Wchodzi "rejestr ciąż". Na razie nieobowiązkowo

Źródło:
tvn24.pl
Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzie
Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzieTVN24
wideo 2/5
Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzieTVN24

Od środy 6 lipca lekarze mogą, choć nie muszą, wpisywać do dokumentacji medycznej informację o ciąży pacjentki. Za trzy miesiące, od października, będą mieli taki obowiązek. - Dostawcy oprogramowania nie są jeszcze na to gotowi - uważa Tomasz Zieliński, lekarz rodzinny, wiceprezes Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie. Według resortu zdrowia sprawozdawanie ciąż jest w interesie pacjentki, ale część kobiet, lekarzy i prawników obawia się, że tak wrażliwe dane mogą dostać się w niepowołane ręce.

6 lipca 2022 r. weszło w życie rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej (SIM). Zgodnie z nową regulacją lekarz wpisze do SIM informacje o grupie krwi, alergiach, implantach, o rozpoczęciu i zakończeniu hospitalizacji, dane służące identyfikacji podmiotu medycznego i o wyrobach medycznych, kod ICF w zakresie rehabilitacji leczniczej i informację o ciąży. Na razie obowiązuje okres przystosowawczy nowego prawa.

- To znaczy, że od środy 6 lipca do 30 września lekarze mogą wpisywać do elektronicznej dokumentacji medycznej dane o ciąży fakultatywnie, czyli nieobowiązkowo. Mogą je wpisać, ale nie muszą. Od 1 października 2022 r. będą mieli taki obowiązek - tłumaczy doktor hab. Radosław Tymiński, radca prawny specjalizujący się w prawie medycznym i autor bloga PrawaLekarzy.pl.

Kobieta w ciążyShutterstock

Kobiety boją się konsekwencji karnych

Chociaż Ministerstwo Zdrowia wielokrotnie podkreślało w mediach, że "rozporządzenie nie tworzy żadnego rejestru ciąż", pacjentki nie mają takiej pewności. Ginekolodzy przyznają, że kobiety od roku pytają o konieczność wpisywania do dokumentacji medycznej informacji na temat ciąży, a niektóre proszą, by tego nie robili. Wiele obawia się sytuacji, w której ciążę stracą i będą musiały tłumaczyć się z poronienia. Nie są pewne, czy nie zostaną oskarżone o dokonanie aborcji, a one nie będą w stanie wytłumaczyć, że było inaczej. Wiele ciąż ronionych jest bowiem samoistnie, w warunkach domowych, a nie szpitalnych.

Stołeczny ginekolog Ryszard Rutkowski zgadza się, że sama informacja o ciąży jest ważną informacją medyczną i wpisanie go do dokumentacji nie powinno rodzić obaw. - Tyle, że żyjemy w kraju, w którym ginekolog boi się przeprowadzić aborcję ratującą życie pacjentki w obawie przed sankcjami karnymi - zaznacza lekarz, który przyjmuje pacjentki w ramach NFZ.

Kontrowersje wokół projektu Instytutu Rodziny i Demografii i rejestru ciąż
Kontrowersje wokół projektu Instytutu Rodziny i Demografii i rejestru ciążTVN24

Michał Gontkiewicz, ginekolog-położnik ze Szpitala w Płońsku (woj. mazowieckie), pytania o wpisywanie ciąż do rejestru słyszy od roku, gdy rozporządzenie na temat wpisywania danych o ciąży znajdowało się jeszcze na etapie projektu. Teraz znów przybrały na sile. Lekarz rozumie kobiety - poronienie samo w sobie jest przeżyciem traumatycznym, a teraz dojdzie do niego lęk przed ewentualnymi konsekwencjami czynu, którego pacjentka nie popełniła. Jego zdaniem może się to przełożyć na zmniejszenie dzietności. O podobnych obawach mówi nam pięciu innych ginekologów-położników z całego kraju. Wolą nie wypowiadać się pod nazwiskiem, bo - jak mówią - temat jest "śliski" i można łatwo narazić się resortowi zdrowia. - A nikt nie chce mieć kontroli - tłumaczy jeden z nich.

Prawnik: takie dane gromadzone są od dawna

Doktor hab. Radosław Tymiński uspokaja: - Te dane już dziś są gromadzone w dokumentacji medycznej, ponieważ informacja o tym, że pacjent ma w ciele pewne wyroby medyczne, na przykład rozrusznik serca, czy o tym, że pacjentka jest w ciąży, ma istotne znaczenie kliniczne dla każdego lekarza. Przykładowo, ma to znaczenie dla radiologa, który u pacjentki w ciąży nie może wykonać RTG, lecz inne badania obrazowe, czy dla każdego lekarza, który musi wiedzieć o ciąży, żeby przypadkiem nie przepisać pacjentce leków o potencjalnym działaniu teratogennym, czyli szkodliwym dla płodu - tłumaczy.

Precyzuje, że przepisy nakazują lekarzowi raportowanie informacji o ciąży, a nie rozpoznania ciąży. Co to znaczy? - Że nie musi mieć badania USG czy betaHCG (ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej wytwarzanej przez łożysko, hormonu, którego wysokie stężenie informuje o ciąży - przyp. red.), by rozpoznać ciążę. Wystarczy, że pacjentka mu o tym powie. To dana z wywiadu lekarskiego, którą już dziś lekarz powinien wprowadzić do dokumentacji medycznej - tłumaczy prawnik.

Tyle, że - jak tłumaczy doktor Artur Drobniak, ginekolog-położnik z Naczelnej Rady Lekarskiej - informację o ciąży wpisuje do dokumentacji medycznej jedynie położnik i - jeśli pacjentka nie wyrazi na to zgody - żaden inny lekarz nie ma do niej dostępu. Teraz się to zmieni.

Oprogramowanie niegotowe

Obaw co do nowego rozporządzenia nie ma doktor Tomasz Zieliński, lekarz rodzinny, wiceprezes Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie. - Uważam, że oznaczenie w zdarzeniu medycznym, że pacjentka jest w ciąży, nie jest niczym złym. To istotna informacja na temat stanu zdrowia, w dodatku bardzo ważna dla lekarza. Jako orędownik cyfryzacji medycyny, nie widzę w tym nic niewłaściwego - mówi dr Zieliński i uspokaja, że prawdopodobnie dane o ciąży wpisywane będą do rejestru dopiero od października. - Dostawcy oprogramowania nie są jeszcze na to gotowi. Największe problemy rodzi wpisywanie informacji o alergii, bo potrzebny jest ogólnodostępny, czyli udostępniony przez Centrum e-Zdrowia, słownik alergenów, którego jeszcze nie ma - tłumaczy.

Według doktora Zielińskiego lekarz, który nie jest ginekologiem, informację o ciąży wpisuje do dokumentacji medycznej, czy to papierowej, czy elektronicznej, tylko w sytuacji, gdy jest ona związana z leczeniem. Jeśli pacjentka przyjdzie do niego na przykład ze skręceniem kostki, a leczenie nie będzie wymagało podania leków potencjalnie szkodliwych dla płodu, nie musi uwzględniać tej informacji. - W ciąży nie podajemy większości leków, standardowo unikamy w farmakoterapii, szczególnie w newralgicznym momencie, czyli na początku ciąży - tłumaczy dr Zieliński.

Kamila Ferenc o "rejestrze ciąż": powinniśmy zachować czujność
Kamila Ferenc o "rejestrze ciąż": powinniśmy zachować czujnośćTVN24

Jak wykorzystać informację

Skoro wcześniej nie było takiego obowiązku, dlaczego wprowadzać go teraz? - Mamy do czynienia z informatyzacją ochrony zdrowia i to jest jej element. Ja uważam, że dla każdego lekarza informacja, że pacjentka jest w ciąży lub że ma rozrusznik serca, jest informacją istotną. Oczywiście, każdą informację można źle wykorzystać. Ale w przepisach nie ma mowy o tym, by przekazywać ją komuś do tego niepowołanemu - precyzuje dr hab. Radosław Tymiński. 

Jarosław Rybak, główny specjalista w Biurze Komunikacji i Promocji w Ministerstwie Zdrowia, wyjaśnia, że przepisy rozporządzenia nie regulują dostępu do danych zdarzenia medycznego przetwarzanych w SIM, "a jedynie szczegółowy zakres danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w SIM, a także terminy i sposób przekazywania danych do systemu". "Dostęp do danych osobowych lub jednostkowych danych medycznych z systemu teleinformatycznego usługodawcy lub z Systemu Informacji Medycznej co do zasady uwarunkowany jest od zgody pacjenta. Jedynie ściśle określony katalog usługodawców posiada dostęp do danych pacjenta, z mocy prawa. Do podmiotów tych zaliczamy pracownika medycznego, który wytworzył elektroniczną dokumentację medyczną zawierającą dane, pracownika medycznego wykonującego zawód u usługodawcy, u którego została wytworzona elektroniczna dokumentacja medyczna, w związku z wykonywaniem przez niego zawodu, jeżeli jest to niezbędne do prowadzenia diagnostyki lub zapewnienia ciągłości leczenia, lekarza, pielęgniarkę lub położną podstawowej opieki zdrowotnej, a także każdego pracownika medycznego w sytuacji zagrożenia życia - precyzuje Rybak.

RPO ma wątpliwości

Raportowanie danych o ciążach zaniepokoiło Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. "W systemie informacji w ochronie zdrowia przetwarzane są dane niezbędne do prowadzenia polityki zdrowotnej państwa, podnoszenia jakości i dostępności świadczeń opieki zdrowotnej oraz finansowania zadań z zakresu ochrony zdrowia. Tymczasem dane, o które projektodawca zamierzał poszerzyć katalog - zwłaszcza zaś informacja o ciąży usługobiorcy i o wyrobach medycznych zaimplementowanych u usługobiorcy - wykraczają poza zakres ich niezbędności, określony w ustawie o o systemie informacji w ochronie zdrowia. Prawo do prywatności (art. 47 Konstytucji) jest zagwarantowane m.in. przez ochronę danych osobowych (art. 51 Konstytucji). Zasada autonomii informacyjnej (art. 51 ust. 2 Konstytucji) stanowi szczególny wyraz prawa do prywatności - prawo do samodzielnego decydowania o ujawnianiu innym informacji dotyczących swojej osoby oraz prawo do kontroli nad tymi informacjami, gdy są w posiadaniu innych podmiotów" - pisał RPO do ministra zdrowia . Podkreślał, że przepisy są niezgodne z konstytucją, bo naruszają wymaganą ustawową formę dla ograniczeń prawa do prywatności i autonomii informacyjnej.

Obawy o rejestr ciąż
Obawy o rejestr ciążTVN24

"Głównym celem nałożenia na usługodawców obowiązku raportowania do SIM danych zdarzenia medycznego było stworzenie narzędzia umożliwiającego pozyskanie przez nich istotnych i kompleksowych informacji o stanie zdrowia pacjenta" - odpowiedziało ministerstwo Rzecznikowi Praw Obywatelskich. "Nie można zgodzić się z zarzutem, że przekazywanie informacji dotyczących stanu zdrowia pacjenta w kontekście udzielanych mu świadczeń zarówno w chwili przekazywania tych informacji, jak również ich późniejsze wykorzystywanie w celu prowadzonego leczenia może być nieproporcjonalne i naruszać prywatność jednostki. Tego typu wnioski negowałyby bowiem w ogóle celowość wywiadu medycznego" - argumentowali urzędnicy Ministerstwa Zdrowia.

To jednak nie uspokaja samych pacjentek, które obawiają się pytań o utraconą ciążę. Część ginekologów uważa jednak, że "rejestr" niczego w tej kwestii nie zmienia: - Tak naprawdę informację o poronieniu muszę wpisać już dzisiaj. Jeśli przychodzi do mnie kobieta z krwawieniem i przyznaje, że powodem jest zabieg przerwania ciąży, a nie samoistne poronienie, to powinienem odnotować to w dokumentacji, nawet jeśli prosi mnie o dyskrecję. Dlaczego? Bo jaką mam pewność, że za jakiś czas się nie rozmyśli i nie powie komuś o poronieniu i o fakcie, że nie wpisałem go w dokumentację? Wówczas grożą mi podobne sankcje jak dzisiaj - mówi jeden z ginekologów z centralnej Polski.

Autorka/Autor:Karolina Kowalska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Z magazynów w dwóch głównych bazach kolumbijskiej armii zniknęło ponad milion sztuk amunicji wszelkiego rodzaju, w tym tysiące pocisków przeciwczołgowych i RPG - przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Źródło:
PAP

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Spółka Orlen Trading Switzerland funkcjonowała "bez odpowiedniego nadzoru, dokumentacji i weryfikacji wykonawców" - informuje Spiegel. Tusk zapowiedział, że "upora się z Prawem i Sprawiedliwością środkami nie tylko politycznymi, ale i prawnymi" - dodaje austriacki ORF. Zagraniczne media komentują kontrowersje wokół Orlenu i spółki córki paliwowego giganta - Orlen Trading Switzerland, której były już szef jest podejrzewany o kontakty z Hezbollahem.

Zagraniczne media komentują afery wokół Orlenu

Zagraniczne media komentują afery wokół Orlenu

Źródło:
ORF, Jerusalem Post, Swissinfo, Reuters, Spiegel

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

Nie żyje amerykański pisarz Paul Auster, autor między innymi "Trylogii nowojorskiej". Przyczyną śmierci były powikłania wywołane chorobą nowotworową płuc - podał w środę "New York Times". Miał 77 lat.

Zmarł pisarz Paul Auster

Zmarł pisarz Paul Auster

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Lotto padła jedna szóstka. Główna wygrana wynosi ponad 14,3 miliona złotych. Oto wyniki Lotto oraz Lotto Plus z dnia 30 kwietnia 2024 roku.

Ogromna wygrana w Lotto. Kumulacja rozbita

Ogromna wygrana w Lotto. Kumulacja rozbita

Źródło:
tvn24.pl
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie chcę, by cokolwiek złego stało się Europie, ale chcę, żeby płaciła swoje rachunki. Wojna w Ukrainie w znacznie większym stopniu dotyka ich. Nas dzieli ocean, ich nie - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time" były prezydent USA Donald Trump, który w tym roku będzie ubiegać się prawdopodobnie o powrót do Białego Domu. Zaznaczył, że jeśli zostanie prezydentem, będzie kontynuował pomoc dla Kijowa. - Ale Europa też musi robić swoje, a tego nie robi - stwierdził. Mówił też, że największym wrogiem Stanów Zjednoczonych nie są Chiny ani Rosja, lecz jego przeciwnicy wewnątrz kraju.

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

Źródło:
Time, PAP
Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ściągnięcie należności za mandat wystawiony w innym kraju było do tej pory dość skomplikowane i w niemal połowie przypadków niewykonalne. Teraz to się może zmienić. Nowe regulacje będą dotyczyć oczywiście Polaków wyjeżdżających za granicę, ale też obcokrajowców jeżdżących po naszych drogach.

Koniec z bezkarnością dla obcokrajowców na europejskich drogach. Nadchodzą zmiany

Koniec z bezkarnością dla obcokrajowców na europejskich drogach. Nadchodzą zmiany

Źródło:
Fakty TVN

Drony zaatakowały w nocy z wtorku na środę rafinerię w Riazaniu w Rosji - poinformowały władze obwodu riazańskiego i rosyjskie niezależne kanały na Telegramie. To kolejny atak na zakład, należący do koncernu Rosnieft. Według portalu Politico po zmasowanych ostrzałach rafinerii i baz paliwowych Rosja, największy dostawca ropy na świecie, zaczyna mieć problem z benzyną. Strona ukraińska na razie nie odniosła się do kolejnego ataku na rafinerię. Pod koniec marca tego roku szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyl Maluk oznajmił jednak, że "Ukraina będzie nadal uderzać w rosyjskie rafinerie ropy naftowej". "Takie ataki pokazały już swoją skuteczność" - podkreślił wtedy urzędnik.

Kolejny atak na rafinerię w Rosji. "Paliwowy problem Putina"

Kolejny atak na rafinerię w Rosji. "Paliwowy problem Putina"

Źródło:
tvn24.pl, Politico

Brazylijski stan Rio Grande do Sul nawiedziły ulewy. Nie żyje siedem osób, a 18 uznaje się za zaginione. Pogoda utrudnia akcję poszukiwawczą, a deszcz ma padać także w kolejnych dniach.

Ofiary śmiertelne i zaginieni po ulewach. Deszcz tak szybko nie odpuści

Ofiary śmiertelne i zaginieni po ulewach. Deszcz tak szybko nie odpuści

Źródło:
tvnmeteo.pl, scc10.com.br, sur24.com.ar

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. W części kraju porywy wiatru mogą osiągać prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Obowiązują też ostrzeżenia przed roztopami. Synoptycy wydali również prognozę zagrożeń, z której wynika, że w niektórych regionach w kolejnych dniach może zagrzmieć.

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Armatki wodne, gumowe kule i gaz łzawiący zostały użyte przez siły specjalne policji w Tbilisi do rozpędzenia we wtorek wieczorem protestu pod siedzibą gruzińskiego parlamentu. Jak informują lokalne media jedną z dotkliwie pobitych we wtorek wieczorem osób jest Lewan Chabeiszwili, lider głównej gruzińskiej partii opozycyjnej, Zjednoczonego Ruchu Narodowego. Protest w którym uczestniczyły tysiące osób, to kolejna już demonstracja, odkąd rządząca w Gruzji partia Gruzińskie Marzenie wznowiła na początku kwietnia procedowanie ustawy o przejrzystości wpływów zagranicznych, zwanej także "ustawą rosyjską".

W Tbilisi policja użyła siły wobec protestujących przeciwko "ustawie rosyjskiej"

W Tbilisi policja użyła siły wobec protestujących przeciwko "ustawie rosyjskiej"

Źródło:
PAP

Ukraińskie władze opublikowały nagranie z kamery monitoringu, na którym widać ostrzał Odessy. W wyniku ataku doszło do serii eksplozji. Rosjanie uderzyli pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Zginęło co najmniej pięć osób, a 32 zostały ranne.

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Gdy 15 lat temu do kin wszedł "Dom zły" Wojciecha Smarzowskiego, powszechnie uważano, że powiedzieć o tym filmie "wstrząsający" to o wiele za mało. Teraz powstaje "Dom dobry". Lepiej nie zakładać jednak, że tym razem będzie inaczej. Bo historia, którą opowiada nowy obraz polskiego reżysera, jest tak samo mroczna.

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

Źródło:
Fakty TVN

Na indonezyjskiej wyspie Ruang wybuchł we wtorek wulkan. Kolumna erupcyjna osiągnęła wysokość pięciu kilometrów. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób - podała agencja Reuters. Służby ostrzegają przed możliwym wystąpieniem tsunami.

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BNPB, PAP

Obserwowali go od jakiegoś czasu, w końcu zdecydowali się na odwiedziny i znaleźli narkotyki oraz kradziony rower. 37-latek został tymczasowo aresztowany.

"Magazyn" w piwnicy, a w nim spora ilość narkotyków i rower

"Magazyn" w piwnicy, a w nim spora ilość narkotyków i rower

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne "pogratulował polskiemu rządowi wszczęcia śledztwa", odnosząc się do doniesień medialnych sugerujących powiązania byłego już prezesa spółki Orlen Trading Switzerland z terrorystyczną organizacją Hezbollah. "Oczekujemy wyników dochodzenia" - napisał dyplomata w mediach społecznościowych.

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścięli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters. 

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Źródło:
Reuters

Jaki gest w polskim alfabecie palcowym symbolizuje literę "a"? Czy jest to wystawiony w górę mały palec, kciuk skierowany w dół, rozprostowana dłoń czy może zaciśnięta dłoń? Na takie pytanie za 125 tysięcy złotych w "Milionerach" odpowiadał Mateusz Kobos z Bytomia.

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Poinformował o tym we wtorek Sztab Generalny Wojska Polskiego, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Źródło:
PAP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24