"W oparciu o skargę sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego podjąłem decyzję o uchyleniu kontrasygnaty" - poinformował w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.
Tusk: nastąpił błąd
Chodzi o krytykowaną między innymi przez część środowisk prawniczych kontrasygnatę premiera pod postanowieniem prezydenta, na mocy którego sędzia Krzysztof Wesołowski, powołany do Izby Cywilnej SN w marcu 2022 roku (do SN wyłoniony przez KRS w procedurze zmienionej w czasach rządów PiS) - został wyznaczony na przewodniczącego zgromadzenia Izby Cywilnej SN. Pod koniec sierpnia premier Tusk stwierdził, że kontrasygnata pod tym aktem była błędem. W niedzielę portal OKO.press poinformował, że dwóch sędziów Izby Cywilnej SN zaskarżyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie kontrasygnatę Tuska.
Czytaj także: Sędziowie zaskarżyli decyzję Andrzeja Dudy i kontrasygnatę Donalda Tuska. Adam Bodnar mówi o możliwym ruchu premiera >>>
Wcześniej w poniedziałek o możliwym ruchu premiera, polegającym na wycofaniu kontrasygnaty, mówił minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. - Prawdą jest, że istnieje możliwość dokonania takiej autokontroli, autopoprawki decyzji, która została wcześniej podjęta - powiedział w TVP Info.
Kaczyński o decyzji Tuska: kolejny akt łamania prawa
O decyzję Tuska został zapytany na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Przekonywał, że "w takich sprawach nie ma przypadku, nie ma żadnej procedury prawnej, która pozwala na wycofanie kontrasygnaty". - To jest jeszcze jeden dowód czegoś, co - używając słowa bardzo łagodnego - można by określić jako woluntaryzm prawny. Ale tak naprawdę to jest po prostu kolejny akt łamania prawa i kolejny akt, który wskazuje taki bardzo daleko idący niepokój, (…) ale ten niepokój jest różnego rodzaju w absurdalnych wystąpieniach Tuska, bardzo wyraźny i sądzę, że uzasadniony - powiedział.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP