Codziennie w miastach na całym świecie ludzie wychodzą na ulicę w geście poparcia dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Agresja trwa już cztery dni, a protesty nie ustają. Na wiecach byli także Reporterzy 24, którzy przesłali nagrania i zdjęcia.
Ukraina została zaatakowana przez Rosję w nocy z 23 na 24 lutego. Polacy rozpoczęli dzień z przerażającą wiadomością o wojnie za naszą wschodnią granicą. Wielu z nich już kilka godzin po ogłoszonej inwazji wyszło na ulice swoich miast, aby zademonstrować swój sprzeciw i solidarność z Ukrainkami i Ukraińcami.
Od czwartku nieustannie trwają manifestacje w całej Polsce. Władze wielu miast solidaryzują się z obywatelami Ukrainy na różne sposoby. We Wrocławiu w czasie specjalnej uroczystości wciągnięta została flaga Ukrainy, Pałac Kultury i Nauki w Warszawie został podświetlony na niebiesko-żółto. Poparcie płynie także z mniejszych miast, takich jak Nysa w województwie opolskim, gdzie także podświetlono budynki w narodowych barwach Ukrainy.
"Solidarni z Ukrainą"
Swój sprzeciw wobec rosyjskiej agresji wyrażają także ludzie zgromadzeni na ulicach. Codziennie spotykają się z niebiesko-żółtymi flagami i słowami poparcia dla Ukrainy. Na transparentach pojawiają się hasła "Solidarni z Ukrainą", "Jesteśmy z Wami", "Nigdy więcej wojny". Tłumy ludzi odśpiewują ukraiński hymn.
Tysiące demonstrujących wyszło na ulice Opola, Olsztyna, Sopotu, Poznania, Wrocławia, Ełku i Gorzowa Wielkopolskiego. Manifestacje odbywają się także w mniejszych miastach. Wszędzie jednak wygląda to podobnie. Morze niebiesko-żółtych flag, głośny śpiew ukraińskich pieśni i hasła poparcia.
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Anna/Kontakt24