Trwa rosyjski atak na Ukrainę. Poeta, prozaik i piosenkarz Jurij Andruchowycz powiedział w Kropce nad i", że w sobotę "było widoczne, że Rosja zrobiła przerwę". - Oni chyba wymyślają jakiś zupełnie nowy plan taktyczny - ocenił. Były ambasador Polski w Moskwie profesor Włodzimierz Marciniak mówił zaś, że "wolny świat powinien się zjednoczyć politycznie i militarnie i zastanowić się, jak przeciwdziałać".
Poeta, prozaik i piosenkarz Jurij Andruchowycz oraz były ambasador Polski w Moskwie profesor Włodzimierz Marciniak, sowietolog i rosjoznawca związany z Polską Akademią Nauk mówili w "Kropce nad i" w TVN24 o sytuacji Ukrainy, która walczy z rosyjską agresją.
- Dzisiaj był właściwe taki dzień, kiedy było widoczne, że Rosja zrobiła przerwę - mówił w sobotę Andruchowycz. - Oni chyba wymyślają jakiś zupełnie nowy plan taktyczny, co z nami dalej robić, bo żadne z ich posunięć nie zaowocowało tak naprawdę żadnym osiągnięciem - wskazywał.
Jak mówił, Rosjanie "wszędzie zostali zatrzymani, rozbici".
Prof. Marciniak: czas na stworzenie międzynarodowej koalicji, którą możemy wstępnie nazwać antyputinowską
Prof. Marciniak mówił, że "sankcje czy różne formy bojkotu, o których przez przerwy słyszymy, są słuszne, oczywiste, ale one będą działały na dłuższą metę". - Doraźnie nie powstrzymają agresji zbrojnej - ocenił.
Jego zdaniem "jest czas na dyplomację, podjęcie poważnych rozmów i stworzenie międzynarodowej koalicji, którą możemy wstępnie nazwać antyputinowską". - Ona wczesnej czy później powstanie, to jest nieuchronne. I wydaje mi się, że czym wcześniej to zostanie zrobione, tym lepiej - powiedział ekspert.
Jak mówił, "wolny świat powinien się zjednoczyć politycznie i militarnie i zastanowić się, jak przeciwdziałać". Ocenił, że mogłoby to przybrać formę nowej Karty Atlantyckiej. - To może wywrzeć jakieś wrażenie na Rosji - powiedział prof. Marciniak.
Nazwa Karta Atlantycka nawiązuje do porozumienia podpisanego w 1941 r. przez prezydenta USA Franklina D. Roosevelta i premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla.
Prof. Hnatiuk: jeżeli świat teraz nie zatrzyma Putina, to za chwilę cały zostanie podpalony
Dlaczego Putin chce Ukrainy? - była pytana wiceprezeska Ukraińskiego PEN-Clubu, ukrainistka, tłumaczka i pisarka profesor Ola Hnatiuk (Uniwersytet Warszawski, Akademia Kijowsko-Mohylańska). - Bo jest obłąkany. Jest obłąkany ideą historycznej jedności, która jest absolutnie fałszywa - odparła.
Według niej, "jeżeli świat teraz nie zatrzyma Putina, to za chwilę cały świat zostanie podpalony przez szaleńczego, totalitarnego władcę". - To jest człowiek, który inaczej nie potrafi myśleć - dodała.
Ukraiński dziennikarz Żenia Klimakin mówił zaś, że "Ukraina jest bardzo wkurzona, Ukraina czuje złość". Przyznał, że kiedy rozpoczynał się atak "na początku był szok", ale "teraz ludzie mówią, że będziemy walczyli, my się nie zatrzymamy, nie oddamy Putinowi ani kawałka naszej ziemi".
Źródło: TVN24