Wyciekła instrukcja dla prezydenta. Mastalerek: wielki błąd

Mastalerek
Mastalerek o wycieku instrukcji MSZ: wielki błąd
Źródło: TVN24
- Coś, co pomaga w polityce krajowej, może zaszkodzić w polityce międzynarodowej - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Marcin Mastalerek, były szef gabinetu Andrzeja Dudy. Komentował wyciek instrukcji resortu spraw zagranicznych dla prezydenta Karola Nawrockiego przed jego wizytą w Waszyngtonie. Ocenił także podejście prezydenta do relacji z Ukrainą.

W czasie zaplanowanej na 3 września wizyty w Stanach Zjednoczonych prezydent Karol Nawrocki będzie rozmawiał z prezydentem USA Donaldem Trumpem. W związku z tym MSZ wysłało do prezydenckiej kancelarii stanowisko rządu. Treść pisma została jednak ujawniona w czwartek w Kanale Zero, co skrytykował między innymi szef resortu Radosław Sikorski.

Wyciek dokumentu komentował w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Marcin Mastalerek, były szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. - To jest wielki błąd, bo Karol Nawrocki mógłby zupełnie inaczej grać (w trakcie spotkania z Trumpem - red.), gdyby ta instrukcja nie wypłynęła - ocenił.

W jego ocenie "coś, co pomaga w polityce krajowej, może zaszkodzić w polityce międzynarodowej". - Mam nadzieję, że nie zrobiła tego Kancelaria Prezydenta - podkreślił. Dodał, że gdyby okazało się, że za wyciekiem stoi ktoś z otoczenia prezydenta, to "złapałby go za ucho".

Stwierdził, że za udostępnienie dokumentu być może odpowiada ktoś po stronie rządowej. - Może był to po prostu gambit Sikorskiego - powiedział Mastalerek.

Mastalerek o "wąskim spojrzeniu" na wyciek

Mastalerek uzasadniał również, dlaczego "źle się stało", że dokument przeciekł do mediów. - Często politycy patrzą wąsko, tylko Warszawa, sukces w internecie, w polskich mediach, ale nikt się nie zastanawia nad tym, że jakiś dyrektor do spraw Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA też to zobaczy i jak będzie briefowany prezydent Trump, powiedzą mu: "Przyjeżdża prezydent Polski, nie ma on kompetencji w sprawach zakupu broni i w sprawach energetycznych, czyli dla nas najważniejszych (...), więc jeśli będzie składał te deklaracje, to nie mają one sensu" - mówił Mastalerek.

- Jeżeli wiedzą, że rząd ma zupełnie inne zdanie, a z tej instrukcji dowiedzieli się, w których punktach, to już inaczej będą patrzyli (na prezydenta Karola Nawrockiego) - powiedział.

Mastalerek o relacjach z Ukrainą: rację miał prezydent Andrzej Duda

Mastalerek był również pytany o podejście Nawrockiego do relacji z Ukrainą oraz różnice w tej kwestii z byłym prezydentem Andrzejem Dudą. Zaznaczył, że "inna sytuacja była kilka godzin przed wybuchem wojny w Ukrainie".

- Nie można porównywać atmosfery z wybuchu 24 lutego (2022 roku) wojny do tego, nazwijmy to może zniechęcenia, zniecierpliwienia, które jest dziś w społeczeństwie - mówił.

Jednocześnie stwierdził, że "Andrzej Duda miał rację we wszystkim", co robił po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę. - Uważam, że (Andrzej Duda) idzie prostą drogą wyznaczoną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego - kontynuował Mastalerek.

Konrad Piasecki dopytywał byłego ministra Dudy: - Karol Nawrocki nie ma w tej sprawie racji?

- To są pytania do Karola Nawrockiego. Ja uważam, że rację ma Andrzej Duda. Jeżeli ktoś działa w tej sprawie inaczej niż Andrzej Duda, to uważam, że nie ma racji - odpowiedział Mastalerek.

Ostatnio prezydent Nawrocki zadecydował o zawetowaniu ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy. Mówił, że 800 plus powinni otrzymywać tylko pracujący Ukraińcy. Nowela oprócz świadczenia regulowała również m.in. przedłużenie ochrony tymczasowej, co pozwalało wielu osobom uciekającym przed wojną na zalegalizowanie pobytu w Polsce.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: