Jak podaje policja, do kradzieży doszło pod koniec stycznia. Sprawca wyłamał zabezpieczenia drzwi piwnicy. Z pomieszczenia zniknęły cztery worki węgla.
Czytaj też: Powrót do biedaszybów. "Kiedy znajdziemy wyrobisko, osoby pracujące uciekają"
W związku ze sprawą zatrzymany został 31-letni syn pokrzywdzonej. "Jego celem była sprzedaż skradzionego mienia. W ten sposób chciał uzyskać gotówkę" - ustaliła policja. Wałbrzyszanin usłyszał zarzuty.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży z włamaniem i złożył wyjaśnienia. Ponieważ działał w warunkach recydywy, grozi mu nawet 15 lat więzienia.
Czytaj też: Z posesji 76-latki zniknęły zapasy węgla na zimę. Jej wnuczek usłyszał zarzut kradzieży
Autorka/Autor: wini
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wałbrzych