34-latek dostał się na teren firmy, przeskakując ogrodzenie. Tam - jak informuje policja z Brzegu - wszczął awanturę z pracującą tam żoną. Kobieta uciekła do zakładu pracy, a mężczyzna uszkodził w tym czasie jej auto. Potem wszedł na zakładową halę, gdzie zaatakował 33-letnia partnerkę, raniąc ją nożem.
"34-latek zaatakował nożem również dwoje pracowników zakładu, którzy stanęli w obronie kobiety. Po chwili mężczyzna uciekł z terenu firmy" - relacjonuje policja w komunikacie.
Zatrzymany
Na miejscu ataku pojawili się brzescy policjanci oraz medycy, którzy udzielili pomocy rannym. "33-letnia kobieta została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pomoc medyczna została również udzielona osobom, które pomogły kobiecie" - informuje brzeska komenda.
Na terenie powiatu ogłoszono alarm. Policjanci ruszyli w pościg za nożownikiem.
Do przełomu doszło niecałe dwie godziny później. 34-latek, który ukrywał się w polach kilka kilometrów od zakładu pracy, został zatrzymany.
"Mężczyzna w chwili zatrzymania był trzeźwy, została mu pobrana krew do dalszych badań. Agresor trafił do policyjnego aresztu" - przekazuje policja.
Badają motyw
Policjanci, z udziałem technika kryminalistyki przez wiele godzin pracowali na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratury. Brzeska policja informuje, że zabezpieczano ślady, przesłuchiwano świadków i analizowano monitoring.
"Wszystko po to, by ustalić dokładny przebieg popełnienia przestępstwa, a także motyw działania mężczyzny" - podkreśla policja w opublikowanym komunikacie.
Autorka/Autor: bż/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja