy Ukraińcy w Polsce, codziennie pracujemy nad wypędzeniem wroga z Ukrainy i przywróceniem bezpieczeństwa we wszystkich naszych miastach i we wszystkich wsiach, aby nasi rodacy, którzy znaleźli schronienie w innych krajach, mogli wrócić do domu - mówił ukraiński prezydent.
Zełenski dodał, że jest wdzięczny wszystkim, którzy pomagają jego rodakom. - Drodzy Polacy, drodzy Europejczycy, życzę wam wesołych nadchodzących Świąt Wielkanocnych i wszystkim zwycięstwa życia nad agresją, zwycięstwa w bitwach toczących się teraz w Ukrainie. Chwała wszystkim naszym żołnierzom walczącym o wolność naszą i waszą - powiedział.
- Chwała Ukrainie, chwała Polsce - zakończył swoje przemówienie ukraiński prezydent, po czym uścisnął dłonie prezydenta Andrzeja Dudy i jego małżonki.
Następnie prezydenci Polski i Ukrainy wraz z małżonkami pozdrowili zgromadzonych. Po zakończonym przemówieniu prezydent Zełenski ściskał dłonie zebranych.
Ukraiński prezydent wyszedł do tłumu, który zebrał się na Placu Zamkowym. - Chwała Ukrainie - zwrócił się do obecnych. "Bohaterom chwała" - odpowiedzieli zgromadzeni.
- Ukraina i Polska - bracia i siostry na wieki. Dziękuje jeszcze raz - powiedział.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24