Jedna z ostatnich decyzji Dudy. Czy ułatwi młodzieży dostęp do psychologa?

Andrzej Duda
Senacka Komisja Zdrowia: Miłosz Kozikowski o potrzebach młodzieży w kwestii wsparcia psychologicznego
W ostatnim dniu swojej drugiej kadencji Andrzej Duda ma zdecydować w sprawie nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz o zawodach lekarza i lekarza dentysty, która pozwoli młodym ludziom od 13. roku życia na konsultacje psychologiczne bez zgody rodzica. Rzeczniczka Praw Dziecka apeluje, żeby ją podpisał, Polska Federacja Ruchów Obrony Życia - żeby skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Kluczowe fakty:
  • W ostatnim dniu swojej prezydentury Andrzej Duda stoi przed decyzją, czy podpisać, czy odrzucić przyjętą przez Sejm i Senat nowelizację ustawy, która pozwoli młodym osobom od 13. roku życia korzystać z pomocy psychologicznej bez zgody rodzica.
  • Organizacje pozarządowe, młodzież, specjaliści od zdrowia psychicznego oraz Rzeczniczka Praw Dziecka apelują, żeby prezydent podpisał ustawę i otworzył młodym ludziom "drzwi do pomocy".
  • Nowelizacja ustawy nie podoba się Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. Jej przedstawiciele apelują do Andrzeja Dudy, żeby skierował projekt do Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego?
  • Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.

Organizacje pozarządowe, specjaliści od zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, a także sami zainteresowani - nastolatkowie - czekają aż Andrzej Duda podpisze nowelizację ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz o zawodach lekarza i lekarza dentysty, która umożliwi osobom od 13. roku życia korzystanie z pomocy psychologicznej bez zgody rodzica. To będzie jedna z ostatnich decyzji Dudy jako prezydenta RP. Jego kadencja kończy się bowiem 6 sierpnia, wraz z zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na ten urząd. Nowelizację ustawy przyjęto już w Sejmie i Senacie. Nie wiadomo jednak, co zdecyduje Andrzej Duda, zwłaszcza, że środowiska konserwatywne naciskają na veto.

Otwarcie "drzwi do pomocy"

Przy obecnym stanie prawnym udzielenie jakiegokolwiek świadczenia zdrowotnego osobie poniżej 18. roku życia wymaga zgody jej przedstawiciela ustawowego, a kiedy pacjent ma 16 lat - zgody kumulatywnej, czyli zarówno rodzica, jak i dziecka. To generuje różne wyzwania. - Na podstawie własnych doświadczeń wiem, jak niezwykle istotne jest, by młoda osoba mogła bez przeszkód sięgnąć po pomoc i zakomunikować w bezpiecznym środowisku, że potrzebuje specjalistycznego wsparcia. Wiem też, jak ważne jest, aby w procesie zdrowienia była otoczona troską i opieką najbliższych. Ustawa, którą została uchwalona przez Sejm i Senat, właśnie im to umożliwia – podkreśla Weronika Snoch, przedstawicielka Nastoletniego Azylu, inicjatywy edukującej o zdrowiu psychicznym i działającej na rzecz poprawy sytuacji psychiatrii w Polsce. Nastoletni Azyl jest jedną z 36 organizacji, które razem z Rzeczniczką Praw Dziecka, wystosowały do prezydenta Andrzeja Dudy apel o podpisanie ustawy.

Nowelizacja ustawy jest ważna między innymi dlatego, że młode osoby często nie komunikują rodzicom swoich problemów psychicznych z obawy przed ich reakcją, niezrozumieniem, oceną. - Ta ustawa, nad którą debatujemy od ponad dwóch lat, jest odpowiedzią na wołanie młodych ludzi, którzy zbyt często spotykają się z murem niezrozumienia. Wielu z nas boi się mówić o swoich problemach rodzicom - nie z braku miłości, ale z obawy przed odrzuceniem, czy niezrozumieniem - mówi Paweł Mrozek, założyciel Akcji Uczniowskiej. - "To tylko taki okres", "Weź się w garść" - te słowa, choć wypowiadane w dobrej wierze, dla młodej osoby w kryzysie są jak zamknięcie drzwi do pomocy. Psycholodzy i psychoterapeuci to specjaliści, którzy mają narzędzia, by nas wesprzeć, ale dostęp do nich jest ograniczony biurokratycznymi barierami, takimi jak konieczność zgody opiekuna.

Zmiany prawne pozwalające młodzieży od 13. roku życia na konsultacje psychologiczne bez zgody rodzica popiera od początku Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak. Przypomina, że sygnał o pomoc często jest wysłany przez same dzieci. Natomiast założenia ustawy zakładają, że rodzic czy opiekun dziecka będzie uczestniczyć w procesie jego wspierania. Podkreśla, że ustawa pomaga dzieciom oraz ich bliskim.

13-latek sam u psychologa? "Obrońcy życia" przeciwni

Niektórzy - a konkretnie konserwatyści - uważają jednak, że ustawa zagraża rodzinom. Pod koniec lipca zarząd Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, który już we wcześniejszych dyskusjach sprzeciwiał się zmianie przepisów, wystosował apel do prezydenta o skierowanie nowelizacji ustawy o prawach pacjenta do Trybunału Konstytucyjnego.  Przedstawiciele Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia zgadzają się z drugą stroną co do tego, że dzieci i młodzież powinni być otoczeni opieką specjalistów i nie mogą być pozostawieni sami sobie. Uważają też, że wprowadzenie mechanizmów umożliwiających młodym ludziom skorzystanie z profesjonalnej pomocy "zasługuje na analizę". W nowelizacji ustawy dopatrują się jednak wad, podnosząc, że jej treść "narusza konstytucyjną zasadę proporcjonalności, zwłaszcza w zakresie ochrony praw rodziców".

Co to dokładnie oznacza? Polska Federacja Ruchów Obrony Życia podkreśla, że w Konstytucji określono zakres władzy rodzicielskiej, w którą wpisane jest również podejmowanie decyzji o leczeniu dziecka. Autorzy apelu do prezydenta uważają więc, że projekt przyjęty przez Sejm i Senat godzi w ochronę praw rodzicielskich. Twierdzą też, że zakres świadczeń, które będzie można udzielać bez zgody opiekuna, nie jest jasny. "Obrońcom życia" nie podoba się też, że decyzja psychologa o tym, czy poinformować o konsultacji opiekuna dziecka bądź sąd, ma być arbitralna i niekontrolowana zewnętrznie.

Czytaj także: