Jechał z prędkością 165 km/h tuż po zdaniu egzaminu na prawo jazdy

Kierowca jechał ponad 165 km/godz.
Zdał egzamin na prawo jazdy. Tego samego dnia szalał "za kółkiem"
Źródło: KMP Leszno
Mógł dostać "tylko" mandat i punkty karne. Ale policjanci stwierdzili, że byłaby to kara niewspółmierna do ryzyka, jakie stworzył. 18-latek, który ledwie sześć godzin po zdaniu egzaminu szalał za kółkiem samochodu, teraz może stracić uprawnienia.

Policjanci z leszczyńskiej drogówki jadący nieoznakowanym radiowozem w poniedziałek tuż przed godz. 21 na drodze wojewódzkiej nr 309 prowadzącej z Rydzyny do Leszna zauważyli jadącego z bardzo dużą prędkością volkswagena.

- Kierowca przez kilka kilometrów jechał z nadmierną prędkością, cały czas ją zwiększając. Policyjna kamera zarejestrowała prędkość 165 kilometrów na godzinę, gdzie dozwolona na tym odcinku wynosi 100 kilometrów na godzinę - wyjaśnia podkomisarz Monika Żymełka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.

Wiózł dwóch kolegów

Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że za kierownicą siedzi 18-latek z gminy Rydzyna. - Młody kierowca oświadczył, że sześć godzin wcześniej zdał egzamin na prawo jazdy. Z tak dużą prędkością przewoził swoich dwóch kolegów w wieku 18 i 19 lat - przekazuje Żymełka.

Zgodnie z taryfikatorem policjanci powinni kierowcę ukarać mandatem w wysokości 2 tysięcy złotych oraz 14 punktami karnymi. Funkcjonariusze jednak nie zdecydowali się na grzywnę. - Biorąc pod uwagę niewielkie doświadczenie kierowcy, rażące przekroczenie prędkości oraz ryzyko, jakie stworzył dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym, policjanci skierują do sądu wniosek o zatrzymanie 18-latkowi prawa jazdy i wymierzenie indywidualnej kary - tłumaczy Żymełka.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: