Na chwilę obecną chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby z państwa stacji zrobić drugi kołchoźnik - powiedział w "Faktach po Faktach" senator Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej, komentując złożony przez posłów PiS projekt ustawy anty-TVN. Rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka oceniła zaś, że "nie powinniśmy jako Polska pozbawiać naszego największego sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone, możliwości inwestowania w Polsce".
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła w środę późnym wieczorem do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - czytamy w jego uzasadnieniu. W zgodnej opinii obserwatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN.
TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN i podkreślił, że "struktura własnościowa Spółki jest zgodna z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji. Potwierdzają to niezależne ekspertyzy opracowane przez wybitnych polskich profesorów prawa". Dodano, że "do czasu ubiegania się o przedłużenie koncesji dla programu TVN24 struktura własnościowa TVN nie budziła żadnych wątpliwości".
"Nie powinniśmy pozbawiać naszego największego sojusznika możliwości inwestowania w Polsce"
O tej sprawie mówili w "Faktach po Faktach" w TVN24 rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka (klub PiS) oraz senator Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza (klub KO).
Sroka mówiła, że "regulacje co do kumulowania kapitału zagranicznego dotyczącego obszaru mediów są uregulowane w Unii Europejskiej w bardzo różnych państwach w różny sposób na różnym poziomie". - Do takich regulacji przyszłościowo powinno dojść - oceniła.
- Natomiast nie powinniśmy jako Polska pozbawiać naszego największego sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone, możliwości inwestowania w Polsce. Nie powinniśmy również pozwalać na to, żeby przepisy działały wstecz - kontynuowała. Rzeczniczka Porozumienia wskazywała, że dlatego jej ugrupowanie będzie składało poprawki do ustawy. Już wcześniej tego dnia informowała, że Porozumienie Jarosława Gowina będzie chciało, aby do projektu wprowadzić zapis mówiący o tym, że z zapisu o udziale zagranicznego kapitału wyłączone są kraje należące między innymi do OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju). W grupie państw zrzeszonych w tym formacie są między innymi USA.
Brejza: będą poprawki Porozumienia, to będziemy się nad nimi pochylać
Brejza mówił zaś, że "w całej sprawie chodzi tylko o jedno: żeby osoba taka jak Marek Suski została prezesem TVN". Suski jest przedstawicielem wnioskodawców projektu.
Pytany, co zrobią senatorzy KO, jeśli poprawka formacji Jarosława Gowina zostałaby wprowadzona, ocenił, że jak "będą poprawki Porozumienia, to jako proobywatelska, prowolnościowa większość będziemy się nad nimi pochylać".
Jego zdaniem "na chwilę obecną chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby z państwa stacji zrobić drugi kołchoźnik" (prosty odbiornik radiowy, pozbawiony możliwości zmiany pasma).
"To jest reakcja ludzi kochających wolność na powrót Donalda Tuska"
Goście "Faktów po Faktach" zostali zapytani także o najnowszy partyjny sondaż Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24. 29 procent respondentów odpowiedziało, że zagłosowałoby na Zjednoczoną Prawicę. To wynik o punkt procentowy niższy w porównaniu do sondażu partyjnego Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 z czerwca. 24 procent odpowiadających wskazało Koalicję Obywatelską. To natomiast wzrost o 5 punktów procentowych. Oddanie głosu na Polskę 2050 Szymona Hołowni zadeklarowało 15 procent pytanych. To zaś wynik o 6 punktów procentowych niższy.
Senator Brejza powiedział, że w wynikach sondażu widzi "dobry znak dla wszystkich Polaków, dla wszystkich ludzi, którzy kochają wolność". - Oczywiście, że to jest reakcja ludzi kochających wolność na powrót Donalda Tuska do (polskiej – red.) polityki i przekreślenie tych wszystkich sceptyków, którzy grozili i zaklinali rzeczywistość, że Donald Tusk niczego już w polityce nie zdziała, że to jest koniec - ocenił.
Według Sroki "widać odpływ zwolenników Szymona Hołowni i Polski 2050 i przejście tego elektoratu do Koalicji Obywatelskiej". - Wiadomo było, że kiedy wraca lider i całość opozycji ma taką ogromną nadzieję na zjednoczenie i przebicie w sondażach Zjednoczonej Prawicy, (to) daje ten kilkuprocentowy efekt - mówiła.
- Natomiast ten efekt musiałby się utrzymać, żeby pokonać Zjednoczoną Prawicę. Musiałby zostać zaprezentowany chociażby program czy konkretne propozycje, a nie tylko krytykowanie - dodała rzeczniczka Porozumienia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24