"35 miliardów będą kosztowały wszystkie przedstawione przeze mnie propozycje"

[object Object]
Zmiany Wiosny Roberta Biedronia mają kosztować 35 miliardówtvn24
wideo 2/29

Chcę być i będę premierem. Ale żeby być premierem, muszę opowiedzieć tę narrację Polkom i Polakom. Na jesieni będę premierem. Wiosna będzie nasza i jesień będzie nasza - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 lider nowej partii Wiosna Robert Biedroń.

- Wiosna jest symbolem odejścia od tego, co było. Wiosna jest nadzieją na to, że możemy zakończyć wojnę polsko-polską i zacząć ze sobą rozmawiać i skupić się na człowieku w tym wszystkim - mówił Robert Biedroń, komentując nazwę swojej nowej partii politycznej.

W niedzielę podczas konwencji na warszawskim Torwarze były prezydent Słupska oficjalnie ogłosił rozpoczęcie działalności swojej nowej partii politycznej. Jego ugrupowanie nazywa się Wiosna.

"Wiosna to nowy rozdział w polskiej polityce"

- Wiosna jest piękna, wiosna dodaje energii, wiosna jest świeża, wiosna jest pewną nadzieją. Chciałbym Polkom i Polakom dodać nadziei, energii, szczęścia - przekonywał gość "Faktów po Faktach".

Podkreślał, że jego nowe ugrupowanie ma "pokazać przede wszystkim, że zaczynamy nowy rozdział w polskiej polityce". - Wypływamy na błękitne oceany, zaczynamy rozmawiać o innych sprawach, zaczynamy się zajmować realnymi problemami - mówił.

- Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, nie tylko działaczy partyjnych. My się na tym będziemy skupiali dzisiaj - dodał.

Biedroń: chcę być i będę premierem

Pytany, czy jego celem jest zostać szefem rządu, odparł: - No tak, a jakże inaczej.

- Ale jeżeli się okaże na którymś etapie, że Robert Biedroń nie nadaje się na lidera Wiosny, jeżeli okaże się, że Biedroń nie ma wystarczającej siły, żeby poprowadzić tę drużynę do parlamentu, ja jestem gotów zrezygnować - zaznaczył.

Jednak - jak mówił - dzisiaj tworzy ruch, który "ma być podwaliną czegoś szerszego". - Takiego wielkiego wspólnotowego marzenia, że w Polsce politykę można uprawiać inaczej. Ja nie chciałbym się skupiać na stołkach, ja chciałbym rozmawiać o tym, jaką my mamy narrację dla mieszkańców naszego kraju - powiedział.

- Chcę być i będę premierem, ale żeby być premierem muszę opowiedzieć tę narrację Polkom i Polakom - przekonywał. Jak dodał, chce zostać premierem już tej jesieni.

- Wiosna jest nasza i jesień będzie nasza - mówił Biedroń.

"35 miliardów będą kosztowały wszystkie przedstawione przeze mnie propozycje"

Robert Biedroń na konwencji przedstawił program swojej partii. O PROGRAMIE CZYTAJ TUTAJ >

Pytany, które z jego obietnic są dla niego najważniejsze, odparł, że "przede wszystkim człowiek i sprawy związane z zabezpieczeniem przyszłości".

Jak mówił, rozmawiał z ludźmi, którzy pracują na umowach śmieciowych. - I oni mówią: "panie prezydencie, nareszcie, jest nadzieja, że my wypracujemy sobie jakąś minimalną emeryturę, że ta emerytura będzie pozwalała nam jakoś godnie przeżyć" - relacjonował Biedroń. - To są realne problemy Polek i Polaków - dodał.

Dopytywany, skąd na to wszystko pieniądze, odparł: - Wszystko obliczyliśmy. 35 miliardów będą kosztowały wszystkie przedstawione przeze mnie dzisiaj propozycje.

- Powstaną nowe miejsca pracy - 200 tysięcy nowych miejsc pracy w OZE (odnawialne źródła energii - red.). Górnicy będą przekwalifikowani. Będziemy odchodzili od węgla do 2035 roku, to jest sporo czasu - wymieniał.

Jednak - jak dodał - "nie może dojść do takiej sytuacji, w której górnicy będą się czuli opuszczeni przez państwo przy tej reformie". - Ale trzeba też pamiętać, że dzisiaj gdybyśmy wysłali wszystkich górników na bezpłatny, dożywotni urlop, to bardziej by się nam to opłacało niż utrzymywanie kopalni węgla. My płacimy za to, żeby te kopalnie wydobywały węgiel, palimy tym węglem, jesteśmy najbardziej trującym krajem w Europie i udajemy, że nie ma problemu, a problem jest - podkreślał.

ZOBACZ: KTO JEST KIM W PARTII BIEDRONIA

Biedroń: 35 miliardów będą kosztowały wszystkie przedstawione propozycje
Biedroń: 35 miliardów będą kosztowały wszystkie przedstawione propozycjetvn24

"Ci, którzy dzisiaj naruszają prawo, staną przed Trybunałem Stanu"

Robert Biedroń podczas konwencji na Torwarze mówił też, że jego ugrupowanie stworzy komisję sprawiedliwości i pojednania, która będzie miała przeprowadzić audyt stanu praworządności w Polsce. Odpowiedzialni za naruszenie Konstytucji mają stanąć przed Trybunałem Stanu

- Trzeba to zrobić. Szczególnie, że okazuje się, że poprzednim ekipom, które obiecały, że postawią winnych łamania konstytucji przed Trybunałem Stanu, zabrakło odwagi, po prostu stchórzyli - mówił w "Faktach po Faktach".

- Dzisiaj, żeby iść do przodu, to musimy pokazać, że państwo równie silnie karze Kowalskiego za kradzież wafelka, jak - nie podam tego nazwiska - ale tego, który dzisiaj rządzi z tylnego siedzenia naszym państwem za naruszanie konstytucji. Prawo musi być równe dla wszystkich. Politycy nie mogą chronić swoich kolegów i koleżanek z Sejmu. Czy ten Sejm nie rozumie, że jeżeli chcemy nauczyć nasze społeczeństwo zaufania do konstytucji, szacunku do tej konstytucji, to musimy rozpocząć tę naukę od siebie - apelował.

- Musimy być konsekwentni, więc ci, którzy dzisiaj naruszają prawo, staną przed Trybunałem Stanu. Powołamy Komisję Sprawiedliwości i Pojednania i rozliczymy tych, którzy dzisiaj robią to całe zło w naszym kraju - dodał.

Pytany, kto będzie w tej komisji, odpowiedział, że Wiosna będzie wzorować się na przykładach z innych krajów. - Takie komisje już były, na przykład w Chile, czy RPA - mówił.

- Powinny tam być osoby cieszące się wysokim autorytetem sądowym, prawnym, sędziowie Trybunału Stanu, Trybunału Konstytucyjnego, profesorowie prawa, osoby, które budzą powszechne zaufanie. To powinno być szerokie gremium - wymieniał.

- Jeżeli umówimy się, że konstytucja będzie naszym kompasem w ocenie sprawiedliwości i praworządności w tej komisji, to wierzę głęboko, że to się uda. Mam nadzieję, że moim kolegom i koleżankom z tych partii bardziej na prawo nie zabraknie odwagi, żeby osądzić tych, którzy na ten sąd zasłużyli przez te ostatnie trzy lata - stwierdził.

Biedroń: ci, którzy dzisiaj naruszają prawo, staną przed Trybunałem Stanu
Biedroń: ci, którzy dzisiaj naruszają prawo, staną przed Trybunałem Stanutvn24

"To nie jest Koalicja Europejska. To koalicja Platformy"

Robert Biedroń pytany w "Faktach po Faktach" w TVN24 o szanse na udział Wiosny w Koalicji Europejskiej, odparł: - To nie jest Koalicja Europejska. To koalicja Platformy. Nie nazywajmy tego w ten sposób. To ludzie, którzy chcą rozmawiać o stołkach. Marzę o tym, żebyśmy przeszli odrobinę dalej i zaczęli rozmawiać o tym, na co poświęciliśmy dzisiaj, w tym programie dużo uwagi. O programie, o tym co dalej.

- Mam wrażenie i wyczuwam pewien fałsz w tym wszystkim. Stanęło kilka osób z różnych opcji. Premier Marcinkiewicz z PiS-u, premier Kopacz z Platformy i moi koledzy z SLD, a wcześniej z PZPR-u. Ile tam jest autentyczności? Do jakiej oni frakcji pójdą, jak będą w europarlamencie? Do socjalistów czy do konserwatystów z Orbanem? Bo dzisiaj Platforma jest z Orbanem w Parlamencie Europejskim - mówił.

Jednak jak dodał, trzyma za nich kciuki. - Bo uważam, że Platforma Obywatelska też jest potrzebna w polskim parlamencie. Ale potrzebna jest też siła postępowa, która doda odwagi Schetynie, Kopacz, tym wszystkim ludziom, którzy do tej pory bali się przeprowadzić tych zmian, żeby w końcu w Polsce coś się zmieniło i ja będę tym dopalaczem, który zmieni oblicze Polski - podsumował.

ZOBACZ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH"

Autor: kb//tr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24