- Kolejny raz przekonaliśmy się, że inaczej niż twierdzi minister Czarnek, rodzice w zasadzie nie skarżą się do kuratoriów na działanie organizacji pozarządowych. To, co twierdzi minister to duby smalone - mówi posłanka Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. W Rzeszowie, gdzie przeprowadziła w poniedziałek kontrolę, takich skarg było cztery przez sześć lat.
W piątek, 4 lutego opisaliśmy w tvn24.pl, jak wygląda kwestia skarg rodziców na organizacje pozarządowe. Według oficjalnej narracji prowadzonej przez ministra edukacji Przemysława Czarnka, to właśnie niezadowolenie rodziców z działania organizacji pozarządowych miało być głównym uzasadnieniem dla zmian ustawowych nazywanych lex Czarnek.
Według naszych ustaleń w sześciu z 16 województw przez ostatnie sześć lat rodzice ani razu nie poskarżyli się na działalność organizacji pozarządowych w szkołach. A w innych częściach kraju zdarzało się to incydentalnie. Dane, którymi dysponowaliśmy w momencie publikacji, pochodziły z 13 województw. Dziś znamy liczbę skarg w kolejnych dwóch.
Nikt się nie skarżył
Kolejnym województwem, w którym przez ostatnie sześć lat nie odnotowano żadnej skargi, jest kujawsko-pomorskie.
Ewa Dumza z sekretariatu kuratorium w Bydgoszczy poinformowała nas 7 lutego: "nie odnotowaliśmy skarg rodziców dotyczących organizowania bez zgody rodziców zajęć na terenie szkół przez organizacje pozarządowe w latach 2016 – 2021".
Tym samym to już siódme województwo, w którym z całą pewnością nie wpłynęła żadna skarga od rodziców.
Kontrola w Rzeszowie
Równolegle do naszych publikacji na ten temat w kuratoriach w całym kraju swoje kontrole poselskie prowadzi Koalicja Obywatelska. W poniedziałek posłanki KO: Barbara Nowacka, Joanna Frydrych oraz Krystyna Skowrońska odwiedziły kuratorium w Rzeszowie, które do dziś nie odpowiedziało na nasze pytania z 24 stycznia.
Z kontroli wynika, że w tym kuratorium przez sześć lat rodzice złożyli cztery skargi na działalność organizacji. Pierwsza w szkole w miejscowości Nisko dotyczyła przeprowadzenia wśród uczniów ankiety przygotowanej przez UNESCO, które jest patronem szkoły. - Zdaniem rodziców ankieta była niedopasowana do wieku uczniów, bo zawierała informację, że dzieci do lat 13 nie powinny wypełniać jej samodzielnie, a tak się stało w przypadku czwartoklasistów. Skończyło się upomnieniem - mówi posłanka Barbara Nowacka.
Druga skarga dotyczyła nie organizacji pozarządowej, a firmy. Chodziło o szkołę języków obcych, która działała w szkole i miała zebrać od uczniów ich numery telefonów. - Jedna z matek poskarżyła się, że do jej syna dzwonili w efekcie mężczyźni z propozycjami seksualnymi, ale gdy zapytaliśmy kurator, czy zgłosiła możliwość popełnienia przestępstwa, usłyszałyśmy, że mama zapowiedziała, iż sama się zajmie sprawą. Wizytator miał ją pouczyć, że może sprawę zgłosić na prokuraturę - opowiada posłanka Nowacka.
Pozostałe skargi dotyczyły tej samej tematyki - chodziło o przedszkole i szkołę w Rzeszowie i działalność Fundacji Viva, która w tym czasie wysyłała kartki do parlamentarzystów w sprawie popierania praw zwierząt. - Co ciekawe, w szkole chodziło o to, że jedna z uczennic rozdawała te kartki innym uczniom, a ktoś z rodziców uznał to za agitację polityczną - mówi posłanka Nowacka. I dodaje: - Dyrekcja tłumaczyła, że akcję przeprowadził samorząd uczniowski, a poza tym ochrona zwierząt była wpisana w ogólny plan działań przyjęty przez radę rodziców.
Lex Czarnek znów w Sejmie
Senat opowiedział się w piątek za odrzuceniem w całości ustawy nazywanej lex Czarnek, która zwiększa władzę kuratorów. Podczas poprzedzającej głosowanie debaty senator Bogdan Zdrojewski przekonywał, że nowela Prawa oświatowego może naruszać konstytucję poprzez zmianę w realizacji zadań własnych gminy. Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski mówił, że wiele przepisów dotyczy klas przygotowania wojskowego. W jego ocenie opozycja skupia się tylko na kilku wybranych zmianach.
We wtorek, 8 lutego rano projektem kolejny raz zajmie się sejmowa komisja edukacji.
#bezprzerwy
W tvn24.pl przyglądamy się pomysłom ministra Przemysława Czarnka i jego doradców. Urzędniczy język ustaw i rozporządzeń przekładamy dla Was na język szkolnej praktyki. Z ekspertami oceniamy, czy to, co się za tymi pomysłami i postulowanymi rozwiązaniami kryje, będzie korzystne dla uczniów i nauczycieli. Sprawdzamy, czy autonomia szkół jest zagrożona i czy rodzice rzeczywiście będą mieli wpływ na edukację i wychowanie swoich dzieci. Wszystko to - artykuły, wywiady, materiały wideo, interaktywne infografiki, omówienia badań - możecie znaleźć w naszym serwisie pod hasłem #bezprzerwy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Barbara Nowcka