Historie, od których "pojawiają się łzy i gula w gardle". "Weekend cudów" Szlachetnej Paczki

Joanna Sadzik
Joanna Sadzik, organizatorka Szlachetnej Paczki: chcę podziękować tym, którzy robili paczkę po raz pierwszy
Źródło: TVN24
Osoby żyjące w kryzysie ubóstwa wyglądają dokładnie tak samo, jak my. To nasze zadanie, żeby ich zauważyć - powiedziała Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna, organizatorka Szlachetnej Paczki.

Od soboty do niedzieli trwa "Weekend cudów" Szlachetnej Paczki, w czasie którego wolontariusze rozwożą świąteczne prezenty dla potrzebujących osób. W tym roku pomoc dotrze do niemal 20 tysięcy rodzin, czyli o prawie 3 tysięcy więcej niż przed rokiem.

O trwającej do końca dnia akcji mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Joanna Sadzik, prezeska stowarzyszenia Wiosna, które organizuje Szlachetną Paczkę. Ze studiem połączyła się ze swojego domu. Jak relacjonowała, przed nią postawione były paczki przygotowane dla dwóch rodzin, w których były tak różnorodne rzeczy, jak sokowirówka, ale też dżem czy ciepły koc.

Podziękowania dla tych, którzy "paczkę robili po raz pierwszy"

Sadzik podziękowała wszystkim "tym, którzy paczkę robili po raz pierwszy". - Sama wiem, jak to jest trudno kliknąć "wybieram rodzinę" i wziąć za tę rodzinę odpowiedzialność pierwszy raz - dodała.

Stwierdziła także, że "jak człowiek już robi drugi, trzeci raz paczkę, to wie, że to nie jest trudne, że będą znajomi, przyjaciele, którzy będą się chcieli dołożyć". - Ale ten pierwszy raz rzeczywiście jest trudny - zaznaczyła.

Joanna Sadzik
Joanna Sadzik
Źródło: TVN24

 - Dostałam dzisiaj wiele telefonów, SMS-ów od znajomych, którzy właśnie pierwszy raz się zdecydowali na zrobienie Szlachetnej Paczki i napisali, że to było takie przeżycie, że już na pewno to będzie świąteczna tradycja - mówiła Sadzik i wyraziła nadzieję, że "nie tylko świąteczna, bo tego człowieka, który żyje obok nas, trzeba zauważyć na co dzień".

- Czasem jest trudno, bo osoby żyjące w kryzysie ubóstwa wyglądają dokładnie tak samo, jak my. One się niczym od nas nie różnią. Wstydzą się swojego ubóstwa i bardzo często wstydzą się też poprosić o pomoc. To nasze zadanie, żeby ich zauważyć - podkreśliła organizatorka Szlachetnej Paczki.

Historie "małego Nikodema" i "starszego małżeństwa"

Joanna Sadzik była też pytana o relacje wolontariuszy, którzy dostarczają paczki. - To są takie momenty, kiedy zaczynają mówić zdanie i zwykle pojawiają się łzy i gula w gardle. Nie są w stanie dokończyć historii, muszą zadzwonić za chwilę - powiedziała.

- To są historie, kiedy mały Nikodem przytula płatki śniadaniowe, których nie miał, ale bardzo o nich marzył, bo wie, że inne dzieci je jedzą. To jest historia starszego małżeństwa: pani Heleny i pana Edwarda. Pan Edward po cichu powiedział wolontariuszom, że jego żona nie kupuje sobie żadnych ubrań nowych, bo są już starsi, (...), ale ona marzy o zielonym swetrze. Ten sweter był całkowitą niespodzianką dla niej - opisywała.

Szlachetna Paczka jest w tym roku organizowana 25. raz. W zeszłorocznej edycji akcji ponad 17 tysięcy rodzin otrzymało pomoc o łącznej wartości 72,5 miliona złotych od przeszło pół miliona darczyńców. Wartość paczek była jednak o 1,5 miliona złotych niższa niż w 2023 roku, co stowarzyszenie Wiosna tłumaczy obawami Polaków o przyszłość związanymi z wysoką inflacją.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: