Pomoc przychodzi chyba w ostatnim momencie - powiedziała Agnieszka Pomaska (KO) o przyjętym przez amerykańską Izbę Reprezentantów pakiecie pomocowym dla Ukrainy. Michał Kobosko (Polska 2050) stwierdził, że "gdyby tego pakietu nie było, to nie byłoby ratunku dla Ukrainy i tak to trzeba sobie brutalnie powiedzieć". Prezydencki minister Wojciech Kolarski powiedział, że "to jest dobry dzień dla Polski, dobry dzień dla Ukrainy, dobry dzień dla wolnego świata".
Izba Reprezentantów przegłosowała w sobotę pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości niemal 61 mld dolarów. Głosowanie oznacza odblokowanie trwającego od miesięcy impasu w Izbie i otwiera drogę do wznowienia wsparcia dla Ukrainy już w przyszłym tygodniu.
Pomaska: pomoc przyszła chyba w ostatnim momencie
O decyzji Izby Reprezentantów rozmawiali w niedzielę goście "Kawy na ławę" w TVN24. Agnieszka Pomaska z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że "ta pomoc przyszła chyba w ostatnim momencie". - Takie było poczucie i myślę, że też stąd w końcu ta decyzja - powiedziała.
Oceniła, że to "decyzja spóźniona", którą "amerykański Kongres mógł podjąć dużo, dużo wcześniej".
- Niestety jest tak, że to, co się dzieje, krytyczna sytuacja na Ukrainie, jest wykorzystywana politycznie w Stanach Zjednoczonych. To nie jest tajemnicą. Są wybory, niestety Donald Trump postanowił zagrać tą sytuacją na Ukrainie, licząc na to, że osłabi prezydenta (Joe) Bidena - mówiła posłanka.
Dodała, że pakiet pomocy "to jest jakaś nadzieja dla Ukrainy", ale "oczywiście to nie przesądza o losach wojny".
Kobosko: gdyby tego pakietu nie było, nie byłoby ratunku dla Ukrainy
Michał Kobosko z Polski 2050 stwierdził, że "gdyby tego pakietu nie było, to nie byłoby ratunku dla Ukrainy i tak to trzeba sobie brutalnie powiedzieć".
- To jest ten krytyczny moment, od którego naprawdę zależą losy Ukrainy, a jeżeli losy Ukrainy, to także losy Polski, także losy całej Europy - powiedział.
Jak mówił, "od czterech miesięcy Ukraińcy muszą racjonować amunicję artyleryjską, bo po prostu jej nie mają". - Poddali miejscowość Awdijiwka, nie są w stanie bronić swoich obiektów energetycznych. Teraz Rosjanie bombardują elektrownie ukraińskie jedna po drugiej, żeby odciąć kraj od prądu, odciąć ludzi od prądu. Mają takie chore pomysły, jak równanie z ziemią miasta Charków, które jest zamieszkałe przez ponad milion mieszkańców - mówił Kobosko.
- I to było wczoraj na szali. Ukraińcy tracili też już nadzieję, która była niezwykle ważna od tych ponad dwóch lat, że przyjdzie pomoc. Wczoraj zobaczyli, że pomoc przyjdzie - podkreślił poseł.
Kolarski: dobry dzień dla wolnego świata
Prezydencki minister Wojciech Kolarski powiedział, że "to jest dobry dzień dla Polski, dobry dzień dla Ukrainy, dobry dzień dla wolnego świata".
- Andrzej Duda w rozmowie ze spikerem Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem "powtarzał, że to jest wciąż moment, w którym Ameryka stosunkowo tanim kosztem może zapewnić bezpieczeństwo, wysyłając pieniądze, a nie żołnierzy - mówił.
- Usłyszałem wczoraj słowa spikera Johnsona w czasie tego jego wystąpienia, zaraz po głosowaniu i ten argument o tym, że to jest taki moment, w którym nie trzeba wysyłać amerykańskich żołnierzy, został powtórzony. To jest dowód na to, że prezydent (Andrzej Duda) miał swoją istotną rolę w całym procesie podejmowania tej decyzji - ocenił Kolarski.
Żukowska: To sukces polskiej dyplomacji. W tej sprawie gramy do jednej bramki
Anna Maria Żukowska z Lewicy powiedziała, że "to jest w znacznej mierze sukces polskiej dyplomacji - i to dyplomacji zarówno ze strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jak i pana prezydenta".
- To jest jedna z nielicznych sytuacji w Polsce, kiedy się zgadzamy z Prawem i Sprawiedliwością, a Prawo i Sprawiedliwość z obecnie koalicją rządzącą, że kwestie bezpieczeństwa, kwestie pomocy Ukrainie są absolutnie kluczowe - dodała.
Podkreśliła, że "tutaj musimy grać do jednej bramki".
Zajączkowska-Hernik: to z perspektywy naszego bezpieczeństwa dobry sygnał
Jak mówiła Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji "to, że Ukraina otrzyma pomoc oczywiście z perspektywy naszego bezpieczeństwa jest dobrym sygnałem". - Nie oszukujmy się - to Ukraina płonie, nie świat płonie, Ukraina płonie - podkreśliła.
- Być może należałoby zweryfikować - w kontekście tego, co się dzieje na Ukrainie - to, na co są przeznaczone środki z Krajowego Planu Odbudowy, bo być może zamiast na niemieckie wiatraki wypadałoby je przeznaczyć na to, by się jeszcze bardziej zbroić i odsunąć od siebie potencjalne niebezpieczeństwo rosyjskiej agresji - dodała.
Na uwagę prowadzącego, że pieniądze z KPO nie mogą być przeznaczone na zbrojenia, odparła: - Z tego, co słyszę politycy i tak zamierzają tymi pieniędzmi dysponować w bardzo dowolny sposób.
Szczucki: to dowód bardzo dobrej polityki prezydenta Dudy
- Ja naturalnie bardzo się cieszę, że ta decyzja zapadła, nikogo tym nie zaskoczę - powiedział Krzysztof Szczucki z PiS. Jego zdaniem "bardzo dobrze, że te ponad 60 miliardów dolarów trafi jako amunicja, zbrojenia, broń na Ukrainę".
- To jest dowód bardzo dobrej polityki pana prezydenta Andrzeja Dudy i to trzeba sobie wprost powiedzieć. Człowieka, który nie zważając na jakieś własne sympatie polityczne prowadzi rozmowy z każdą stroną w Stanach Zjednoczonych, z demokratami, republikanami - przekonywał Szczucki.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24