Prezydent leci bez przedstawiciela MSZ. Bogucki: rząd nie ma relacji z USA

Karol Nawrocki w Wieluniu
Radwan-Röhrenschef o wizycie Nawrockiego w USA. "Nie dostaliśmy po prostu zaproszenia"
Źródło: Polskie Radio Program I
- Nikt z Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie wybiera się w tę delegację z panem prezydentem - powiedziała wiceszefowa MSZ Anna Radwan-Röhrenschef, zapytana o zbliżającą się wizytę Karola Nawrockiego w USA. Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki powiedział, że "nie ma takiej potrzeby". Ocenił też, że rząd nie prowadzi z USA polityki międzynarodowej, bo "nie ma żadnych relacji" z tym krajem.
Kluczowe fakty:
  • Karol Nawrocki w środę złoży wizytę w Stanach Zjednoczonych, gdzie będzie rozmawiał w Donaldem Trumpem.
  • W jego delegacji nie będzie przedstawiciela MSZ. O takiej nieobecności informował korespondent "Faktów" TVN w USA Marcin Worona.
  • Potwierdzili to we wtorek wiceszefowa resortu Anna Radwan-Röhrenschef i szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.
  • Prezydencki minister był też pytany o to, czy prezydent będzie poruszał temat podatku cyfrowego w trakcie rozmów z amerykańską administracją.

Wiceszefowa MSZ Anna Radwan-Röhrenschef była pytana w radiowej Jedynce, czy prawdą jest, że w składzie polskiej delegacji Karola Nawrockiego, który w środę ma spotkać się z prezydentem USA Donaldem Trumpem, nie będzie żadnego przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Informował o tym w poniedziałek między innymi korespondent "Faktów" TVN w USA Marcin Wrona, powołując się na swoje źródła.

- Z tego, co mi wiadomo, być może coś się zmieni, w przypadku wizyty pana prezydenta w Waszyngtonie rzeczywiście nie będzie reprezentacji w randze wiceministra. Nikt z panem prezydentem z Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie wybiera się w tę delegację. Nie dostaliśmy po prostu zaproszenia - odpowiedziała.

Zaznaczyła też, że wicepremier i szef resortu Radosław Sikorski za każdym razem przypomina, iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych, jego wiceministrowie oraz dyrektorzy departamentów są gotowi do merytorycznych konsultacji, a także rozmów przed każdą delegacją czy wizytą zagraniczną prezydenta. Zapewniła, że ze strony rządu istnieje w tej kwestii pełna otwartość na przyszłość.

Nawrocki i MSZ. Co z wieloletnią tradycją?

Radwan-Röhrenschef powiedziała, że "być może pan prezydent i jego otoczenie jeszcze uczy się swojej funkcji". - Dajmy na to czas, ja wierzę, że pan prezydent zdecyduje się na tę współpracę z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, z naszymi ministrami, bo zobaczy w tym czystą korzyść - dodała.

Wiceminister przypomniała też, że od wielu lat istniała tradycja, zgodnie z którą Kancelaria Prezydenta zwracała się z prośbą o udział wiceministrów w delegacjach zagranicznych. Podkreśliła, że MSZ przygotowuje na każdą wizytę zestaw dokumentów, materiałów tezowych i informacyjnych dla Kancelarii Prezydenta, co stanowi naturalny element obsługi dyplomatycznej.

Szef Kancelarii Prezydenta: nie ma instrukcji dla głowy państwa

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki we wtorek w "Trójce" Polskiego Radia został zapytany o ujawnione przez Kanał Zero stanowisko rządu wysłane do prezydenta przed wizytą w USA oraz czy prezydent Nawrocki jest związany "tą instrukcją". - Nie ma instrukcji dla głowy państwa. Instrukcje pan wicepremier Sikorski czy premier Tusk mogą wydawać swoim podwładnym. Ich podwładnymi są wiceministrowie, ich administracja (...), ale nie prezydent Rzeczypospolitej - odpowiedział.

- Prezydent ma mandat z wolnych, powszechnych wyborów. Ma ten mandat najświeższy. Jeżeli komuś się wydaje, że jest jakaś konstrukcja, że może wydawać jakieś wskazówki wiążące dla prezydenta, to znaczy, że nie zna polskiej konstytucji - dodał szef KPRP.

Bogucki1
Bogucki: jeżeli komuś się wydaje, że może wydawać wskazówki wiążące prezydenta, to nie zna konstytucji
Źródło: Polskie Radio

Według Boguckiego to "nie przekreśla tego, że rząd powinien prowadzić politykę międzynarodową". - Ale w tym zakresie, czyli ze Stanami Zjednoczonymi, jej nie prowadzi, bo nie ma żadnych relacji - ocenił.

Bogucki potwierdził też, że nikt z MSZ nie będzie towarzyszył prezydentowi w wizycie w USA oraz powiedział, że "prezydent nie przewidział takiej obecności". Dopytywany dlaczego, szef prezydenckiej kancelarii odparł, że "nie ma takiej potrzeby". - Najpierw trzeba wypracować i wrócić do dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi, których ten rząd nie ma - mówił.

Podatek cyfrowy a obecność USA w Europie. "Są sprawy ważniejsze"

Szef KPRP był też pytany o to, czy kwestia podatku cyfrowego zostanie poruszona w rozmowach z Amerykanami przez prezydenta Nawrockiego. Był to jeden z tematów, które znalazły się w stanowisku rządu wysłanym do prezydenckiej kancelarii. Bogucki ocenił, że "to nie jest najważniejszy temat tej agendy".

- To, czy będzie podnoszony, dowiemy się po wizycie. Są sprawy znacznie ważniejsze niż ta kwestia. Jeżeli strona amerykańska ten temat podniesie, to na pewno pan prezydent w sposób odpowiedni na to odpowie - dodał.

Bogucki odpowiadał też na pytanie o to, czy jest wśród obozu prezydenta obawa, że jeżeli polski rząd będzie forsował wprowadzenie podatku cyfrowego, to prezydent Donald Trump zdecyduje o wycofaniu z Polski amerykańskich żołnierzy. - Zagrożeniem nie jest podatek cyfrowy, (...) tylko zagrożeniem jest to, jak zachowują się niektórzy liderzy europejscy - powiedział. Jako przykład podał niemiecki rząd, który - jego zdaniem - dąży do "wypychania" Amerykanów z Europy, ponieważ w pierwszej kolejności ma w planach zakup europejskiego uzbrojenia.

Zaplanowana na 3 września wizyta prezydenta w Waszyngtonie będzie pierwszą wizytą zagraniczną Karola Nawrockiego. Rozmowy w Stanach Zjednoczonych mają dotyczyć przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa militarnego i energetycznego Polski. Prezydent planuje też podkreślić, że zarówno Rosji - jak i jej przywódcy Władimirowi Putinowi - "nie wolno wierzyć".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: