W Ukrainie od ponad trzech tygodni trwa wojna. Dziennikarka Arleta Zalewska w swoim cyklu rozmów "Ukraina walczy-cywile" przybliża historie cywilnych bohaterów, którzy zdecydowali się pozostać w ojczyźnie. - Kiedy pytam swoich bohaterów, dlaczego nie decydują się wyjechać na Zachód, w bezpieczne miejsce, wszystkim łamie się wtedy głos - mówiła Zalewska w sobotę w TVN24. - Oni mówią, że ten scenariusz leży gdzieś na biurku, ale dzisiaj jeszcze nie jest czas, by po niego sięgnąć. Dzisiaj oni mają tam, jak mówią, swoją cywilną robotę do wykonania - dodała.
Cześć osób, mimo wojny, decyduje się pozostać w Ukrainie. W cyklu rozmów Arlety Zalewskiej "Ukraina walczy - cywile" zwykli ludzie, którzy mimo strachu postanowili zostać w objętej wojną Ukrainie, opowiadają o tym, jak wygląda ich codzienne życie czy sytuacja w ich miastach. Przesyłają też nagrania - z zakupów bądź ucieczek do schronów. Jedna z bohaterek takich rozmów to Olie Fiedorowa - 28-letnia artystka z Charkowa. Fiedorowa zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Wraz z rodziną i sąsiadami praktycznie od początku wojny mieszkają w piwnicy.
- Ona zorganizowała w tej piwnicy życie dla swojego bloku, dla swoich sąsiadów, dla rodziny, ale także dla ludzi wokół, którzy w swoich mieszkaniach nie mieli piwnic, nadających się do bycia schronem. Niesamowici ludzie - mówiła Arleta Zalewska, która w sobotę gościła w programie "Wstajesz i weekend" w TVN24.
"Oni w tych piwnicach śpią non stop"
Jak podkreśliła, "to, co trzeba zrozumieć po tych ponad trzech tygodniach wojny, to że oni w tych piwnicach śpią non stop". - I to nie tylko dlatego, że każdej nocy jest niebezpiecznie, ale dlatego, że oni po prostu chcą się wyspać - tłumaczyła dziennikarka.
Piwnica, w której mieszka dziś Fiedorowa, przed wybuchem wojny była pusta. - Oni sami to zorganizowali, sami doprowadzili tam prąd i internet. Ich organizacja jest niesamowita i imponująca - przyznała Zalewska.
Powiedziała, że kiedy pyta swoich bohaterów, dlaczego nie decydują się wyjechać na Zachód, w bezpieczne miejsce, wszystkim łamie się wtedy głos. - Oni mówią, że ten scenariusz leży gdzieś na biurku, ale dzisiaj jeszcze nie jest czas, by po niego sięgnąć. Dzisiaj oni mają tam, jak mówią, swoją cywilną robotę do wykonania - dodała Zalewska.
OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: TVN24