O ewentualną koalicję Polskiego Stronnictwa Ludowego z Prawem i Sprawiedliwością pytany był w "Rozmowie Piaseckiego" przewodniczący Rady Naczelnej PSL Waldemar Pawlak. Ocenił, że "PiS jest niedopasowany do geopolityki, bo awanturuje się i tym sposobem skazuje Polskę na peryferyjność". - Jeżeli awanturuje się z Unią Europejską, a więc nie potrafi zrezygnować z wątpliwych pomysłów w wymiarze sprawiedliwości, czyli nie potrafi przywrócić praworządności i nie ma środków europejskich, to jak z takim PiS-em można wchodzić w koalicję, jak oni sami się pogrążają? - mówił.
Przewodniczący Rady Naczelnej PSL Waldemar Pawlak pytany, czy słuszne jest to, że PSL, kuszone przez Prawo i Sprawiedliwość, nie decyduje się na koalicję, powiedział, że "nie zauważa tego kuszenia". - Nie widziałem żadnych rozmów i dyskusji na ten temat - dodał.
Pawlak powiedział, że "problemem PiS-u nie jest problem z Platformą, koalicją czy większością". - Dużo większy problem PiS ma z niedopasowaniem do momentu historycznego i geopolityki - ocenił.
- PiS bardzo mocno postawił na prezydenta Donalda Trumpa. Teraz prezydent (Joe) Biden reorientuje politykę amerykańską na współpracę z Unią Europejską, na współpracę także z Rosją. Unia Europejska też zmieniła trajektorię. W tej chwili PiS, jeżeli potrafi zrobić, mówiąc tak obrazowo, zwrot przez rufę, to być może się jeszcze odnajdzie - mówił Pawlak.
- Jeśli nie potrafi, to trzeba jasno powiedzieć, że interes Polski i polska racja stanu to być między Stanami Zjednoczonymi a Niemcami. Wtedy jesteśmy w nurcie cywilizacji zachodniej - dodał.
- PiS jest niedopasowany do geopolityki, bo awanturuje się i tym sposobem skazuje Polskę na peryferyjność. Jeżeli awanturuje się z Unią Europejską, a wiec nie potrafi zrezygnować z wątpliwych pomysłów w wymiarze sprawiedliwości, czyli nie potrafi przywrócić praworządności i nie ma środków europejskich, to jak z takim PiS-em można wchodzić w koalicję jak oni sami się pogrążają? - dodał.
Pawlak: na kongresie było wiele tęsknoty za polityką bardziej praktyczną
Pawlak został wybrany przewodniczącym rady Naczelnej PSL na kongresie w sobotę. Pytany o swój powrót do władz PSL, powiedział, że "na kongresie było wiele tęsknoty za polityką bardziej praktyczną, realną". - Ludzie żyją poza zwarciem tych dwóch niszczących się plemion, które powstały z Solidarności i oczekują tego, że w polityce pojawią się elementy, które będą miały efekt praktyczny - dodał
Ocenił, że nie wszystko w ciągu sześciu ostatnich lat było takie dobre. - Zrujnowanie energetyki odnawialnej uważam za bardzo dramatyczny błąd, a teraz nawet nie wyciąga się z tego wniosków - dodał.
Pytany o ponowny wybór Władysława Kosiniaka-Kamysza na prezesa PSL powiedział, że otrzymał prawie 90 procent głosów na kongresie i jego mandat jest mocny.
Pawlak na pytanie, czy inspirował go powrót Donalda Tusk do polskiej polityki, odpowiedział, że on ma "inną formułę powrotu". -Wracam do Rady Naczelnej, do środowiska, które reprezentuje ludzi bardziej osadzonych w tych działaniach w gospodarce, w terenie - dodał. - Donald Tusk wrócił na tę pierwszą linię i widzę, że tam wcale tak łatwo nie ma - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24