Najprawdopodobniej dopiero z początkiem wakacji pomnik papieża Jana Pawła II w Wadowicach znów będzie tryskał wodą po zimowej przerwie - dowiedzieliśmy się w poniedziałek w wadowickim ratuszu. W figurze zainstalowana jest fontanna, w której turyści i pielgrzymi obmywali twarz lub ręce, inni zabierali ze sobą wodę w butelkach. Według informacji, jaką opublikowała w weekend na swym portalu "Gazeta Krakowska", niektórzy sprzedawcy pamiątek mają oferować taką wodę nawet po 50 złotych jako "papieską". Urzędnicy zaprzeczają, jakoby wiedzieli o takim handlu.
Pomnik, mający w zamyśle pełnić również funkcję fontanny, stoi przy Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach. Figura przedstawia uśmiechniętego papieża Polaka w stroju pontyfikalnym na granitowej skale. Przez kilka ostatnich lat, w ciepłych sezonach, z papieskiego pastorału leciała woda. Instalację w 2019 roku po dłuższej przerwie uruchomił wadowicki Urząd Miejski.
"Ceny od 10 do 50 złotych"
Według "Gazety Krakowskiej" do pomnika z tryskającą wodą podchodzili turyści z całego świata, by obmyć twarz lub ręce. Niektórzy wlewali płyn do butelek. "Byliśmy dzień wcześniej niedaleko, w Licheniu, i tam też się zabiera wodę do domu, bo, jak mi powiedziano, podobno leczy z chorób. Może pomoże na mój reumatyzm" - mówiła jedna z turystek z Australii.
Jak napisał w ostatnich dniach dziennik, niewielkie butelki miały pojawić się także w okolicznych sklepach z pamiątkami. Handlarze mieli naklejać na pojemniki napis "woda papieska". Ceny miały wynosić od 10 do 50 złotych za sztukę.
Fontanna nie działa
Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta, w tym sezonie, po zimie, mechanizm fontanny w ogóle nie został jeszcze ponownie włączony. - Na tę chwilę fontanna pozostaje wyłączona. Uruchomimy ją najpewniej z początkiem wakacji - mówi tvn24.pl Małgorzata Targosz-Storch z Urzędu Miejskiego w Wadowicach.
Przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Wadowicach zapewniają, że tryskająca z pomnika woda ma być jedynie dodatkową atrakcją dla turystów. Zaprzeczają, jakoby wiedzieli o jej obecności w ofercie sprzedawców pamiątek.
Jeden z przewodników, który oprowadza gości po Wadowicach, w rozmowie z naszym portalem przyznaje, że turyści rzeczywiście przynosili własne buteleczki i napełniali je wodą z pomnika. - Nie przypominam sobie jednak, by takie oferty pojawiały się w sklepach z pamiątkami - mówi.
Skontaktowaliśmy się z jednym ze sklepów sprzedających souveniry w pobliżu Domu Papieskiego w Wadowicach. Tam przekazano nam podobną informację.
Źródło: tvn24.pl, "Gazeta Krakowska"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Enken