- Mając wybory w tak dalekiej perspektywie premier nie musi się przejmować sondażami - stwierdziła w "Piaskiem po oczach" prof. Jadwiga Staniszkis. Socjolog skrytykowała też sposób wprowadzania reformy emerytalnej przez rząd. Według niej najbardziej skandaliczne w niej jest wydłużenie wieku emerytalnego kobiet i zrównanie go z wiekiem mężczyzn.
- W jego (Donalda Tuska - red.) systemie wartości przeprowadzenie tego typu reform przy sprzeciwie opinii publicznej jest plusem w oczach polityków zagranicznych - mówiła Jadwiga Staniszkis w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24. Jak dodała, Tusk chce pokazać Europie, że potrafi to zrobić.
Myślę, że jego (Donalda Tuska) punktem odniesienia jest stanowisko w Unii, a do tego partia nie jest mu potrzebna. On potrzebuje trampoliny i musi pokazać, że coś zrobił prof. Jadwiga Staniszkis
Wpadki przy reformach
Jadwiga Staniszkis mówiła też o ostatnich działaniach rządu, które zbiegły się ze spadkiem poparcia. Według niej podnoszenie wieku emerytalnego jest potrzebne, ale "ta reforma jest źle pomyślana". Według niej jej błędami jest m.in. plan zniesienia wieku ochronnego przez zwolnieniem z pracy i kwestia wieku kobiet. - Ja bym podwyższała, ale nie zrównywała, ponieważ kobiety pracują ciężko w domu, zajmują się dziećmi, wnukami. Poza tym, mimo, że są coraz lepiej wykształcone, zarabiają mniej od mężczyzn - mówiła.
Socjolog krytykowała też wprowadzenie ustawy refundacyjnej, która była pierwszą "wpadką" rządu w nowym roku. - Bez odpowiedniego systemu informatycznego reforma była absurdem - stwierdziła.
Z kolei nieoczekiwane wycofanie się rządu z poparcia ACTA, określiła jako zabieg wizerunkowy i podjęty głównie pod wpływem tego, że swój podpis pod dokumentem wstrzymały Niemcy.
Z prawa i z lewa
Socjolog komentowała też działania opozycji. Jak stwierdziła, jest ona w dość słabej pozycji. Prawu i Sprawiedliwości wytknęła, że za bardzo ustawia się w kontrze do rządu, a za mało przedstawia alternatyw programowych, a nawet jeśli to robi, to nie przedostają się one do mediów.
Odnosząc się do lewej strony sceny politycznej, powiedziała: Z perspektywy konserwatywnych działaczy SLD Palikot jest nie do przyjęcia, ale myślę, że z zaciśniętymi zębami pójdą razem z nim na 1 maja (na ten dzień Janusz Palikot planuje kongres lewicy - red.), bo to może dać im władzę, jak Tusk odpuści.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24