Pan premier Morawiecki nie jest samodzielnym człowiekiem, pewnie jest sprawnym karierowiczem - ocenił w niedzielę w "Faktach po Faktach" były działacz opozycji w PRL Władysław Frasyniuk. - Trzeba pokazać europejską twarz, żeby zminimalizować niechęć Unii Europejskiej - ocenił powody wymiany szefa rządu.
W czwartek premier Beata Szydło złożyła przed Komitetem Politycznym PiS swoją rezygnację. Partia wyznaczyła na jej miejsce dotychczasowego wicepremiera Mateusza Morawieckiego. W piątek prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję premier i powierzył jej następcy misję stworzenia nowego rządu.
"Nikt w Europie nie nabierze się na nową twarz premiera"
Według Władysława Frasyniuka, zmiana szefa rządu to "wariant, który zaszkodzi PiS-owi, a z całą pewnością już zaszkodził Jarosławowi Kaczyńskiemu". - Niezwykle pozytywną dla mnie informacją było to, że (...) wicepremierem zostaje dotychczasowa pani premier, co oznacza konflikt - zauważył Frasyniuk. - To oznacza, że Jarosław Kaczyński po raz pierwszy poszedł na kompromis ze swoimi działaczami - dodał.
- W polityce jest tak, że jak ludzie w partii zobaczą, że jak się skrzykną i nacisną, i Kaczyński się cofa, to uruchomią ten system raz jeszcze - tłumaczył.
Frasyniuk wyraził opinie, że nowy premier nie będzie takim szefem rządu, którzy wniesie coś nowego. - Straci Mateusz Morawiecki z mojego punktu widzenia, bo nikt w Europie nie nabierze się na nową twarz premiera. W Europie patrzą na decyzje rządu. Czy będzie miał coś Mateusz Morawiecki do powiedzenia w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, uchodźców, albo tego, że zdewastowano właśnie system sądowniczy w Polsce? Nie nowego nie powie - ocenił Frasyniuk.
- Nikt z nas nie ma cienia wątpliwości, że Mateusz Morawiecki jest kolejną figurą na szachownicy Jarosława Kaczyńskiego. Posunie lub przesunie ją w dowolne miejsce, kiedy uzna to za stosowne - dodał.
"Pójdzie i spyta, co mu w tej sprawie wolno"
Gość "Faktów po Faktach" powiedział, że Mateusz Morawiecki "to nie jest twarz przeciętnego wyborcy Prawa i Sprawiedliwości". - Jest gościem, który zrobił karierę dzięki wejściu do Unii Europejskiej, zdobył olbrzymi majątek dzięki temu, że pracował w kapitale zagranicznym, umiał się ustawić za czasów Platformy Obywatelskiej, dobrze się ustawił w PiS-ie - wymieniał Frasyniuk.
- Obywatele, dla których ważna jest wolność, my zacieramy ręce. To oznacza, że Kaczyński potknął się o własną nogę. To oznacza, że Kaczyński zafundował sobie gigantyczny konflikt - ocenił gość "Faktów po Faktach".
Stwierdził, że pojawiające się informacje "dotyczące majątku Morawieckiego" to walka wewnątrz partii. - Te informacje znajdują koledzy i koleżanki z PiS-u. Moim zdaniem, takich materiałów pojawi się więcej. Zaczną pytać publicznie o majątek pana premiera - powiedział Frasyniuk.
- Pan premier Morawiecki nie jest samodzielnym człowiekiem. Pewnie jest sprawnym karierowiczem, ale na pewno nie człowiekiem obdarzonym charakterem, siłą - skomentował Frasyniuk. Jego zdaniem w sprawie rekonstrukcji rządu nowy premier nie będzie dokonywał zaskakujących zmian. - Pójdzie do Jarosława Kaczyńskiego i spyta, co mu w tej sprawie wolno.
"W dłuższej lub krótszej perspektywie polecą kamienie"
Władysław Frasyniuk odniósł się też do piątkowych wydarzeń sprzed Pałacu Prezydenckiego. Kilka osób obrzuciło jajkami samochody ministrów, którzy wyjeżdżali ze spotkania z Andrzejem Dudą. W internecie pojawiły się komentarze o nadmiernej brutalności policjantów, ale też głosy o przesadnej formie protestu.
- Zabicie demokracji w Polsce oznacza, że w dłuższej lub krótszej perspektywie polecą kamienie, tak jak to było w stanie wojennym. Nie czarujmy się, władza odbiera prawa i swobody obywatelskie. Pozbawia nas dostępu do niezawisłych sądów. W systemie autorytarnym, to ulica decyduje, czy władza się jej boi albo nie - przekonywał Frasyniuk.
Były opozycjonista w PRL-u zaznaczył, że jest "wielkim zwolennikiem białych róż", które stały się symbolem demonstracji przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości. - Ale uważam, że system zmusza nas do tego, żeby rzeczywiście to nie jajka, ale za chwilę poleciały kamienie. Jestem świetnym przykładem na to, że najlepszym sposobem na autorytarną władzę jest twardy opór - powiedział w "Faktach po Faktach".
Autor: mnd//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24