Premier zdecydował o odwołaniu Anny Korneckiej z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii. Decyzję krytykują politycy jej macierzystego Porozumienia i politycy opozycji.
Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o odwołaniu Anny Korneckiej z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii - przekazał w środę rzecznik rządu Piotr Mueller. Wcześniej odniósł się do wypowiedzi Korneckiej, która dzień wcześniej w TVN24 skrytykowała rozwiązania podatkowe proponowane w Polskim Ładzie.
Anna Kornecka na swoją dymisję zareagowała na Twitterze. "Nie ma zgody na drastyczne podnoszenie dla nich podatków i danin. Nie żałuję, że zapłaciłam za to dymisją" - napisała. O swoim odwołaniu mówiła też w rozmowie z reporterem TVN24.
Komentarze opozycji po dymisji Korneckiej
Do decyzji premiera odniósł się między innymi europoseł Marek Belka. "Pani wiceminister zdaje się podziela poglądy swojego szefa, wicepremiera Gowina. Czy w takim wypadku, pan Morawiecki odwołał już również jego?" – zastanawiał się na Twitterze.
"Mateusz Morawiecki odwołał Annę Kornecką, Zbigniewa Ziobrę odwołaj, wtedy będziesz gość, a tak, to tylko miękiszonek" – zaapelował Tomasz Trela z Lewicy.
Z kolei Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej napisał, że w rządzie można stracić pozycję za krytykę Polskiego Ładu. "Za zakupy respiratorów widmo i kilkadziesiąt milionów strat dla Skarbu Państwa, można wrócić do rządu" - podkreślił. "To nie świat zwariował, to PiS stracił kontakt z rzeczywistością. Ten rząd sięgnął dna" - dodał.
"Odwołują wiceminister,bo nie nadążała z projektem domów 70 metrowych. Jak tu nadążyć z projektami przy takiej PiS-inflacji i drożyźnie materiałów budowlanych. Niedawno w cenie 70 metrów można było wybudować dom 140 metrowy, za kilka miesięcy będą domki 30 metrowe" - skomentował senator Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
"Po raz kolejny zmienia się wiceminister odpowiedzialny za 2 kluczowe sprawy dla jakości naszego życia: mieszkalnictwo i reformę planowania. Premier strzela do specjalistów jak do kaczek. I to do tych, którzy pracowali bez podwyżek. Szkoda, bo Anna Kornecka była bardzo kompetentna" - oceniła posłanka Hanna Gill-Piątek z ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni.
Porozumienie Gowina krytykuje decyzję o dymisji Korneckiej
Na informację o odwołaniu Anny Korneckiej zareagowali politycy Porozumienia. Rzeczniczka partii Magdalena Sroka napisała na Twitterze, że w całości zgadza się ze słowami Anny Korneckiej. "Na szczęście mnie pan premier Mateusz Morawiecki nie jest w stanie zdymisjonować" – dodała.
"Walka o interesy klasy średniej oraz polskich przedsiębiorców to cel Porozumienia niezależnie od konsekwencji" – napisał na Twitterze wicerzecznik Jan Strzeżek. "Chcemy obniżenia i uproszczenia podatków, a nie sięgania głębiej do kieszeni tych, którzy budują bogactwo Polski" – podkreślił.
Z kolei poseł Michał Wypij zwrócił uwagę, że w rządzie jest dużo ministrów, których "tempo i efekty prac chwały nie przynoszą". "Szkoda, że konsekwencje wyciąga się tylko wobec tych osób, które mówią prawdę" – ocenił.
Źródło: TVN24