Wyrok za "urodziny Hitlera". Wszyscy winni, ale nikt nie pójdzie do więzienia

Źródło:
TVN24, PAP
Wyrok za obchody urodzin Hitlera
Wyrok za obchody urodzin HitleraTVN24
wideo 2/12
Wyrok za obochody urodzin HitleraTVN24

Ubrani w mundury Wehrmachtu i SS przed "ołtarzykiem" z podobizną Adolfa Hitlera wznosili za niego toasty, jedli tort w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy, na drzewach rozwiesili czerwone flagi ze swastykami, a wielką swastykę z drewna wieczorem podpalili. Wszystko działo się w lesie pięć lat temu i zostało nagrane ukrytą kamerą przez dziennikarzy "Superwizjera" TVN. Po emisji reportażu wszczęto śledztwo. We wtorek w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd uznał oskarżonych za winnych i wymierzył im kary pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Proces w sprawie "urodzin Hitlera" ruszył 1 lipca 2019 roku i był pokłosiem reportażu "Superwizjera" TVN, w którym pokazano sfilmowane ukrytą kamerą spotkanie zorganizowane w lesie w okolicy Wodzisławia Śląskiego. Na ławie oskarżonych zasiadło sześć osób. Prokuratora domagała się kar bezwzględnego więzienia - od ośmiu miesięcy do 1 roku i czterech miesięcy. Obrona - uniewinnienia.

We wtorek w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim zapadł wyrok. Sąd uznał, że oskarżeni publicznie propagowali nazistowski ustrój państwa. Wszystkim warunkowo zawiesił kary więzienia.

Mateusz S., główny oskarżony został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Adrianowi K. i Tomaszowi R. wymierzył karę po sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, Dorocie R. - trzech miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, Dawidowi K. - ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata (tylko on obecny był dzisiaj na sali), a Krystianowi Z. - 10 miesięcy w zawieszeniu na trzy lata.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura i obrona już zapowiedziały apelacje.

Zapadł wyrok za obchody urodzin HitleraTVN24

"Oskarżeni mają świadomość, co się wydarzyło w Polsce w czasie II wojny"

W ustnym uzasadnieniu sędzia Dawid Kopczyński odniósł się szeroko do miejsca zorganizowania imprezy. Zgodził się z prokuratorem, że nie jest to miejsce niewidoczne, że miejsce "uroczystości" było widoczne z daleka i było uczęszczane przez pieszych i rowerzystów.

Dlatego, zdaniem sądu, Mateusz S. musiał mieć świadomość, że jego działanie będzie widziane przez inne osoby.

- Nie można zgodzić się z tym, że założenie opaski ze swastyką jest czymś normalnym w naszym kraju. W naszym kręgu kulturowym wystawianie takich symboli jest propagowaniem ustroju nazistowskiego - mówił sędzia. - Bardzo szkodliwie społecznie jest wystawianie na widok publiczny takich symboli, wykonywanie gestów, odśpiewywanie hymnów tego typu - dodał.

W ocenie sądu wymierzone kary muszą mieć odpowiedni oddźwięk społeczny.

- Oskarżeni są dorośli, mają świadomość tego, co wydarzyło się w czasie drugiej wojny światowej na ziemiach polskich, wiedzą, jak wyglądał ustrój nazistowski, a mimo to zdecydowali się na zorganizowanie tego zdarzenia. Inna kara stanowiłaby przyzwolenie na urządzanie takich imprez - mówił sędzia.

Bertold Kittel: śledztwo i przewód sądowy drobiazgowe, wyrok niski

Wyrok komentował na antenie TVN24 Bertold Kittel, współautor reportażu "Superwizjera" TVN "Polscy neonaziści". - Jestem zadowolony z tego, że sąd rozstrzygnął wątpliwości podnoszone przez linię obrony, że to była impreza prywatna. Jasno powiedział, że to absolutnie nie impreza prywatna, tyko propagowanie nazizmu - mówił dziennikarz.

Dodał, że w Polsce często na tym polegały problemy ze ściganiem sprawców takich przestępstw. - Sądy nie były w stanie precyzyjnie rozstrzygnąć, co jest propagowaniem nazizmu, a co nie - wyjaśniał.

Chwalił śledztwo Prokuratury Okręgowej w Gliwicach i przewód sądowy za drobiazgowość. Stwierdził jednak, że wyrok jest stosunkowo niski. Nie wierzy, że oskarżeni rokują poprawę. - Ja bym oczekiwał mocnego przykładu odstraszającego, że tego typu zachowanie w Polsce jest nietolerowane, że polski wymiar sprawiedliwości, kiedy ma do czynienia z takimi sprawami, jest stanowczy i surowy - podkreślał Kittel.

Prokuratura wniosła o kary bezwzględnego więzienia

Na rozprawie 28 kwietnia mowy końcowe wygłosiła prokurator Agnieszka Marcińczyk. Wniosła o wymierzenie sześciu oskarżonym kar bezwzględnego więzienia - od ośmiu miesięcy do 1 roku i czterech miesięcy.

Najsurowszej kary domagała się dla Mateusza S., który według ustaleń śledztwa był pomysłodawcą i organizatorem imprezy. Poza propagowaniem nazistowskiego ustroju państwa podczas obchodów w Wodzisławiu Śląskim, usłyszał zarzuty dotyczące podobnych zachowań podczas festiwalu Orle Gniazdo w Łódzkiem oraz podczas koncertu w rybnickiej dzielnicy Boguszowice. S. odpowiada także za nielegalne posiadanie amunicji. Oskarżycielka wniosła o wymierzenie mu kary łącznej roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności.

Roku więzienia prokuratura żądała dla Krystiana Z., który jest oskarżony o propagowanie nazizmu w lesie w Wodzisławiu oraz podczas dwóch edycji festiwalu Orle Gniazdo, a 10 miesięcy dla Dawida K., oskarżonego o publiczne propagowanie nazistowskiego ustroju podczas obchodów urodzin Hitlera i na koncercie w Boguszowicach. Wobec pozostałych oskarżonych prokurator wniosła o kary od ośmiu do 10 miesięcy więzienia.

Domagając się bezwzględnego pozbawienia wolności, oskarżycielka przekonywała, że kara ma spełniać zarówno cel wychowawczy wobec oskarżonych, jak i być sygnałem dla społeczeństwa, że takie zachowania nie są akceptowane i będą surowo karane. - W tym postępowaniu moim zdaniem tylko kara o charakterze bezwzględnym wszystkie te okoliczności i cele uwzględnia - powiedziała dziennikarzom po rozprawie prokurator.

- Wnioskując o wymiar kary, uwzględnia się szereg okoliczności, w tym sposób zachowania się sprawców przed popełnieniem przestępstwa, a także ich dotychczasową linię życiową. Z dowodów, które przeprowadzone zostały w toku postępowania, jednoznacznie wynika, że oskarżeni podobnych zachowań dopuszczali się w przeszłości i te okoliczności należy moim zdaniem uwzględnić w tym postępowaniu - dodała.

Obrona chciała uniewinnienia, bo to to nie była publiczna impreza

17 maja sąd wysłuchał mów końcowych obrońców i ostatniego słowa organizatora spotkania z 2017 r. - Mateusza S. Domagając się uniewinnienia, obrona przekonywała, że impreza nie miała publicznego charakteru, a zatem - w myśl Kodeksu karnego - udział w niej nie podlega odpowiedzialności karnej. Obrońcy i sam S. - który jako jedyny z oskarżonych pojawił się w sądzie - przekonywali też, że osoby, które odpowiadają w procesie, nie propagowały nazizmu.

Broniąca jednego z oskarżonych mecenas Patrycja Kosidło-Pardej przekonywała, że jej klient Adrian K. przyszedł do lasu w Wodzisławiu po prostu spotkać się z przyjaciółmi, był przekonany, że to w pełni legalna impreza. Przyznała, że założył nazistowski mundur, choć początkowo nie chciał tego robić. Adwokat przekonywała, że K. nie utożsamia się z ideologią nazistowską i zdaje sobie sprawę, że jego zachowanie było nieetyczne i już by tego nie powtórzył.

Mecenas Michał Migas, który reprezentuje troje oskarżonych - podobnie jak inni obrońcy - wyraził przekonanie, że spotkanie w lesie miało prywatny charakter. - Okoliczni mieszkańcy nie widzieli ani nie słyszeli jego przebiegu, dowiedzieli się o nim miesiące później z mediów - argumentował. - Po to zostało to zorganizowane w środku lasu, aby to spotkanie, happening, nie miało charakteru publicznego - wskazał i wyraził przekonanie, że jego uczestnicy nie propagowali nazizmu. Adwokat przyznał, że zachowanie oskarżonych było karygodne i naganne pod względem etycznym, moralnym, naruszało normy społeczne; wyraził zarazem przekonanie, że nie naruszało przepisów karnych.

Obrońcy Mateusza S. spotkanie w lesie określali jako happening, "performance historyczny", spotkanie w gronie przyjaciół. Odnosząc się do "hajlowania" przez oskarżonych, jeden z adwokatów mówił, że to gest rzymskiego pozdrowienia, przejęty przez inne organizacje i dziś kojarzony przede wszystkim z nazizmem. - Pozdrowienie jest dość uniwersalne, choć kojarzy się tylko z jednym - mówił adwokat Rafał Suchecki. Według niego proces wpisuje się w szkodliwe opinie, według których w Polsce są faszyści i skazanie oskarżonych byłoby "pożywką dla propagandy rosyjskiej".

Główny oskarżony zaprzeczył, że propagowali nazizm

Także sam Mateusz S. podczas długiego wystąpienia przekonywał, że spotkanie w Wodzisławiu miało prywatny charakter i nie miało na celu propagowania ustroju totalitarnego. Jak mówił, na spotkanie zaprosił tylko 10 procent znajomych z Facebooka. Przez ponad godzinę cytował artykuły, opinie specjalistów i wyroki, które w jego opinii są dowodem na to, że nie powinien odpowiadać karnie. Zaprzeczył, by uczestnicy propagowali nazizm i oświadczył, że nikt z oskarżonych nie utożsamia się z taką ideologią, choć - jak przyznał - sam ma takie zainteresowania, o czym wiedziała tylko wąska grupa znajomych.

Oskarżony rozpłakał się, gdy opowiadał o konsekwencjach śledztwa i procesu. Jak mówił, poniósł już wysokie koszty finansowe, został usunięty z grupy rekonstrukcyjnej, odwróciło się od niego wielu znajomych, spotkał się z szykanami w pracy, obelgami, wyzwiskami, a nawet został pobity. - Ile jeszcze kar muszę otrzymać, żeby to się skończyło? - pytał z płaczem.

Jak zapewniał, on i jego znajomi nie są bojówkarzami, którzy planowali zamach stanu, a jedynie grupą, która "chciała dobrze się bawić", a przy okazji - jak deklarował - są polskimi patriotami. - Pani prokurator chce mnie wsadzić do więzienia za imprezowanie w lesie - mówił S. Zaznaczył, że nie był wcześniej karany i ma rodzinę.

Czytaj więcej: Internauta skazany za zniesławienie dziennikarza "Superwizjera" po reportażu "Polscy neonaziści"

Reportaż "Superwizjera" i śledztwo

Śledztwo w sprawie, której dotyczył proces, wszczęto w styczniu 2018 r. po emisji reportażu "Superwizjera" TVN pt. "Polscy neonaziści". Dziennikarze pokazali w nim miedzy innymi obchody 128. rocznicy urodzin Hitlera, które odbyły się ponad pół roku wcześniej w lesie koło Wodzisławia Śląskiego. Na polecenie prokuratury ABW zatrzymała wówczas uczestników spotkania i przeszukała ich mieszkania. Znaleziono w ich domach flagi, odznaki, naszywki i publikacje o symbolice nazistowskiej.

ZOBACZ REPORTAŻ "POLSCY NEONAZIŚCI" >>>

Materiał "Superwizjera" TVN pokazywał m.in. rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami i "ołtarzyk" ku czci Hitlera z jego czarno-białą podobizną oraz wielką drewnianą swastyką nasączoną podpałką do grilla, która po zmroku została podpalona. Widać było też uczestników spotkania przebranych w mundury Wehrmachtu i SS, wznoszenie toastów "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę" i częstowanie tortem w kolorach flagi Trzeciej Rzeszy.

Autorka/Autor:mag/ tam

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Kraju Zabajkalskim w Rosji w niedzielę zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wykoleiły się 42 wagony z węglem - podała Prokuratura do spraw Transportu Wschodniosyberyjskiego. Przyczyny zdarzenia są wyjaśniane.

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Źródło:
Interfax, tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Utrudnienia dla pasażerów pierwszej linii metra. Z powodu awarii pociągu z ruchu wyłączono pięć stacji na Żoliborzu i Bielanach. Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił autobusową komunikację zastępczą.

Awaria pociągu pierwszej linii metra. Pięć stacji wyłączonych z ruchu

Awaria pociągu pierwszej linii metra. Pięć stacji wyłączonych z ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do pięciu lat więzienia grozi 35-latkowi z gminy Hańsk (woj. lubelskie), który usłyszał zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego oraz uszkodzenia ciała swojej matki. Mężczyzna został aresztowany po kolejnej awanturze, kiedy uderzył i kopnął kobietę.

Wyganiał matkę z domu, bił, groził, że zabije

Wyganiał matkę z domu, bił, groził, że zabije

Źródło:
tvn24.pl

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Sztuczne światło może powodować wyraźne zmiany w nocnym działaniu ekosystemu raf koralowych. Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Brystolskiego. Jak przekazał jeden z autorów publikacji, sztuczne naświetlanie naraża morskie organizmy na "niespodziewane niebezpieczeństwo".

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

Źródło:
PAP, Uniwersytet Brystolski
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl