Zaatakował przypadkową kobietę, nie przeżyła. Do wszystkiego się przyznał

Miejsce zdarzenia
Radymno (woj. podkarpackie)
Źródło: Google Earth
Zarzut spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią 58-letniej kobiety usłyszał 36-latek, który pobił ją w Radymnie (Podkarpackie). Kobieta była przypadkową ofiarą. Niedługo przed zdarzeniem do policjantów zadzwoniła matka mężczyzny, informując, że przerwał leczenie i może być niebezpieczny.

Mężczyzna w piątek (1 sierpnia) został przesłuchany i zostały mu przedstawione dwa zarzuty: z artykułu 156 paragraf 3 Kodeksu karnego, który dotyczy spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią oraz uszkodzenia mienia - mężczyzna uszkodził trzy samochody.

Przyznał się, resztę życia może spędzić w szpitalu

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego 36-letni mężczyzna przyznał się do postawionych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia zbieżne z ustaleniami policjantów - przekazała nam Marta Pętkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Dodała, że decyzją sądu 36-latek został aresztowany na trzy miesiące. Areszt - ze względu na swoją chorobę - odbywa w szpitalu psychiatrycznym.

Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią grozi od pięciu lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna zostanie przebadany przez psychologa i psychiatrę. - Ze względu na swoją chorobę - kiedy zostanie skazany - zamiast do więzienia może zostać skierowany do szpitala psychiatrycznego - przekazała w rozmowie z tvn24.pl Pętkowska.

Matka informowała policjantów

Do zdarzenia doszło w czwartek (31 lipca). Przed godziną 14 policjanci z komisariatu w Radymnie zostali skierowani do jednego z domów na terenie miasta. Na miejscu zgłaszająca poinformowała, że jej 36-letni syn przerwał leczenie, wyszedł z domu w nieznanym kierunku, jest agresywny i może stanowić zagrożenie dla innych osób.

"W czasie, gdy policjanci ustalali rysopis mężczyzny, dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenia o uszkodzeniu dwóch samochodów oraz o pobiciu kobiety na ulicy Tysiąclecia w Radymnie przez mężczyznę, który oddalił się z miejsca. Sprawca tych czynów został ujęty tuż po zdarzeniu przez przypadkowego przechodnia" - informowała policja.

Miejsce zdarzenia
Miejsce zdarzenia
Źródło: KPP Radymno

Zaatakował kobietę, nie przeżyła

Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i potwierdzili, że jest to 36-latek, wobec którego interwencję zgłaszała matka. Mężczyzna był trzeźwy, karetką pogotowia został przewieziony do szpitala. 

58-letnia mieszkanka Radymna, która została zaatakowana przez 36-latka, straciła przytomność. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej i monitorowali jej czynności życiowe do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Kobieta została przetransportowana przez ratowników medycznych do szpitala, ale jej życia nie udało się uratować. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: