Prokuratura rozpoczęła przesłuchania urzędników MEN i ekspertów, którzy oceniali wnioski grantowe z ministerstwa kierowanego przez Przemysława Czarnka. W tym czasie część beneficjentów programów dotacyjnych kandyduje w wyborach samorządowych z list Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich jest na przykład ojciec urzędnika odpowiedzialnego za organizację willi plus.
- Te pieniądze nie trafiały do osób fizycznych, tylko do fundacji, stowarzyszeń, organizacji działających na podstawie przepisów prawa i swoich statutów - mówił Polskiej Agencji Prasowej 3 lutego 2023 r. Wojciech Kondrat, ówczesny dyrektor Departamentu Programów Naukowych i Inwestycji MEiN oraz pełnomocnik ministra Przemysława Czarnka ds. inicjatyw społecznych. Pytano go wtedy o program "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania", potocznie zwany willą plus.
Dyrektor dodał, że "istnieje niewielkie ryzyko", iż środki z konkursu "rozpłyną się w powietrzu". - Każdy wniosek, który do nas wpływał, był wnikliwie sprawdzany - zapewniał Kondrat.
Jeden z wniosków, o których mówił, złożył jego ojciec Andrzej Kondrat, prezes i założyciel Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Lokalnego Mokrelipie z Radecznicy (woj. lubelskie). Otrzymało ono pod koniec 2022 r., mimo negatywnej oceny ekspertów MEiN, 710 tys. zł w ramach programu willa plus oraz 130 tys. zł z konkursu Międzypokoleniowe Centra Edukacyjne ministra Czarnka.
Stowarzyszenie to, znane głównie z gloryfikowania pamięci o żołnierzach wyklętych, przeznaczyło grant z willi plus na remont Międzypokoleniowego Centrum Edukacyjnego im. Jakóba Raciborskiego oraz na zakup "mebli z urządzeniami kuchennymi i naczyniami, stołów, krzeseł, komputerów, drukarki, monitora interaktywnego, pomocy dydaktycznych, (...) systemu sygnalizacji włamania, systemu obserwacji telewizyjnej oraz nagłośnienia sufitowego w pomieszczeniach".
"Będziemy kontrolować"
- Będziemy kontrolować, w jaki sposób beneficjenci konkursu dla podmiotów wspierających system oświaty i wychowania wykorzystali te środki - mówił PAP dyrektor Wojciech Kondrat w lutym ub.r.
Odpierał też zarzuty, że ministerstwo przyznało dotacje z willi plus fundacjom i stowarzyszeniom powiązanym z Prawem i Sprawiedliwością: - Daliśmy różnym organizacjom (...). Zresztą, często się zdarza, że politycy, zwykle na początku swojej kariery lub na jej koniec, angażują się w działalność trzeciego sektora, nie widzę powodu, aby osoby angażujące się publicznie, były z tego powodu stygmatyzowane - zaznaczył.
Niektórzy jednak z powodzeniem łączą działalność polityczną z prowadzeniem organizacji pozarządowych "wspierających system oświaty". Na przykład jego ojciec, który kandyduje właśnie z listy PiS do rady powiatu zamojskiego, ma dobre, drugie miejsce na liście.
9 marca odbyła się tam konwencja PiS, na której zostali zaprezentowani lokalni kandydaci partii w wyborach. Otworzył ją Przemysław Czarnek.
Tego samego dnia Andrzej Kondrat na swoim Facebooku zapraszał "dzieci szkolne oraz dorosłych na Warsztaty Wielkanocne" z wycinania ozdób świątecznych prowadzone w Międzypokoleniowym Centrum Edukacyjnym w Mokremlipiu.
Tydzień wcześniej prezes Kondrat odczytał "list okolicznościowy Posła Na Sejm RP Przemysława Czarnka, skierowany do organizatorów i uczestników uroczystych obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych" w bazylice św. Antoniego w Radecznicy. Informację o tym udostępniło w mediach społecznościowych jego stowarzyszenie.
Miałem dzisiaj zaszczyt odczytać list okolicznościowy Posła Na Sejm RP Przemysław Czarnek, skierowany do organizatorów i...
Posted by Andrzej Kondrat on Sunday, March 3, 2024
Strzelanie i "warsztaty pielęgnacyjno-makijażowe"
W jaki sposób Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Lokalnego Mokrelipie "wspiera system oświaty"?
24 lutego Andrzej Kondrat pisał na Facebooku: "Wkraczamy w nowy etap działalności Międzypokoleniowego Centrum Edukacyjnego im. Jakóba Raciborskiego w Mokremlipiu". Na opublikowanych zdjęciach widzimy dzieci trzymające broń i celujące w specjalny ekran treningowy.
To zakupiony z ministerialnego grantu system do nauki strzelania wykorzystujący technologię laserową i kompatybilny z prawdziwą bronią lub jej replikami - przeznaczony głównie dla dorosłych zainteresowanych obroną osobistą, szkoleniami taktycznymi i strzelectwem sportowym.
W listopadzie ub.r. stowarzyszenie Kondrata udostępniło też na Facebooku zaproszenie na "warsztaty pielęgnacyjno-makijażowe", na których miała być oferowana "możliwość zakupienia produktów marki Mery Key [pisownia oryginalna - red.]".
Zapraszamy na bezpłatne przedświąteczne warsztaty kosmetyczne z marką Mery Key 28 listopada Mokrelipie godzina 19 .00...
Posted by Międzypokoleniowe Centrum Edukacyjne im. Jakóba Raciborskiego w Mokremlipiu on Monday, November 27, 2023
35 osób wezwanych przez prokuraturę
Równolegle z kampanią samorządową, jak ustaliliśmy w tvn24.pl, Prokuratura Okręgowa w Warszawie przesłuchuje urzędników ministerstwa edukacji oraz ekspertów, którzy oceniali wnioski grantowe w programie willa plus. Śledztwo ruszyło w lutym, po ponad siedmiu miesiącach postępowania sprawdzającego, i toczy się w kierunku "przekroczenia uprawnień przez urzędników Ministerstwa Edukacji i Nauki poprzez dokonanie nieprawidłowej i nierzetelnej oceny wniosków o udzielenie dotacji (...) czym działano na szkodę interesu publicznego, to jest o czyn z art. 231 par. kodeksu karnego" - czytamy w oświadczeniu przesłanym nam przez prokuraturę. Śledztwo, jak poinformował nas rzecznik, "toczy się w sprawie, co oznacza, że nikt nie usłyszał zarzutów".
Jak ustaliliśmy, prokuratura planuje przesłuchać 35 świadków.
Kluczową osobą odpowiedzialną za organizację programów grantowych, podpisywanie w imieniu ministra umów z beneficjentami i późniejszą kontrolę wydatkowania pieniędzy z konkursu willa plus był Wojciech Kondrat, bliski współpracownik Przemysława Czarnka. Jak dowiedzieliśmy się w MEiN, tuż po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych w październiku podał się do dymisji.
Kondrat zaczynał karierę jako asystent trenera klubu piłkarskiego Relax Radecznica. Jeszcze w 2017 r. - jak ustaliła "Gazeta Wyborcza" - Kondrat "miał mieć problemy ze znalezieniem pracy, zarejestrował się nawet jako bezrobotny. Jednak już rok później został dość nieoczekiwanie dla wszystkich doradcą ówczesnego wojewody lubelskiego Przemysława Czarnka".
Następnie został dyrektorem biura poselskiego Czarnka, a w 2020 r. jego pełnomocnikiem w MEiN ds. inicjatyw społecznych w zakresie edukacji i nauki oraz szefem gabinetu politycznego. W styczniu 2021 r. objął funkcję dyrektora w Departamencie Programów Naukowych i Inwestycji. Już miesiąc później "Fakt" przyłapał go, jak rządową limuzyną z kierowcą podwoził dziecko do przedszkola.
Kiedy w lutym ub.r. budżet MEiN - w tym wydatkowanie środków z willi plus - badała Najwyższa Izba Kontroli, kontrolerzy ustalili, że osoby na stanowiskach dyrektorów MEiN w 2022 r. otrzymywały przeciętne miesięcznie wynagrodzenie w wysokości 18,8 tys. zł.
Dyrektor Kondrat tłumaczył NIK sprawę pokrewieństwa "pierwszego stopnia" z prezesem Stowarzyszenia Mokrelipie (czyli ze swoim ojcem) w ten sposób, że "nie dokonywał oceny merytorycznej wniosków złożonych w programie, nie podejmował decyzji, a także nie wpływał na decyzje o przyznaniu lub nieprzyznaniu dotacji".
Te decyzje, jak przyznał, należały do ministra Czarnka. Ten z kolei mówił kontrolerom NIK, że w sprawie "nie występował żaden konflikt między interesem publicznym a prywatnym" i "nie zachodziła okoliczność skutkująca koniecznością wyłączenia" dyrektora Kondrata.
Nie udało się do Sejmu, to może do sejmiku
W wyborach samorządowych - do Sejmiku Województwa Podlaskiego (nr 11 na liście PiS) - kandyduje też Tomasz Piesiecki, wiceprezes Fundacji Na Rzecz Wspólnych Spraw Megafon. To jego druga kampania - w październiku bezskutecznie próbował dostać się z listy PiS do parlamentu.
CZYTAJ TEŻ: FUNDATOR I PREZES MILCZĄ, WICEPREZES ZARZUCA KŁAMSTWO POSŁANKOM. CO MEGAFON MA WSPÓLNEGO Z EDUKACJĄ? >>>
Piesiecki łączy kampanię wyborczą pod hasłem "Bądźmy razem, budujmy wspólnie" z prowadzeniem warsztatów "Jak integrować - nie wykluczać!", podczas których rozmawia o "potrzebach, możliwościach i trudnościach osób z niepełnosprawnościami oraz seniorów". Spotkania te - jak czytamy na profilu fundacji na Facebooku - skierowane do "Rodziców", są częścią cyklu zajęć "Savoir-vivre wobec osób z niepełnosprawnościami".
Blok zajęć o tej nazwie Fundacja Megafon proponowała we wniosku grantowym do MEiN, na podstawie którego otrzymała 4,5 mln zł na zakup nieruchomości.
Eksperci Tenerowiczów
Do Sejmiku Województwa Podlaskiego z listy PiS (pozycja nr 5) kandyduje również 25-letni Piotr Wasilewski, którego Fundacja Edukacji i Mediów we wniosku do MEiN wskazała jako wchodzącego w skład swoich "zasobów kadrowych". Organizacja ta, prowadzona przez Martę Tenerowicz i ufundowana przez jej męża Krzysztofa Tenerowicza, otrzymała z willi plus 1,3 mln zł na zakup mieszkania.
CZYTAJ TEŻ: ANIOŁKI ANDRUSZKIEWICZA, SZARA EMINENCJA NARODOWCÓW I TRZY MIESZKANIA. ZA PUBLICZNE PIENIĄDZE >>>
Wasilewski to m.in. członek zarządu Stowarzyszenia "Dla Polski", którego prezesem jest były wiceminister cyfryzacji i poseł PiS Adam Andruszkiewicz. Pierwotnie stowarzyszenie to siedzibę miało w domu Tenerowiczów.
W radzie Fundacji Edukacji i Mediów zasiada też Grzegorz Izbicki, który z listy PiS (numer 8) kandyduje do rady miasta w Suwałkach. On również został wymieniony we wniosku fundacji do MEiN jako ekspert.
Kandydatką w wyborach (do Rady Powiatu Mieleckiego) jest również Maria Napieracz, prezeska Stowarzyszenia Ku Przyszłości w Partyni, które otrzymało grant 100 tys. zł z willi plus na zakup wyposażenia.
W wyborach startuje także Magdalena Nowak (nr 1 na liście), współpracowniczka byłej wiceminister rolnictwa, a obecnie posłanki PiS Anny Gembickiej. To żona Daniela Nowaka, prezesa Stowarzyszenia Otoczenia Przedsiębiorców ProBiznes (wcześniej zatrudnionego w Orlenie i Krajowej Grupie Spożywczej), i siostra wiceprezes tej organizacji. W ramach "wspierania systemu oświaty" stowarzyszenie dostało 735 tys. zł na zakup nieruchomości we Włocławku.
Magdalena Nowak kandyduje do rady powiatu we Włocławku, do tej pory była miejską radną PiS.
Inne programy grantowe Czarnka
W wyborach kandydują też beneficjenci innych programów grantowych, które minister edukacji rozpisał w 2022 i 2023 r. Na przykład Krystyna Wróblewska, była posłanka PiS (w latach 2015-2019) i prezeska Stowarzyszenia Kobiety Karpat, która startuje teraz w Rzeszowie do rady miasta z trzeciego miejsca. Kierowana przez nią organizacja otrzymała w ramach programu Międzypokoleniowe Centra Edukacyjne 280 tys. zł na projekt Dialog Międzypokoleniowy podczas "Spotkań Wigilijnych Pod Strzechą".
Swego czasu Wróblewska pochwaliła się w mediach społecznościowych lotami rządowymi gulfstreamem z Markiem Kuchcińskim - to dzięki jej zdjęciu ujawniono aferę "Kuchciński Travel".
Autorka/Autor: Piotr Szostak
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło / PAP